Wy może myślicie, obywatele, że ja przegrywam dlatego, bo za mało mam argumentów takich, którymi bym was potrafił przekonać, gdybym sądził, że trzeba wszystko możliwe robić i mówić, byle wyroku uniknąć. Ani mowy. Przegrywam, bo za mało mam nie argumentów, tylko bezwstydu i bezczelności, i zbyt mało mi się chce mówić wam takich rzeczy, których wy byście słuchali najchętniej: gdybym tu płakał i jęczał i gdybym nie wiadomo co wyprawiał, i mówił rzeczy poniżej mojej godności, jak ja uważam, takie, jakeście zwykli słyszeć od innych. Tymczasem ja ani przedtem nie uważałem za stosowne robić niczego podłego z uwagi na niebezpieczeństwo, ani mi teraz żal, żem się w ten sposób bronił; wolę zginąć po takiej obronie niż tamtym sposobem żyć. Bo ani w sądzie, ani w wojnie, ani ja, ani ktokolwiek inny nie powinien o tym przemyśliwać, żeby śmierci ujść, wszystko jedno jak. Przecież i w bitwach często najwidoczniej można śmierci uniknąć, jeżeli ktoś porzuci zbroję albo się z prośbami zwróci do ścigających. W każdym niebezpieczeństwie jest wiele różnych sposobów na to, żeby się śmierci wymigać, jeżeli ktoś ma odwagę wszystko jedno co robić i mówić. Więc nie to jest rzecz trudna, obywatele: uniknąć śmierci; znacznie trudniej - zbrodni. Bo zbrodnia biegnie prędzej niż śmierć. Tak też i teraz; ja tam powoli chodzę, zwyczajnie jak to starzec, toteż mnie to powolniejsze zgoniło; a moi oskarżyciele to figury nie lada i ostre, więc ich to, co szybsze: zbrodnia. I teraz ja odchodzę, w oczach waszych winien kary śmierci; oni w oczach prawdy winni zbrodni i krzywdy. I ja się doczekam kary, i oni. A to może właśnie i tak się było powinno stać; a też myślę, że to właśnie w sam raz tak, jak jest. Powiadam wam. Więcej się znajdzie takich, którzy was oskarżać będą; ci, których ja teraz byłem natchnieniem, a wyście tego nie widzieli. Będą tym przykrzejsi, im są młodsi: toteż was będą znacznie więcej oburzali. Jeżeli sądzicie, że zabijając ludzi powstrzymacie kogoś od tego, żeby was nie ganił i nie łajał, że nie żyjecie jak się należy, to nie widzicie rzeczy jak należy. Bo pozbywać się tego w aki sposób, jak wy, to ani podobna, ani to pięknie; najłatwiej i najpiękniej nie gnębić drugich, ale samemu nad sobą pracować 1.Do kogo zwraca się w swojej mowie Sokrates ? 2.Dlaczego Sokrates uważa,że jest skazany na porażke w procesie ? 3.Czego,według myśliciela,należy unikać bardziej niż śmierci ? Jakim argumentem filozof uzasadnia swój pogląd ? 4.Jak oceniasz postawę Sokratesa wobec śmierci ? Jakie zachowanie uważa on za naganne i niegodne ? 5.Jak mędrzec ocenia przemoc ? Czy jest ona najwyższym prawem czy też istnieją wartości większe od niej ?Uzasadnij swoje zdanie 6.Znajdz w tekście fragmenty,które można uznać za ironiczne i wskaż na czym polega ich ironia. 7.Jakie inne postacie znane z historii przypomina Ci Sokrates ? 8.W kim dostrzega Sokrates swoich następców ? Dlaczego ? 9.Znasz już poglądy Sokratesa i zarzuty jego przeciwników.Spróbuj własnymi słowami przedstawić obronę oskarżonego mędrca.Przedstaw możliwie dużo argumentów na poparcie stanowiska obrońcy. Proszę odpowiedzieć na te 9 pytań w oparciu o tekst powyżej.Proszę żeby odpowiedzi nie były za krótkie.
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.