Żegluje po Pacyfiku samotnie już dwudziesty trzeci dzień. Strasznie tęsknie za rodzinom i przyjaciółmi. Mam nadzieję, że nie zostało już wiele dni do końca tej męczącej podróży. Chcę znów wziąć moją córeczkę w ramiona. Rano niebo spowiły ciemne chmury, wystraszyłem się, że zaatakuje mnie sztorm. Miałem rację, godzinę później walczyłem z żywiołem. Woda atakowała mnie ze wszystkich stron, nie wiedziałem gdzie mam się schować i co robić. To mój pierwszy rejs. Długo jeszcze ? Zadaje sobie to pytanie od tygodnia. Pacyfik jest piękny, a delfiny w nim pływające jeszcze bardziej. Nie ma nic piękniejszego jak zachodzące za widnokręgiem słońce, jednak nic nie zastąpi ciepła domowego ogniska. Bardzo chcę wrócić, ale wiem, że muszę wytrzymać do końca podróży.
Dzień 25, Poniedziałek 24 stycznia 2010
Żegluje po Pacyfiku samotnie już dwudziesty trzeci dzień. Strasznie tęsknie za rodzinom i przyjaciółmi. Mam nadzieję, że nie zostało już wiele dni do końca tej męczącej podróży. Chcę znów wziąć moją córeczkę w ramiona. Rano niebo spowiły ciemne chmury, wystraszyłem się, że zaatakuje mnie sztorm. Miałem rację, godzinę później walczyłem z żywiołem. Woda atakowała mnie ze wszystkich stron, nie wiedziałem gdzie mam się schować i co robić. To mój pierwszy rejs. Długo jeszcze ? Zadaje sobie to pytanie od tygodnia. Pacyfik jest piękny, a delfiny w nim pływające jeszcze bardziej. Nie ma nic piękniejszego jak zachodzące za widnokręgiem słońce, jednak nic nie zastąpi ciepła domowego ogniska. Bardzo chcę wrócić, ale wiem, że muszę wytrzymać do końca podróży.
Kapitan MacWiherr.
Myśle że pomogłem ;d