zrozumialem ze to co sie dla mnie dawniej liczylo nie ma juz sensu. Wtedy ujrzalem ja byla piekna odziana w biala lsniaca suknie. Spogladala na mnie a ja stanalem jak wryty. Wtedy zrozumialem ze zamknalem juz tamten przedziala rozpoczalem nowy etap mojego zycia. Zobaczylem nagle cos co przed tym nie mialo dla mnie znaczenia chociaz wyraznie rzucalo sie na pierwszy rzut oka. Na jej ramieniu siedzial motyl. Jego skrzydla byly rozlozyste. Kolory tak przejrzyste ze nawet slepiec by je dostrzegl. Zdumiony nie wiedzialem jak mam sie zachowac. Wreszcie ku memu wielkiemu zdziwieniu przemowil. Nie piekna dziewczyna lecz szlachetny motyl spoczywajacy na jej ramieniu. Sparalizowany wsluchalem sie w lekki trzepot skrzydel. On spojrzal na mnie swoimi lsniacymi oczami i rzekl:jestes jedyny w swoim rodzaju pamietaj o tym. Zanim sie obejrzalem juz go nie bylo.
Pewnego dnia kiedy zamkneły sie za mna dzwi gdy schodziłam do piwnicy. Zrobiło sie ciemno i nie widziałamgdzie ide. Schodzilam powoli bo nie widziałm schodków przez przypadek walnełam w stojący na nich worek z ziemniakami i spadłam zaczeły mnie boleś plecy, lecz myslałam żenic mi nie bedzie gdy juz sie podniosłam zapaliłam szybko światło zaczełam szukać tego po co pszyłam ale przez ból zapomniałam po co przyszłam. Gdy weszłam już do dzwi i próbowałam je otworzyć okazało się że są zamknięte na kluczyk a mama jest o tej porze w pracy i nie ma nikogo w domu.więc wyszło na to że siedziałam w tej piwnicy sama i nie było inne wyjścia. Zeszłam spowrotem na dół zapaliłam światło i zaczełam rozglądac sie po kątach piwnicy z jednego boku znalazłam duzy kufer. Pomyslałam że i tak spedze tam duzo czasu wiec zaczełam oglądac znajdujace się tam zdjecia, ubrania i zabawki. Dzięki nim przypominało mi sie dzieciństwo, które spędziałm uczac sie i bawic z przyjaciółmi i rodzicami.którzy zawsze mnie wspierali w dorzeniu do doskonałości.Znalazłam stare świadectwa które z roku na rok miały gorsze oceny. Coraz mniej mi zależało na nauce i nie miałam ochoty sie uczyć.Po jakims czasie zauważyłam lezace tez stare i troche nowsz ubrania. Zawsze lubiłam chodzic w mundurku ale po jakims czasie zaczelam sie buntować i juz go nie zakładałam. Spodobały mi się krutkie spudniczki i bluzki do pepka. Zrobiłam sobie nawet tatuaż malo widoczny ale bardzo mi sie podoba. Po dłuzszym przegladaniu zrozumiałam że się bardzo zmieniała. Dlatego gdy mama wuciła postanowiłam wrucic do dawniejszego życia. Pierwsze co zrobiłam to wyjełam kolczyki z nosa pępka i jezyka, później poszłam na zakupy po sweterki. Przeprosiłam rodziców za zachowanie i objecywałam zmienic swoje zwyczaje i zacząc sie uczyć . Jak zamierzałam tak zrobilam. Rok po tym zdałam dobrze mature i dostałam dobraa pracę.
zrozumialem ze to co sie dla mnie dawniej liczylo nie ma juz sensu. Wtedy ujrzalem ja byla piekna odziana w biala lsniaca suknie. Spogladala na mnie a ja stanalem jak wryty. Wtedy zrozumialem ze zamknalem juz tamten przedziala rozpoczalem nowy etap mojego zycia. Zobaczylem nagle cos co przed tym nie mialo dla mnie znaczenia chociaz wyraznie rzucalo sie na pierwszy rzut oka. Na jej ramieniu siedzial motyl. Jego skrzydla byly rozlozyste. Kolory tak przejrzyste ze nawet slepiec by je dostrzegl. Zdumiony nie wiedzialem jak mam sie zachowac. Wreszcie ku memu wielkiemu zdziwieniu przemowil. Nie piekna dziewczyna lecz szlachetny motyl spoczywajacy na jej ramieniu. Sparalizowany wsluchalem sie w lekki trzepot skrzydel. On spojrzal na mnie swoimi lsniacymi oczami i rzekl:jestes jedyny w swoim rodzaju pamietaj o tym. Zanim sie obejrzalem juz go nie bylo.
Pewnego dnia kiedy zamkneły sie za mna dzwi gdy schodziłam do piwnicy. Zrobiło sie ciemno i nie widziałamgdzie ide. Schodzilam powoli bo nie widziałm schodków przez przypadek walnełam w stojący na nich worek z ziemniakami i spadłam zaczeły mnie boleś plecy, lecz myslałam żenic mi nie bedzie gdy juz sie podniosłam zapaliłam szybko światło zaczełam szukać tego po co pszyłam ale przez ból zapomniałam po co przyszłam. Gdy weszłam już do dzwi i próbowałam je otworzyć okazało się że są zamknięte na kluczyk a mama jest o tej porze w pracy i nie ma nikogo w domu.więc wyszło na to że siedziałam w tej piwnicy sama i nie było inne wyjścia. Zeszłam spowrotem na dół zapaliłam światło i zaczełam rozglądac sie po kątach piwnicy z jednego boku znalazłam duzy kufer. Pomyslałam że i tak spedze tam duzo czasu wiec zaczełam oglądac znajdujace się tam zdjecia, ubrania i zabawki. Dzięki nim przypominało mi sie dzieciństwo, które spędziałm uczac sie i bawic z przyjaciółmi i rodzicami.którzy zawsze mnie wspierali w dorzeniu do doskonałości.Znalazłam stare świadectwa które z roku na rok miały gorsze oceny. Coraz mniej mi zależało na nauce i nie miałam ochoty sie uczyć.Po jakims czasie zauważyłam lezace tez stare i troche nowsz ubrania. Zawsze lubiłam chodzic w mundurku ale po jakims czasie zaczelam sie buntować i juz go nie zakładałam. Spodobały mi się krutkie spudniczki i bluzki do pepka. Zrobiłam sobie nawet tatuaż malo widoczny ale bardzo mi sie podoba. Po dłuzszym przegladaniu zrozumiałam że się bardzo zmieniała. Dlatego gdy mama wuciła postanowiłam wrucic do dawniejszego życia. Pierwsze co zrobiłam to wyjełam kolczyki z nosa pępka i jezyka, później poszłam na zakupy po sweterki. Przeprosiłam rodziców za zachowanie i objecywałam zmienic swoje zwyczaje i zacząc sie uczyć . Jak zamierzałam tak zrobilam. Rok po tym zdałam dobrze mature i dostałam dobraa pracę.