Fryderyka Chopina zaproszono na kolację. Po jej zakończeniu poroszono go o zagranie czegoś. Zagrał 3 utwory. Gdy gospodyni powiedziała, by zagrał coś jeszcze, on powiedział: "Ależ szanowna pani, zagrałem 3 utwory, czyli tyle, ile było dań na kolacji."
Fryderyka Chopina zaproszono na kolację. Po jej zakończeniu poroszono go o zagranie czegoś. Zagrał 3 utwory. Gdy gospodyni powiedziała, by zagrał coś jeszcze, on powiedział: "Ależ szanowna pani, zagrałem 3 utwory, czyli tyle, ile było dań na kolacji."
LICZĘ NA NAJ ;))