Proszę o dobre przetłumaczenie poniższych wierszy
HOME
Often I had gone this way before:
But now it seemed I never could be
And never had been anywhere else;
'Twas home; one nationality
We had, I and the birds that sang,
One memory.
They welcomed me. I had come back
That eve somehow from somewhere far:
The April mist, the chill, the calm,
Meant the same thing familiar
And pleasant to us, and strange too,
Yet with no bar.
The thrush on the oak top in the lane
Sang his last song, or last but one;
And as he ended, on the elm
Another had but just begun
His last; they knew no more than I
The day was done.
Then past his dark white cottage front
A labourer went along, his tread
Slow, half with weariness, half with ease;
And, through the silence, from his shed
The sound of sawing rounded all
That silence said.
Song at the Beginning of Autumn
Now watch this autumn that arrives
In smells. All looks like summer still;
Colours are quite unchanged, the air
On green and white serenely thrives.
Heavy the trees with growth and full
The fields. Flowers flourish everywhere.
Proust who collected time within
A child's cake would understand
The ambiguity of this -
Summer still raging while a thin
Column of smoke stirs from the land
Proving that autumn gropes for us.
But every season is a kind
Of rich nostalgia. We give names -
Autumn and summer, winter, spring -
As though to unfasten from the mind
Our moods and give them outward forms.
We want the certain, solid thing.
But I am carried back against
My will into a childhood where
Autumn is bonfires, marble, smoke;
I lean against my window fenced
From evocations in the air.
When I said autumn, autumn broke.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Dobre domu często poszedłem w ten sposób przed: Ale teraz wydawało się, że nigdy nie będę i nigdy nie było gdzie indziej, w domu Twas; jedno obywatelstwo, który spędziliśmy razem i ptaki śpiewały, One pamięci. Przyjęli mnie. I wrócił, że Ewa jakoś gdzieś daleko: Mgła kwietnia, chłód, spokój, Meant to samo znane i przyjemne dla nas, a zbyt dziwne, ale bez bar. Pleśniawki na szczycie dębu w pasie Sang jego ostatnia piosenka, lub przedostatni, a jak skończył, na elm Inny miał jednak dopiero się zaczyna Jego ostatni, wiedzieli więcej niż ja Dzień był zrobić. Następnie przeszłości jego ciemne front biały domek robotnik poszła jego bieżnika Slow, w połowie ze zmęczeniem, w połowie z łatwością i, poprzez milczenie, budka z jego dźwięk zaokrąglone cięcie wszystkich To milczenie powiedział. Utwór na początku jesieni teraz oglądać tej jesieni, że pojawia się w zapachy. Wszystko wygląda na to jeszcze lato, kolory są całkiem bez zmian, powietrza na gr