agusia4567
Kolorowa prasa i media telewizyjne i radiowe ostatnimi czasy ciągle reklamują i nagłaśniają przeróżne męskie problemy zdrowotne – zaczynają od chorej prostaty a kończąc na problemach łóżkowych. W tym całym zamieszaniu i skupianiu się na fizycznej stronie mężczyzny zapominamy o ich problemach wewnętrznych, psychicznych i uczuciowych. Coraz częściej mężczyźni w sile wieku zaczynają mieć obawy o pracę, rodzinę, karierę – zwłaszcza widoczne jest to w dobie kryzysu. Człowiek młody nie zastanawia się nad tym aż tak bardzo, zajęty jest bowiem studiowaniem, a nie robieniem kariery zawodowej i raczej nie w głowie mu tak wczesne zakładanie rodziny, stąd mała ilość problemów z tym związanych. Niewątpliwie jednak taki przykładowy trzydziestolatek ma głowę pełną niepewności: czy utrzymam posadę, czy mojej żonie jest ze mną dobrze, czy ją zadowalam, czy mnie zdradza, dlaczego ja ją zdradziłem, czy z dziećmi wszystko w porządku, jak się czują rodzice, rachunki znowu wzrosły, z wyjazdu na wakacje chyba nic nie wyjdzie… Jest wiele trudności i problemów męskiego świata, o których prasa nie mówi i ich nie nagłaśnia – nie da się bowiem na nich zarobić, nikt przecież nie reklamuje problemów, ale sposoby ich zlikwidowania. Właśnie te problemy wbrew powszechnemu przekonaniu są najczęstsze u mężczyzn – a nie kłopot z prostatą czy marnym życiem seksualnym: to pierwsze da się leczyć, a drugiego i tak nie będzie bez odpowiedniej partnerki. Świat skupiający się na problemach mało ważnych nie zauważa męskich dramatów dnia codziennego – nie widzi więc konfliktów w domu, ucieczek w alkohol i uzależnienia, coraz częstszego oddalania się od żony czy dziewczyny, a jednak te problemy istnieją i z dnia na dzień rosną w siłę – nieleczone, pomijane, spychane na drugi plan i ignorowane. Facet nie jest skomplikowany – tak naprawdę potrzebuje w sferze uczuciowej i psychicznego tego samego co kobieta, zaś jedyną różnicą jest to, że od mężczyzny wymaga się dodatkowo zapewnienia jej bezpieczeństwa i oparcia, nie pamięta się jednak, że facet czasami również tego potrzebuje w równym stopniu jak jego druga połówka. Osobiste tragedie w świetle męskich
Niewątpliwie jednak taki przykładowy trzydziestolatek ma głowę pełną niepewności: czy utrzymam posadę, czy mojej żonie jest ze mną dobrze, czy ją zadowalam, czy mnie zdradza, dlaczego ja ją zdradziłem, czy z dziećmi wszystko w porządku, jak się czują rodzice, rachunki znowu wzrosły, z wyjazdu na wakacje chyba nic nie wyjdzie…
Jest wiele trudności i problemów męskiego świata, o których prasa nie mówi i ich nie nagłaśnia – nie da się bowiem na nich zarobić, nikt przecież nie reklamuje problemów, ale sposoby ich zlikwidowania. Właśnie te problemy wbrew powszechnemu przekonaniu są najczęstsze u mężczyzn – a nie kłopot z prostatą czy marnym życiem seksualnym: to pierwsze da się leczyć, a drugiego i tak nie będzie bez odpowiedniej partnerki.
Świat skupiający się na problemach mało ważnych nie zauważa męskich dramatów dnia codziennego – nie widzi więc konfliktów w domu, ucieczek w alkohol i uzależnienia, coraz częstszego oddalania się od żony czy dziewczyny, a jednak te problemy istnieją i z dnia na dzień rosną w siłę – nieleczone, pomijane, spychane na drugi plan i ignorowane.
Facet nie jest skomplikowany – tak naprawdę potrzebuje w sferze uczuciowej i psychicznego tego samego co kobieta, zaś jedyną różnicą jest to, że od mężczyzny wymaga się dodatkowo zapewnienia jej bezpieczeństwa i oparcia, nie pamięta się jednak, że facet czasami również tego potrzebuje w równym stopniu jak jego druga połówka.
Osobiste tragedie w świetle męskich