Pomoze ktos ułozyc opowidanie na temat "Moja niezwykła przygoda,o której pragne opowiedziec..." Tylko mi trzeba zeby to było długie.Prosze potrzebne na 19:00.
renatis1
"Moja niezwykła przygoda o której chcę opowiedzieć",miała miejsce na wakacjach w Sopocie. Był piękny gorący poranek ,gdy wybrałam się na spacer po molo. Ludzi było o tej porze w miarę,jak na ranną godzinę, spacerowali,wędkarze łowili z pomostu ryby,szłam tak zapatrzona gdy nagle ktoś nadepnął mi nagle na nogę, tak mnie zabolała że wrzasnęłam . Przede mną stał Cezary Pazura - stałam jak wryta i zapomniałam o bólu.Nigdy nie zapomnę tego dnia,zaczęłam udawać że strasznie mnie boli noga i że chyba zaraz zemdleję,Czarek bo tak się przedstawił wziął mnie na ręce i zaniósł do pobliskiej ławki, nie mogłam się opamiętać. Chciałam spędzić z min jak najwięcej chwil, bo przecież to najpopularniejszy aktor w Polsce. Na przeprosiny dostałam autograf i puchar lodowy który zaproponował Czarek.To bardzo miły człowiek,opowiadał o swoim nowym show który będzie w telewizji pózną jesienią a teraz właśnie go nagrywa ,dlatego tak się śpieszył że nie zauważył mnie. I tak skończyła się moja przygoda z Cezarym Pazurą .Dla jednych może być niewiarygodna,innych szokująca,dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.
Był piękny gorący poranek ,gdy wybrałam się na spacer po molo.
Ludzi było o tej porze w miarę,jak na ranną godzinę, spacerowali,wędkarze łowili z pomostu ryby,szłam tak zapatrzona gdy nagle ktoś nadepnął mi nagle na nogę, tak mnie zabolała że wrzasnęłam . Przede mną stał Cezary Pazura - stałam jak wryta i zapomniałam o bólu.Nigdy nie zapomnę tego dnia,zaczęłam udawać że strasznie mnie boli noga i że chyba zaraz zemdleję,Czarek bo tak się przedstawił wziął mnie na ręce i zaniósł do pobliskiej ławki, nie mogłam się opamiętać.
Chciałam spędzić z min jak najwięcej chwil, bo przecież to najpopularniejszy aktor w Polsce.
Na przeprosiny dostałam autograf i puchar lodowy który zaproponował Czarek.To bardzo miły człowiek,opowiadał o swoim nowym show który będzie w telewizji pózną jesienią
a teraz właśnie go nagrywa ,dlatego tak się śpieszył że nie zauważył mnie.
I tak skończyła się moja przygoda z Cezarym Pazurą .Dla jednych może być niewiarygodna,innych szokująca,dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.