" Nie, bydło, ja tęsknie do Polski, do domu, do rodziców, ale z wami się jeszcze porachuję, wam jeszcze powiem, co o was myślę, panowie pułkownicy, tchórze i wielbiciele kariery…A ja wciąż się pastwię, bez protekcji tych ordynansów Mroczkowatych, muszę dzielić losu pomiatanego kapitana Loteczka, wartego więcej niż całe to sztabińsko razem wzięte i wyższego o głowę od nich duchową rangą."
Polsko tyś moją ojczyzną,
Tyś zdobyta krwia i blizną
Kocham Cię szczerze i
W Ciebie Polsko wierzę.
Może Być???? Daj naj
" Nie, bydło, ja tęsknie do Polski, do domu, do rodziców, ale z wami się jeszcze porachuję, wam jeszcze powiem, co o was myślę, panowie pułkownicy, tchórze i wielbiciele kariery…A ja wciąż się pastwię, bez protekcji tych ordynansów Mroczkowatych, muszę dzielić losu pomiatanego kapitana Loteczka, wartego więcej niż całe to sztabińsko razem wzięte i wyższego o głowę od nich duchową rangą."