Pewnego Dnia mój statek kosmiczny wylądował na niezwykłej planecie.Nie wiedziałam gdzie jestem.Podeszli do mnie ludzie,ale nie tacy zwyczajni ludzie.Mieli złote ubranie i bardzo długie włosy. -Witamy na Zutonie osobo z innej planety-Powiedzieli do mnie. -Witam jestem Mary.Pochodzę z planety Ziemia.Mój statek się tutaj rozbił i nie mam pojęcia jak go naprawic.-Odpowiedziałam. -Chętnie pomożemy choc za mną.-Powiedział. Doprowadzili mnie do jakiegoś dziwnego budynku ze złota na tabliczce przed wejściem buło napisane ''Naprawa statków kosmicznych''...
Dokończ pisanie opowiadania Jeszcze minimum od 15 do 20 zdań
patrycjabra
Powiedział - oto muj kolega pomoże w naprawie - oh dziękuję i poszliśmy do mojego statku aby go naprawić - ojoj - powiedziałem - co się stało - nie nic nie myślałem ze tego jest tak mało - damy radę to zrobic w 10 minu po 6 minutach ba tej planecie zakończyliśm robic muj statek - a noże zostaniesz na noc - jak mog to chętnie i poszlismy na kolację juz byliśmy w jadalni i chcieliśmy jeść ale dowiedziałem się o rytuale - prosze stańcie- powiedział kosmita - powtarzajcie po 9 minutach rytału wpadliśmy jedliśmy i posłem spac. Następnego dnia wstałem - muszę juz lecieć - dowidzenia i poleciałem do domu to koniec mojej histori z kosmitami