Potrzebuje na polski monolog pana selera z wiersza ,, Na straganie " i dialog między marchwią i selerem również z wiersza , Na straganie: ( Trzeba wymyśleć samemu)
proszeeeee pomocy ...!!!!!!!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
W wierszu Pan Seler powtarzał "a to feler" po rozmowach innych warzyw.
Marchew: Witam pana selera.
Seler: Witam Cię marchwio.
M: Ale Pan Seler więdnie.
S: A Ty marchwio się już marszczysz od tego słońca.
M: Miejmy nadzieję, że szybko nas ktoś weźmie.
S: O tak pani Marchewko. Miejmy nadzieję. A poza tym tematem co u pani słychać?
M: U mnie wszystko dobrze. Jest mi bardzo pomarańczowo w tym kubraczku. A u Pana?
S: U mnie zielono. Idzie klient...
Klient kupił seler i marchew i zrobił z nich zupę.
Chodziło o coś takiego ? Jak nie to przepraszam, nie zrozumiałem treści. Napisz na PW jak źle to coś zdziałamy.
"Co pan duma tak selerze?"-
Pyta marchew całkiem szczerze.
"A kłopotów mam bez liku,
Będzie z tego sporo krzyku"
"Może pomóc panu w tym?"
"Nie,bo będzie z tego duży dym"
"A to feler"-
Westchnął seler.