Proszę napiszcie mi legendę z mery ma być długa tak na jedną kartkę a4 bardzo was proszę dam naj i dużo punktów!!!!!!!!!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Z całą pewnością jest to duch przepełniony wielką nienawiścią i chęcią zemsty. Przez wiele lat otrzymała ona wiele imion, wśród nich można wymienić, oprócz oczywiście Krwawej Mary, następujące imiona: Krwawy Kościotrup, Mary Jane, Mary Worthington oraz Piekielna Mary.
Najczęściej jest ona przedstawiana jako samotna kobieta mieszkająca w niewielkiej chatce pośrodku lasu. Aby przeżyć handlowała ona ziołami. Lokalni mieszkańcy pobliskiego miasteczka uważali ją za wiedźmę i nazywali "krwawą" Mary. Żaden z nich nie miał jednak odwagi stanąć jej na drodze z obawy, że jego krowy przestaną dawać mleko, a zapasy jedzenia na zimę zepsują się.
Pewnego dnia z miasteczka jedna po drugiej zaczęły znikać małe dziewczynki. Nikomu nie udało się ich odnaleźć. Przepełnione żalem i złością rodziny zaginionych przeszukały las, wszystkie budynki, domy oraz stodoły, jednak nigdzie nie było ani śladu dziewczynek. Kilku odważnych poszło nawet do domu Krwawej Mary, aby sprawdzić, czy to czasem czarownica nie porwała dziewczynek. Jednak wiedźma wszystkiemu zaprzeczyła. Jednak zauważono, że jej dotychczasowy zabiedzony wygląd uległ znacznej poprawie. Wyglądała na młodszą, bardziej atrakcyjną. Jej sąsiedzi zrobili się jeszcze bardziej podejrzliwi, niestety nie znaleźli żadnego dowodu, że to ta kobieta uprowadziła ich dzieci.
Wtedy wydarzyło się coś, co zmieniło cały ciąg wydarzeń. Pewnej nocy córka młynarza obudziła się, wstała z łóżka i wyszła na zewnątrz idąc w stronę lasu. Kierowało nią zaklęcie, którego nikt inny nie słyszał. Matka dziewczynki siedziała w kuchni, kiedy jej córka wyszła przed dom. Kobieta zawołała męża i we dwójkę starali się powstrzymać dziewczynkę. Jednak mała wyrywała się im z całych sił, w końcu postanowili śledzić dalsze poczynania małej wędrowniczki. Desperackie wołania małżonków pobudziły sąsiadów, którzy dołączyli się do pochodu. Nagle, jeden z farmerów, który miał doskonały wzrok, wskazał na dziwne światło na krawędzi lasu. Wraz z kilkoma innymi mężczyznami poszli w tamtym kierunku. Ich oczom ukazała się Krwawa Mary stojąca pod dużym dębem, kobieta trzymała w ręku różdżkę którą wskazywała w kierunku domu młynarza. Postać kobiety promieniowała dziwnym światłem, gdy wymawiała magiczne zaklęcia.
Mężczyźni chwycili broń oraz widły i pobiegli w kierunku wiedźmy. Kiedy ich usłyszała, przerwała zaklęcie i uciekła do lasu. Wspomniany już farmer wcześniej załadował dubeltówkę srebrnymi pociskami, aby chronić swoją córkę. Dlatego teraz dobrze wymierzył i strzelił. Pociski trafiły Krwawą Mary w biodro, a kobieta przewróciła się. Przepełnieni złością mężczyźni schwytali ją i ponownie wynieśli na polanę, gdzie zbudowali wielki stos, na którym spalili wiedźmę.
Kiedy płonęła, Krwawa Mary rzuciła klątwę na mieszkających we wiosce ludzi. Jeśli ktokolwiek wspomni jej imię stojąc przed lustrem, ona wyśle swojego ducha, aby ją pomścił za tę straszną śmierć.
Po jej śmierci mieszkańcy poszli do jej domu. Odnaleźli tam nie oznakowane groby zaginionych dziewczynek, które zamordowała zła wiedźma. Wykorzystała ona krew niewinnych ofiar, by stać się ponownie młodą.
Legenda jest żywa do dzisiaj. Jeśli powtórzy się trzykrotnie słowa "Krwawa Mary" stojąc w ciemności przed lustrem, przywoła się jej ducha. Porozrywa ona ciało śmiałka a potem porwie jego duszę, która spali się w męczarniach, podobnie jak dusza czarownicy, a oni sami już na wieczność będą uwięzieni w lustrze.
W dzisiejszych czasach legenda o Krwawej Mary jest traktowana jako pewnego rodzaju gra. Zazwyczaj w ten sposób dzieciaki sprawdzają swoją odwagę, podpuszczając jeden drugiego.
Istnienie również kilka sposobów jej przywołania:
- stanąć przed lustrem w ciemnym pomieszczeniu (najczęściej w łazience) i trzykrotnie powiedzieć jej imię,
- powtórzyć "Krwawa Mary" sto razy o północy,
- trzymając gromnicę powtórzyć jej imię trzynaście razy. Niektóre rytuały wymagają jeszcze obracania się wokół własnej osi, pocierania oka, lejącej wody itp.
W innej wersji należy powiedzieć "Krwawa Mary, zabiłem twojego syna" lub "Zabiłem twoje dziecko", gdyż zgodnie z taką legendą Krwawa Mary uważana jest za ducha matki (najczęściej wdowy), która zamordowała własne dzieci, lub była samotną matką, której dziecko porwano, a ona w akcie rozpaczy popełniła samobójstwo. W innych historiach Mary jest przedstawiana jako kobieta niesłusznie skazana za zamordowanie własnych dzieci.
Jest też wersja, gdy przywołanie Mary wiąże się z objawieniem przyszłości. Należy ją wezwać, ale nie patrzeć bezpośrednio na nią, lecz na jej odbicie w lustrze, wtedy ukarze przyszłość przywołującego, najczęściej związaną z ożenkiem i dziećmi.
Jak widać, wezwanie Krwawej Mary nie zawsze wiąże się z bolesną śmiercią. Jednak w większości legend jej przywołanie kończy się dla "bohatera" tragicznie. Mary może mu wydrapać oczy, zmasakrować twarz, wciągnąć do lustra, a w najlepszym przypadku nieszczęśnik będzie widział na swoim ciele rany, których tak naprawdę nie ma, w końcu popełni samobójstwo, a niekiedy dostanie cukierka.
Po świecie krąży również wiele przesądów dotyczących luster. Szklane tafle mogą ujawnić wszystkie twoje kłamstwa, skrywane sekrety, widać twoją prawdziwą duszę, dlatego pecha przynosi ich potłuczenie. Wiele kultur uważa, że zniszczenie lustra niszczy duszę osoby, która je stłukła. Zraniona dusza przechodzi przez siedem lat nieszczęścia, jako karę za swoją niedbałość. Wśród innych narodów, stłuczenie lustra zwiastowało śmierć w rodzinie. Takie powiązanie luster ze śmiercią jest dość częste. Uważa się też, że dusza może zostać uwięziona w lustrzanej tafli. Właśnie z tego powodu, dzieci które jeszcze nie miały roczku, nie mogły spoglądać w lustro. Szklaną taflę zakrywano na noc materiałem, aby dusza, która opuszcza ciało podczas snu, nie została uwięziona w lustrze. A po śmierci któregoś z domowników również przykrywano lustra, aby jego dusza bez problemów poszła w dalszą wędrówkę w zaświaty.