Pomóżcie, muszę napisać esej na historię ( przynajmniej strona w wordzie) ale nie jestem za dobra z tego, napisałam tyle, ale myślę że to nie ma ładu i składu więc pomóżcie, dodajcie coś od siebie i opiszcie jeszcze jeden taki wątek : moja babcia widziała jak na jej oczach ginie jej brat, była tzw łapanka i chcieli go wywieźć do obozu koncentracyjnego, ale on uciekł z samochodu. Gdy uciekał postrzelili go w nogę a następnie w głowę, zginą na miejscu ( przy mojej babci która to widziała z okna swojego domu)To ja napisałam :„Losy naszej rodziny w XX wieku”„ Losy Wandy .....Pracę Napisałam w oparciu o rozmowę z moją Babcią Wandą ....urodzoną 2334243 w w......O II Wojnie światowej wiemy wiele i z różnych źródeł ; z lekcji historii, filmów, książek ale nic nie może równać się z opowieściami z życia bliskiej nam osoby, w moim przypadku Babci. Babcia zawsze chętnie opowiada mi o swoim życiu, więc wiem „ Pamiętam jak by to było wczoraj, razem z moim dziesięcioletnim bratem bawiliśmy się na łące za wioską. Zobaczyliśmy samolot, który w pewnym momencie zaczął lecieć coraz niżej i niżej w naszą stronę. Przestraszyłam się, złapałam Olka za ręce i zaczęłam uciekać w stronę domu, ale samolot był szybszy więc rzuciłam się na ziemie, przykrywając Aleksandra. Maszyna przeleciała dosłownie dwa metry nad nami. Byłam oszołomiona tym co się stało. Nie rozumiałam o co w tym chodzi, nie było wtedy radia ani telewizji, więc nikt nie wiedział że rozpoczęła się wojna. „Od tamtego czasu nie było dnia kiedy nad rodzinną miejscowością Babci nie przeleciał by samolot. Wielokrotnie przez........ lub nieopodal przechodził front, bywało że pociski latały na duże odległości, nad głowami ludzi. Wszyscy byli przerażeni tym co się dzieje. Jeszcze większą panikę wywołała wiadomość, że nieopodal w innej wiosce spłonęli wszyscy jej mieszkańcy. Stało się to za sprawą Niemców. „Zgonili” oni wszystkich, mężczyzn, kobiety i dzieci do jednego domu, a potem go tak po prostu podpalili, kto próbował uciekać na miejscu został rozstrzelany. „ Gdy się o tym dowiedzieliśmy mój Tato natychmiast wziął konia i pojechaliśmy do lasu. Ukrywaliśmy się tam dwa dni i dwie noce. Co raz dołączali do nas nowi ludzie, przynosili z sobą nowe wiadomości, ale nigdy nie były to dobre wiadomości” Mówi Babcia.To jest na prawdę napisane we fragmentach bo nie umiem ich połączyć w jakąś sensowną całość! Proszę pomocy! Dam naj, tylko niech będzie to z sensem, od tego zależy moja ocena na koniec roku więc jeżeli masz pisać bzdury ( co niektórzy tutaj) to w ogóle nie pisz.
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.