Autorką i równocześnie bohaterką książki pt. „Pamiętnik narkomanki” jest Barbara Rosiek. Urodziła się 25 czerwca 1959 r. W Częstochowie. Pisarka, poetka, malarka. Ukończyła studia psychologiczne w Katowicach.
Książka powstała z autentycznych zapisków prowadzonych przez panią Barbarę latami. Książka porusza wiele problemów: brak akceptacji ze strony otoczenia, niewyobrażalną wręcz samotność bohaterki, walkę ze szkołą, policją. To wszystko w ostateczności doprowadziło Basię do choroby zniewalającej duszę i ciało. Tak! Narkomania to choroba. Postać Basi pokazuje jak bardzo słaby staje się człowiek uzależniony. By zdobyć towar gotowy jest niemalże na wszystko. Narkotyki doprowadziły ją na samo dno. Tam gdzie kończy się człowieczeństwo. Basia przez lata tkwiła w letargu. Zobojętniała na uczucia, otoczenie. Nie miała przyjaciół. Bo wśród narkomanów nie ma miejsca na przyjaźń- są tylko układy. Wszyscy jej znajomi byli ćpunami. Byli bo wszyscy odeszli. Nieświadomie z sennym uśmiechem zgasła najpierw Iga. Drugi był Tomek... „Tomek nie żyje. Ćpał gdzieś z jakimiś ludźmi. Miał zapaść i tamci się wystraszyli. Nie wezwali pogotowia tylko przenieśli go na ławkę i tam umarł. A mogli go odratować...” Jest to fragment zapisków z 27 maja. Potem Filip, który poszedł na „złoty strzał” to narkomańskie samobójstwo.
Autorką i równocześnie bohaterką książki pt. „Pamiętnik narkomanki” jest Barbara Rosiek. Urodziła się 25 czerwca 1959 r. W Częstochowie. Pisarka, poetka, malarka. Ukończyła studia psychologiczne w Katowicach.
Książka powstała z autentycznych zapisków prowadzonych przez panią Barbarę latami. Książka porusza wiele problemów: brak akceptacji ze strony otoczenia, niewyobrażalną wręcz samotność bohaterki, walkę ze szkołą, policją. To wszystko w ostateczności doprowadziło Basię do choroby zniewalającej duszę i ciało. Tak! Narkomania to choroba.
Postać Basi pokazuje jak bardzo słaby staje się człowiek uzależniony. By zdobyć towar gotowy jest niemalże na wszystko. Narkotyki doprowadziły ją na samo dno. Tam gdzie kończy się człowieczeństwo. Basia przez lata tkwiła w letargu. Zobojętniała na uczucia, otoczenie. Nie miała przyjaciół. Bo wśród narkomanów nie ma miejsca na przyjaźń- są tylko układy. Wszyscy jej znajomi byli ćpunami. Byli bo wszyscy odeszli.
Nieświadomie z sennym uśmiechem zgasła najpierw Iga. Drugi był Tomek...
„Tomek nie żyje. Ćpał gdzieś z jakimiś ludźmi. Miał zapaść i tamci się wystraszyli. Nie wezwali pogotowia tylko przenieśli go na ławkę i tam umarł. A mogli go odratować...”
Jest to fragment zapisków z 27 maja. Potem Filip, który poszedł na „złoty strzał” to narkomańskie samobójstwo.