Dodawanie wektorów to znalezienie takiego wektoru, który jest sumą odpowiednich współżędnych wektorów.
Graficznie to metoda równoległoboku...
Generalnie chodzi o to, że jeśli mamy dwa wektory to zakładamy, że są to dwa boki równoległoboku. Następnie rysujemy dwa kolejne i wyznaczamy przekątną. To jest wypadkowa tych wektorów.
Jeżeli natomiast chodzi o wartośc liczbową wypadkowego to liczy się ją z twierdzeń matematycznych co nie jest łatwe - łatwo się pomylić.
Problem może pojawiać się, kiedy mamy dodać do siebie więcej niż dwa wektory. Ja zrobię dla trzech. I tu są dwie szkoły. Metoda równoległoboku dla wektoru i wypadkowej dwóch poprzednich (na zdjęciu)
Druga szkoła to metoda wielkboku. Mamy dane 3 wektory, które mają ze sobą współną tylko kartkę i mamy wyznaczyć ich sumę. I teraz robimy tak:
- bierzemy jeden (byle który) wekror i przesuwając równolegle łączymy z końcem poprzedniego.
- robimy tak, aż wektory się skończą
- łączymy początek łamanej z jej końcem. To jest wypadkowa
Załącznik 1 - dodawanie dwóch wektorów metodą równoległoboku
Załącznik 2 - dodawanie wektorów z załącznika 1 do trzeciego
załącznik 3 - wyznaczanie sumy 3 wektorów metodą równoległoboku i wielokąta
na załączniku nr. 3 widać (widać :P) że wypadkowa wyszła mniej więcej podobnie. Jeśli nie widać jesto to wina moich zdolnośc plastycznych ale całokształt matod jest zachowany
Może najpierw co to jest dodawanie wektorów:
Dodawanie wektorów to znalezienie takiego wektoru, który jest sumą odpowiednich współżędnych wektorów.
Graficznie to metoda równoległoboku...
Generalnie chodzi o to, że jeśli mamy dwa wektory to zakładamy, że są to dwa boki równoległoboku. Następnie rysujemy dwa kolejne i wyznaczamy przekątną. To jest wypadkowa tych wektorów.
Jeżeli natomiast chodzi o wartośc liczbową wypadkowego to liczy się ją z twierdzeń matematycznych co nie jest łatwe - łatwo się pomylić.
Problem może pojawiać się, kiedy mamy dodać do siebie więcej niż dwa wektory. Ja zrobię dla trzech. I tu są dwie szkoły. Metoda równoległoboku dla wektoru i wypadkowej dwóch poprzednich (na zdjęciu)
Druga szkoła to metoda wielkboku. Mamy dane 3 wektory, które mają ze sobą współną tylko kartkę i mamy wyznaczyć ich sumę. I teraz robimy tak:
- bierzemy jeden (byle który) wekror i przesuwając równolegle łączymy z końcem poprzedniego.
- robimy tak, aż wektory się skończą
- łączymy początek łamanej z jej końcem. To jest wypadkowa
Załącznik 1 - dodawanie dwóch wektorów metodą równoległoboku
Załącznik 2 - dodawanie wektorów z załącznika 1 do trzeciego
załącznik 3 - wyznaczanie sumy 3 wektorów metodą równoległoboku i wielokąta
na załączniku nr. 3 widać (widać :P) że wypadkowa wyszła mniej więcej podobnie. Jeśli nie widać jesto to wina moich zdolnośc plastycznych ale całokształt matod jest zachowany
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Litterarum radices amarae sunt, fructus iucundiores
Pozdrawiam :)