Poprawisz błędy, zdania ? Poprawisz błędy, możesz coś dopisać ;] Mam napisać dziennik i on powinien być robiony w czwartek ;]] Charakterystyczne cechy dziennika można poszukać w necie ;| to jest ten tekst: 01.04.10 r Dzisiaj Wielki Czwartek. Od rana w domu panuje niezły zamęt. Kiedy wstałam od razu rzuciłam do mamy pytanie: "Kiedy ubieramy choinkę?". Nie wiem czemu, ale pomyliły mi się święta Wielkanocne z Bożym Narodzeniem, i to pewnie wszystko przez tą szkołę. Sprzątanie nie należy do moich mocnych stron, dlatego wolałam myć okna. Moja praca szybko się zakończyła. Postanowiłam wyjść na podwórko przewietrzyć się. Po chwili przyjechał do mnie Marcin i tak razem postanowiliśmy wytrzepać dywan. Oczywiście dzisiaj jest Prima Aprilis i nie mogło się obyć bez żarciku ze strony Marcina, że mam porwaną kurtkę, a ja w ogóle zapomniałam że dzisiaj jest też to święto. Potem poszliśmy do sklepu na lody. Szukaliśmy po drodze argumentów, które miał przekonać jego rodziców, aby nie wyjeżdżał z nimi do Monachium w wakacje. Zawsze było mi przykro, że on w Rzeczycy nie mieszka, ale im dłużej z nim rozmawiam tym bardziej żałuje. Gdy wróciliśmy z powrotem do mnie graliśmy w piłkę i inne zabawy później dołączyła się do nas Ania (moja sąsiadka). Zaczęliśmy bawić się w... piaskownicy (mimo, że dawno w niej już się nie bawię, nadal jest, ponieważ korzysta z niej siostra). Musieliśmy przerwać naszą zabawę, bo musiałam iść do kościoła. Powędrowałam tam oczywiście z Anią. Przed kościołem czekała na mnie Kasia i razem weszłyśmy do niego. Na mszy Kasia uważała, że patrzę na Piotrka, ale to wcale nie prawda. Dzisiaj wyjątkowo krótka trwała msza, mimo że skończyła się o godzinę takiej jak zwykle. Po kościele wróciłyśmy do domu i tak minął mi kolejny świetny dzionek.
Answer
Poprawisz błędy, możesz coś dopisać ;] Mam napisać dziennik i on powinien być robiony w środę ;]] Charakterystyczne cechy dziennika można poszukać w necie ;| to jest ten tekst: Środa, 31.03.2010 Dzień rozpoczął się w stresie, gdyż myślałam, że będzie sporo kartkówek, których jednak nie było. Humor znacznie mi się poprawił, gdy usłyszałam, że Kasia znowu mnie odwiedzi. Tym razem miała do mnie przyjść trochę później. Oczywiście zaproponowałam, że po nią wyjadę moim rowerkiem. Nie mogło się obyć bez naszej przejażdżki na bagażniku. Musiałyśmy przyjechać do mnie, ponieważ zaczął padać deszcz. Zła pogoda szybko minęła i prędko ruszyłyśmy na rowery. Naturalnie pożyczyłam Sezamkowi ( Kasi) mój rower i wyruszyłyśmy na naszą ulubioną ulicę Hubala. Po drodze wskoczyłyśmy do sklepu. Całą drogę wariowałyśmy i wyobrażałyśmy sobie minę "Ratajka młodszego", który o wizycie nic nie wiedział. Gdy do Ani dotarłyśmy tak jak myślałyśmy była w szoku, jednak po chwili dodała, że po nas wszystkiego można było się spodziewać. Moją uwagę bardzo przyciągnął jej pies "Tygrys" (tak dałam mu na imię, bo imienia nie poznałam). Bardzo długo rozmawiałyśmy można powiedzieć o niczym. Kiedy zauważyłyśmy "Starszego Ratajka", czyli Ani brata i jego kolegów postanowiłyśmy z Kasią wracać. Chciałyśmy nawet zostać, ale Ania musiała już iść, a same nie chciałyśmy zostać. Wracając ul. Hubala zauważyłyśmy chłopca w oknie od razu krzyknęłyśmy, aby nie skakał, bo wypadnie (to Kasia dodała), co poskutkowało, bo nadal żyje. Dalszą drogę pokonywałyśmy nawet w spokoju dopóki nie zauważyłyśmy nadjeżdżającego motorkiem Piotra i jego 4 kolegów. Oczywiście nie mogło się obyć bez "Cześć" i zatrąbienia, mimo że po poprawnej stronie jechałyśmy. Dalsza część drogi minęła bez wrażeń, bo Kasi teksty już mnie nie zaskakują. Gdy dotarłyśmy do mnie Sezamek odstawił mój rower i wpakował się do mnie na bagażnik. I tak się stało, że miała transport pod sam dom i nie może narzekać na "lekkie" wyboje na chodniku. I tak oto minął mój kolejny wspaniały dzień z Kasią. Cechy dziennika: - dzienny zapis wydarzeń - chronologia - narracja 1 os. - brak wniosków dotyczących opisywanych spraw - zapis spostrzeżeń i uczuć A i mam pytanie: Mogę dopisać na końcu taki cytat: Nie skarb jest przyjacielem, leczy przyjaciel jest skarbem ?
Answer
Poprawisz błędy, możesz coś dopisać ;] Mam napisać dziennik i on powinien być robiony w poniedziałek ;]] Charakterystyczne cechy dziennika można poszukać w necie ;| to jest ten tekst: Poniedziałek, 29.03.2010 Dzień dzisiejszy muszę uznać za bardzo zwariowany ! Rano musiałam wcześnie wstać, bo jechałam do Tomaszowa Maz. Nawet się z tego powodu cieszyłam, ponieważ do szkoły miałam iść dopiero na biologię. Jednak moja wizyta u stomatologa przedłużyła się i poszłam na 4 lekcje, czyli religię. W szkole było tak jak zwykle, ale potem to się trochę działo. Od razu po lekcjach miała przyjechać do mnie Kasia, ponieważ razem miałyśmy robić plakat na angielski. Mimo, że ze szkoły do mnie nie jest daleko, nasza droga bardzo się dłużyła. Na początku koleżanka szła piechotą, ale później postanowiłyśmy, że ją wezmę na bagażnik. Bardzo podobało się nam, gdy pasażerowie pojazdów, tak się nam przyglądali. Gdy po tak "długiej" drodze dotarliśmy do mnie, od razu wzięłyśmy się do pracy. Podczas kończenia naszego dzieła, odwiedziła nas moja sąsiadka - Ania. Upłynęło, może nie całe 10 minut i znalazłyśmy się na rowerach. Tym razem nie wzięłam Kasię na bagażnik, lecz dałam jej swój drugi rower. Wyruszyłyśmy na Bobrowiec , moimi ulubionymi "skrótami". Dziewczyny znając moje skróty, szczególnie po wyprawie do Łęgu, czy Zawad nie były z tego powodu bardzo szczęśliwe. Oczywiście miał rację, bo ciągle jechałyśmy pod górę i pod wiatr. Całą drogę przegadałyśmy o naszych przygodach. Gdy znów znalazłyśmy się w Rzeczycy, postanowiłyśmy pojechać na lody. I tak się stało. Po długiej przerwie wróciłyśmy do domu. Niestety musiałyśmy rozstać się z Anią. Kasia też też niedługo miała wracać do domu, ale zdążyłyśmy jeszcze zagrać badmintona. Coraz bardziej robiło się ciemno i z tego powodu miałyśmy problem z trafieniem w lotkę. Długo sobie nie pograłyśmy, bo Kasia musiała wracać do domu. Spodobało jej się na bagażniku, i dlatego ponownie jechała na nim. Jechałyśmy dośc krótko, ale żegnałyśmy się już trochę dłużej. i coś jeszcze dopisac, ale nie wiem co. prosze o propozycję. Cechy dziennika: - dzienny zapis wydarzeń - chronologia - narracja 1 os. - brak wniosków dotyczących opisywanych spraw - zapis spostrzeżeń i uczuć
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.