pomocy!! Mam napisać opowiadanie pod tytułem ,,Ja i moje je zwierze". Przynajmniej na 3 strony tylko nie z internetu!!!.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
''ja i moje zwierzę''
Pewnego dnia obudziłam sie rano dość wczesnie jak na mnie. Poszłam do łazieńki jak zawsze rano i zobaczyłam w kalendarzu , ze dzisiaj jest 21 kwietnia czyli moje urodziny. Zeszłam szybko na dół myślałam ,że w salonie czeka na mnie jakiś prezent ale się niestety pomyliłam . Był tam tylko mój durny brat Kamil .Poszłam do rodziców do sypialni i obudziłam ich jak najgłośniej się dało. Ale oni niestety chyba zapomnili w tym roku o moim dniu , ponieważ co roku budzili mnie wcześnie rano i składali życzenia urodzinowe nawet mój brat oczywiście z przymuszenia rodziców.Rodzice dobrze wiedzieli , ze w tym roku chcm dostać pieska kundelka nazwała bym do Reksio . Ale rodzice niezgadzali się na zwierzę w domu a szczególnie na psa i kota mówili , ze to za duża odpowiedzialnosc i będzie miał kto z nim wychodzić bo ja z bratem wychodzmy do szkoły a rodzice do pracy .Potym jak obudziłam rodziców zjadłam śniadanie i poszłam do szkoły.Na pierwszej lekcji czyli biologii rozmawialiśmy o układzie wewnętrznym zwierzącia każdy wybrał psa. Zrobiło mi sie przykro z tego powodu nawet troche zachciao mi się płakac bo każdy z klasy wiedzial , ze chcem dostać psa .Jakoś udało mi się przetrwac tą lekcję bez płaczu .Ale potem zrobiło mi się jeszcze bardziej przykro , ponieważ żadna z moich przyjaciółek niezłożyła mi życzeń urodzinowych nawet mój chłopak Paweł .Pod koniec tego koszmarnego dnia wchodząc do domu zobaczyłam dużo nieznanych mi par butów , ździwiłam się bo nie miałó być dzisiaj u na sgośći. Weszłam do salonu ale tam nikogo nie było , usłyszałam czyjeś głosy weszłam do pokoju i zobaczyłam moich przyjaciół wraze z chłopakiem i rodzicami . Użądzili mi przyjęcie niespodzinke w moim pokoju , a najlepsze było to że dostałam małego szczeniaczka od Pawła rodzice nic niewiedzieli byli ździwieni tak samo jak ja. Tacie niezabardzo się to spodobało , ale jakoś musiał to znieść . Po kilku miesiącach pobytu Reksia u nas tata się do niego przyzwyczajil a nawet zaczoł go wyprowadzać. To był najlepszy rok i urodziny w moim życiu . trochę mniej niż 3 str. ale mam nadzieje że pomogłam:P powodzonka