Oto wstęp do opowiadania o ,, szatanie '' z twojej klasy. Rozejrzyj się po twarzach kolegów. Pomyśl, który z nich nadaje się na bohatera tej opowieści. Dokończ tekst według własnej fantazji. Nasza klasa byłaby chyba najgrzeczniejsza w szkole, gdyby nie on. Jeden, jedyny chłopak nie boi się być inny niż wszyscy. Nigdy nie zawaha się przed krokiem, który może prowadzić do genialnych osiągnięć lub ... wielkiej draki!
podajcie przykłady ; )
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Jak zwykle ten ops dotyczy Dawida Motyki. Nie mógł mieć dobrego charakteru. Często dokóczał nam. Nauczyciele mioeli go po dziurki w nosie. Piękny nie był, ale dziewczyny zawsze przy nim były. Postanowiłam to zmienić. Rozmiawiałam z nim, śmiała się, próbowałam żeby i on się uśmiechnął nigdy nie mi to się nie udało. Nasza szkoła była z internatem. Próbowałam spotykać się z nim by rozwiązać jego problemy, niestety on milczał jak grób. Pewnego dnia nagle zniknął. Po pewnym czasie na studiach w Katowicach zobaczyłam go. Siedział w czerni sam na ławcwe popijał. Życie zwiodło go na manowce po tym jak podpalił dom rodzinny. Cała jego rodzina tam zgineła. Był na przepustce z więzienia po tym jak zabił kobietę. Szkoda go. Z czasem dowiedziałam się że zginoł po kołami pociągu. Próbowałam to zmienić, ale on był szatanem w istnej postaci.
Pomyśleć, że go znałam.
Takie moje wypociny. Może ci się przyda.
Nasza klasa byłaby chyba najgrzeczniejsza w szkole, gdyby nie on. Jeden, jedyny chłopak nie boi się być inny niż wszyscy. Nigdy nie zawaha się przed krokiem, który może prowadzić do genialnych osiągnięć lub ... wielkiej draki!
Szatanem nazywano ... (wpisz jakieś nazwisko ;P). Wszyscy nauczyciele sądzili, że to mądry i inteligentny chłopak. Nie sprawiał wrażenia innego od pozostałych. Śmiał się razem z kolegami na przerwach, dostawał dobre oceny. Nie wiem, czy chciał się wreszcie wyróżnić spośród swoich kolegów czy to był zwykły przypadek, ale ten dzień nasz nauczyciel przyrody zapamięta na długo. ... (imię tego chłopaka) zmienił się, ale nadal udawał skromnego. Otóż pewnego dnia, kiedy mieliśmy pisać sprawdzian, przyrodnik rozdał kartki według swojego tajemniczego sposobu. Już od dawna wiedzieliśmy, czego kto ma się uczyć, bo ... (imię) rozszyfrował metodę nauczyciela. Spodziewaliśmy się bardzo dobrych ocen, ale niestety było inaczej. Nazajutrz pan ... (wpisz jakieś nazwisko nauczyciela) wszedł ze stosem kartek do klasy, po czym z głębokim westchnieniem położył je na biurku.
- Co się z wami dzieje? - zapytał retorycznie.
Milczeliśmy. Wszyscy wiedzieli, że oblali ten test i nieliczni będą mieli pozytywne oceny...
- Numer pierwszy... jeden... numer drugi... jeden - pan ... wyczytywał po kolei oceny.
Wiele osób zaczęło płakać, ... (imię tego chłopaka) rozglądał się nerwowo po klasie. Po chwili wstał i powiedział:
- Proszę pana, to moja wina.
Podnieśliśmy wzrok na ....
- Dlaczego, chłopcze?
- Pan zawsze rozdaje te kartki w taki sam sposób, w poszczególnych grupach są zadania zawsze z rozdziałów o numerze, który powtarza się na każdym sprawdzianie. Wiem, jaka to metoda, więc powiedziałem im. A teraz... Nie wiem, dlaczego było inaczej. Wszyscy oblali... Oni by na pewno mieli same piątki, ale przygoowali tylko swoje rozdziały...
Pan ... patrzył na ... ze zdumieniem.
- Co chcesz przez to powiedzieć? - zapytał - Wiesz, w jaki sposób rozdaję kartki? Skąd?
- Obserwowałem to przez jakiś czas. Numery parzyste do 14 dostają rozdziały 2, 4, 6, nieparzyste do 15 1, 3, 5, parzyste do 26 rozdziały 8, 10, 12, a nieparzyste do 25 - 7, 9, 11.
- Nieprawdopodobne! - krzyknął przyrodnik - Skąd to wiesz? Matko, ten chłopak jest geniuszem!
Pan ... opadł na krzesło wpatrując się ze zdumieniem na ....
- A więc dlaczego tym razem było inaczej? - zapytał.
- Myślę, że to przez zmianę sali. W tamtej sali siedzieliśmy na odwrót, rząd środkowy pod oknem, rząd pod oknem - pod ścianą, a rząd pod ścianą siedział na środku. Pewnie pan patrzył na położenie ławek.
- Szatanie... - szepnął przyrodnik - Niesamowite, niesamowite...
To tylko jedna z niewielu historii, która spotkała naszą klasę dzięki .... To on sprawia, że każdy dzień jest bardziej kolorowy, tajemniczy, pełny śmiechu i zagadek. Dlatego on nazywa się szatanem, tak też nazywają go nauczyciele.
Czytałam lekturę więc wiedziałam, o co chodzi z szatanem. Osoba wyżej chyba nie czytała.
Mam nadzieję, że pomogłam
Pozdrawiam :]