adix6
Scena I trzeciej części „Dziadów” Adama Mickiewicza jest jedną z najsilniej przesyconych ideą martyrologiczną scen w całym dramacie. Akcja rozgrywa się w więzieniu, zorganizowanym na miejscu dawnego klasztoru ojców bazylianów w Wilnie. Czas akcji to wieczór wigilijny 1832.Więźniowie skupieni są w jednej celi, jest to pożegnanie jednego z nich – Żegoty – człowieka niewinnego, skazanego bezprawnie. Rozmawiają o potwornych warunkach panujących na Syberii, również o ciężkiej do przebycia drodze tam wiodącej oraz o niezłamanym duchu zesłańców, którzy pomimo wielkiego cierpienia pozostają patriotami.Pod wpływem natchnienia oraz pragnienia zemsty na carze, podkreślonego w mścicielskiej pieśni, Konrad wygłasza swój pierwszy monolog zwany Małą Improwizacją, będący niejako wstępem do późniejszej Wielkiej Improwizacji. Bohater zaznacza swoje stanowisko wobec ciemiężyciela. Mała Improwizacja ma charakter tyrtejski – wzywa do walki wyzwoleńczej i pomszczenia cierpień zadanych narodowi polskiemu. Z założenia miała być buntem przeciwko niezasłużonej ofierze, lecz jej charakter stopniowo ulega przekształceniu, stając się gruntem dla mesjanistycznych rozważań Konrada.Scena I ukazuje nastawienie polskich patriotów wobec carskiego reżymu – postawę pełną godności w dobie, która była godności pozbawiona. Więźniowie są nieustannie męczeni, ich los nie nosi żadnych znamion możliwej poprawy, a jednak wciąż pozostają niezłomni. Ich siłą jest ich wspólny cel – odzyskanie wolności i niepodległości. Dlatego wciąż posiadają odwagę i upór. Mickiewicz przedstawia sylwetki patriotów jako bohaterów gotowych oddać swoje życie dla dobra sprawy.Dodatkowo postać Konrada stanowi sylwetkę typowego bohatera romantycznego o cechach bajronicznych. Jego bunt ma źródło w kulcie jednostki – w przekonaniu bohatera o swej własnej wielkości. Wszystko to jest bardzo głęboko przesycone ideą świętego męczeństwa narodu polskiego – jego martyrologią.