October 2018 1 13 Report

POTRZEBUJE POMOCY! Proszę o przetłumaczenie tego jak najszybciej bardzo mi zależy. Cześć Jena, Jak się masz?. W zeszłym tygodniu w mojej szkole odbył się dzień kultury szkockiej. Przygotowywaliśmy się przez dwa tygodnie. Do moich obowiązków należało przygotowanie plakatów i zaproszeń. Dwa dni przed okazało się że koleżanka, która miała poprowadzić imprezę zachorowała. Na szczęście udało się znaleźć inna osobę na jej miejsce. Wszystko się udało. Na początku przywitaliśmy gości i życzyliśmy im udanej zabawy. Po krótkim skeczu i kilku konkursach zaprosiliśmy wszystkich na mały poczęstunek. Zaproszeni goście byli bardzo zadowoleni, a my cieszyliśmy się z tego że udało nam się to wszystko przygotować.Opowiem ci więcej jak tylko się zobaczymy. Do zobaczenia.


More Questions From This User See All

Bardzo proszę o przetłumaczenie na język angielski:)Cześć Paweł,jak się masz? Mam nadzieję, że bardzo dobrze. Piszę do Ciebie aby opowiedzieć Ci o moich wakacjach.Na początku lipca wyjechałam z rodzicami i bratem nad morze do Łeby. Mieszkaliśmy w campingu na polu namiotowym. Do morza było zaledwie kilkaset metrów. Rano po śniadaniu szliśmy na plażę. Wraz z mamą opalałyśmy się. Natomiast tata z bratem woleli pływać w morzu, pomimo zimnej wody.Spędziliśmy tam trzy dni.Przez resztę wakacji byłam w domu, aż do momentu wyjazdu w góry.Wyruszyliśmy w nocy z piątku na sobotę. Na miejscu w Murzasichle byliśmy o godzinie 11:00. Gdy tylko dostaliśmy pokoje i trochęodpoczeliśmy poszliśmy zwiedzić okolicę. Było pięknie, drewniane domy góry delikatnie przysłoniete mgłą i zupełnie inne powietrze. Tuż po kolacji wróciliśmy do pokoi i zmęczeni usneliśmy. Następnego dnia pojechaliśmy do Zakopanego i podjeliśmy próbę zdobycia Giewontu.Droga była długa, stroma i kamienista.Po dużym wysiłku postanowiliśmy odpocząć w pobliskim schronisku. Po kilku minutach wyruszyliśmy dalej.Niestety nie udało nam się dojść na sam szczyt. Zmęczenia, ale w pełniszczęśliwi wróciliśmy do pensjonatu.Następnego dnia udaliśmy się naKrupówki oraz Gubałowkę. Tego dnia postanowiliśmy, że wjedziemy na górę. Szliśmy 2km aż do stacji narciarskiej podziwiając tym samym widoki gór.Kiedy tylko zjechaliśmy na dół udaliśmy się do samochodui wróciliśmy do domku na obiad. Czwartego dnia pojechaliśmy nad MorskieOko. Pogoda nie była najlepsza, padał deszcz. Idąc obserwowaliśmy jakgóry delikatnie wyłaniają się spod mgły. Kiedy dotarliśmy na miejscetata natychmiast zaproponował abyśmy szli dookoła jeziora, zgodziliśmysię. Droga powrotna była przyjemniejsza jednak warto było się tam udać.Następnego dnia przyszedł czas aby się pożegnać z górami. Byliśmy szczęśliwi, że spędziliśmy tam 5 dni. W drodze powrotnej odwiedziliśmy Kraków i Częstochowę.Były to moje najlepsze wakacje i mam nadzieję, że niebawem się powtórzą.Do zobaczenia:)
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.