Potrzebuje pilnie recenzje filmu Jerzego Antczaka pt. "Mistrz". Błagam o pomoc!
HaharuMłody aktor (Ignacy Gogolewski) przygotowuje się do roli Makbeta. Reżyser spektaklu (Zbigniew Cybulski) ma do niego pretensje o słynny monolog ze sztyletem. Aktor grając sprawia wrażenie jakby „chciał zabić jakiegoś upiora, którego widzi”, co psuje koncepcję reżysera. Aktor jednak obstaje przy swoim, gdyż odczuwa potrzebę uczczenia pamięci tytułowego „Mistrza”. Opowiada o nim reżyserowi.Jest rok 1944, czas po powstaniu warszawskim. Młody aktor (który wtedy jeszcze nie ukończył szkoły aktorskiej, gdyż naukę przerwał mu wybuch wojny) po ucieczce z transportu[a] trafia do jednego z podwarszawskich miast, do domu nauczycielki, Zofii Kowalskiej (Ryszarda Hanin). Znajdują u niej schronienie również uciekinierzy z Warszawy, a wśród nich „Mistrz” – stary aktor. Tuż przed wybuchem wojny miał on szansę na pierwszą w swoim życiu poważną rolę do odegrania. Opowiada on młodemu o teatrze. Wierzy, że po wojnie zagra Makbeta, i od trzech lat pracuje nad tą rolą. Ma kolekcję przekładów tej sztuki i opracował nawet jej własną koncepcję, dostosowaną do jego wieku. Tymczasem gestapo poszukuje winnych wysadzenia torów kolejowych (to właśnie wtedy młodemu aktorowi udało się zbiec). Niemcy biorą zakładników spośród osób przebywających w domu. Ponieważ w kenkarcie „Mistrza” widnieje jako zawód Buchhalter (niem. księgowy), początkowo nie biorą go pod uwagę. Stary aktor jednak za wszelką cenę chce udowodnić, że jest artystą. W tym celu, na życzenie gestapowców, odgrywa monolog ze sztyletem. Niemcy stwierdzają, że, rzeczywiście, jest aktorem i „Mistrz” zajmuje miejsce mecenasa (Henryk Borowski) pod ścianą z zakładnikami – u boku nauczycielki, doktora (Andrzej Łapicki) i pianisty (Andrzej Żarnecki). Zakładnicy zostają rozstrzelani, a młody aktor wędruje dalej.Poruszony tą opowieścią, reżyser pozwala młodemu aktorowi na odegranie roli Makbeta tak, jak chce.