Pomocy muszę napisać własną przypowieść -pamiętając by -przedstawiała ona sytuację z życia -miała sens dosłowny i przenośny -zawierała ważną naukę moralną.
Proszę niech mi to ktoś napisze dam najjjjjjj
Mazel
Pewien bogaty starzec był już u kresu sił. Miał on dwóch synów. Postanowił, że odbędzie się głosowanie, kto co dostanie jako spadek. Mężczyźni byli zrobić wszystko dla majątku. Pewnego dnia starzec nakazał znaleźć im złotą monetę w stogu siana. Szukali kilka dni i nocy. Niestety żaden z nich nie znalazł. Chcieli się poddać, lecz jednemu z nich w końcu udało się znaleźć złotą monetkę. Udał się pośpiesznie do ojca. Ojciec szybko zapisał mu w spadku wszystko co posiadał. Drugi zaś mężczyzna był bardzo zazdrosny o majątek drugiego. Postanowił go zabić. Plan się powiódł. Ojciec wiedząc, że zabił swojego brata zapytał się. Czemu to uczyniłeś? A on nic nie odpowiedział i rzucił się na ojca z nożem zabijając również jego. W tej sekundzie jego życie straciło sens.
Zyskał bogactwo, ale stracił miłość i najbliższych których miał.
28 votes Thanks 67
SamoTi
Bywa i tak, że nie bierze się słów innych do serca. Może chodzić o błahostki, takie jak powrót z kościoła. Jednakże może on dużo więcej znaczyć. Dwie młode dziewczynki wracały same z kościoła przez, znany z różnych bardzo niebezpiecznych i nieprzyjemnych przypadków, park.Kiedy matki musiały wracać do domu a dziewczynki płakały że chcą zostać się pobawić jeszcze, matki pouczyły je:- tylko nie wracajcie z Moniką przez park! Będziemy czekać w domu, bo zaraz przyjdą goście. A skoto tak chcecie się pobawić i porozmawiać z kolegą, to macie być w domu za 10 minut. Będziemy na was czekać. Wtedy dziewczynka odpowiedziała:- Dobrze, będziemy za 10 minut. Mamy poszły szybkim krokiem do domów. Dziewczynki porozmawiały z kolegą i trochę im się ta rozmowa przedłużyła więc miały one mało czasu, aby dojść do domu. Wtedy starsza dziewczynka powiedziała- Pójdziemy na skróty. Nic nam się przecież nie stanie. Poszły przez park i zobaczyły inny plac zabaw. Zatrzymały się przy nim chwilkę i zawahały się. Następnie dziewczynki beztrosko poszły na huśtawki. Zorientowawszy się która jest godzina, zaczęły biec do domów. Biegły i omijały wszystkich z lękiem. Bały się one panicznie, że dostanie im się za nieposłuszeństwo i za złamane zasady. Przybiegły do drzwi i odsapnęły, musiały się opanować oraz powstrzymać łzy. Zadzwoniły do drzwi, które odrazu się otworzyły. Dziewczynki rzuciły się mamą w ramiona, a one zamiast na nie krzyczeć, przytuliły je i jednej z nich popłynęły łzy. Monika spytała się: Mamo, czemu płaczesz? Powinnaś na nas krzyczeć. Ona jej odpowiedziała:- Szukałyśmy was wszędzie. Cieszę się bardzo, że już się odnalazłyście.
Udał się pośpiesznie do ojca. Ojciec szybko zapisał mu w spadku wszystko co posiadał. Drugi zaś mężczyzna był bardzo zazdrosny o majątek drugiego. Postanowił go zabić. Plan się powiódł. Ojciec wiedząc, że zabił swojego brata zapytał się. Czemu to uczyniłeś? A on nic nie odpowiedział i rzucił się na ojca z nożem zabijając również jego. W tej sekundzie jego życie straciło sens.
Zyskał bogactwo, ale stracił miłość i najbliższych których miał.
Moja praca poprawiona i oceniona :)