PILNE.Czy ktoś pozmienia trochę w tym tekście , może być inna historia. Prosze !! Jest piękny,słoneczny dzień a więc moi rodzice postanowili że wyjdą wieczorem.Nie protestowałem ponieważ umówiłem się z kolegą który miał u mnie nocować.Rodzice już wyszli,a kolega ciągle nie przychodził a robiło się już ciemno.Zadzwoniłem do niego.Okazało się że musiał pojechać do babci która była bardzo chora.Trochę się przestraszyłem ponieważ nadchodziły chmury i zapowiadało się na burze z deszczem.Chciałem zadzwonić do rodziców,lecz mieli wyłączone telefony.Zmartwiło mnie to.Zapaliłem wszystkie światła w domu i w końcu zaczęła się burza.Bałem się ponieważ nigdy nie zostawałem sam w domu wieczorem.Przez jakiś czas było w porządku ponieważ oglądałem telewizje i nie zwracałem uwagi na to że za oknem szaleje straszna burza.Aż w końcu kiedy siedziałem skupiony..Zgasły wszystkie światła.To było straszne.Bałem się jak nigdy dotąd.I nagle..Usłyszałem jak ktoś otwiera drzwi bardzo powoli.Myślałem że to duchy.Siedziałem cichutko i nasłuchiwałem.Nagle odezwał się głos mówiący:synku już jesteśmy w domu.To byli rodzice z serca spadł mi ogromny ciężar.Po jakimś czasie włączyli światło a ja opowiedziałem rodzicom co przeżyłem.Nigdy więcej nie chciałbym doświadczyć czegoś podobnego.Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
myyszkaaa1234
Był piękny, słoneczny dzień. Akurat miał spac u mnie kolega, więc gdy rodzice postanowili wieczorem wyjśc nawet nie protestowałem. Od wyjścia mamy i taty minęło troche czasu, a kolega ciągle nie przychodził. Postanowiłem do niego zadzwonic. Okazało sie, że pojechał do bardzo chorej babci. Wiedziałem już, ze ta noc nie zapowiada się ciekawie. Rodzice, jak na złośc, mięli wyłączone telefony. Trochę się zmartwiłem. Nadchodziła burza. Bałem się, bo pierwszy raz zostałem sam w domu. Kiedy siedziałem w pokoju i oglądałem telewizje, nagle, zgasły wszystkie światła. Myślałem, że umrę ze strachu. Nagle usłyszałem, że ktoś otwiera drzwi. W ciemności ukazała mi się jakas postac. Ludzka sylwetka wyglądała dosyc znajomo. To byli rodzice. Na szczęście postanowili wrócic wcześniej i sprawdzic co u mnie.Nigdy więcej nie chciałbym doświadczyć czegoś podobnego. Wztstko jednak dobrze się skończyło.