Question

Ostatnio byłeś na kolacji w nowej pizerii. W mailu dokolegi z Niemiec napisz: * z jakiej okazji * dlaczego polecasz te miejsce * co wydarzyło się podczas twojego powrotu Bardzo bym prosił NA DZISIAJ ++ przetłumaczone na polski DZIĘKUJE

Answer 1

Hallo, Bernd!

 

Vor zwei Wochen wurde in unserer Stadt eine neue Pizeria geoeffnet. Gestern Abend hatte ich Wolfshunger, aber hatte keine Lust, mir selbst etwas zum Essen zuzubereiten. Deshalb habe ich sofort an die neue Pizzeria gedacht. Ich sage Dir, die ist einfach klasse! Die haben ein riesengrosses Angebot - ueber 100 Arten von Pizza! Die Bedienung ist auch recht nett, die ganze Zeit spielt tolle Musik, die Gaeste unterhalten sich dort ganz locker und fuehlen sich einfach prima! Und genauso war es mit mir - ich bin mit Adam dahingegangen. Ich habe eine Capricciosa - mit Mozarella, Tomaten und Pilzen bestellt, und Adam hat eine Salami-Pizza genommen. Beide haben toll geschmeckt! Wir haben dort sogar drei Stunden gesessen und die Zeit nett verbracht. Als wir auf dem Rueckweg nach Hause gewesen sind, haben wir noch Jacek getroffen - wir haben ihn ueber zwei Jahre nicht gesehen - das war eine absolute Ueberraschung, weil er schon vor langem nach Warschau ausgewandert ist und gestern ist er gerade fuer ein paar Tage zu seiner Familie zu Besuch gekommen. Deshalb hat er uns auch zu sich nach Hause eingeladen und dort haben wir bis zur Mitternacht gesessen, geredet und ein bisschen gefeiert ;-). Nach Hause bin ich also kurz nach der Mitternacht zurueckgekommen. Ich denke, dieser Tag war recht gelungen... ;-)

 

Und was gibt's Neues bei Dir?

 

Liebe Gruesse

 

Jarek

 

 

A poniżej tłumaczenie:

 

Cześć, Bernd!

 

Przed dwoma tygoidniami w naszym mieście została otwarta nowa pizzeria. Wczoraj wieczorem byłem głodny jak wilk, ale nie miałem ochoty przygotowywać sobie samemucoś do jedzenia. Dlatego natychmiast pomyślałem o nowej pizzerii. Mówię Ci, ona jest po prostu super! Mają olbrzymi wybór - ponad 100  gatunków pizzy! Obsługa też jest bardzo miła, cały czas gra wspaniała muzyka, goście rozmawiają sobie całkiem na luzie i czują się po prostu świetnie! I dokładnie tak było ze mną - poszedłem tam z Adamem. Zamówiłem Capricciosę z Mozzarellą, pomidorami i grzynami, a Adam wziął pizzę salami. Obydwie smakowały świetnie! Siedzieliśmy tam nawet trzy godziny i miło spędziliśmy czas. Kiedy byliśmy w drodze do domu, spotkaliśmy jeszcze Jacka - nie widzieliśmy go ponad dwa lata - to było absolutne zaskoczenie, poniewaz już dawno temy wyjechał do Warszawy i wczoraj właśnie przyjechał na parę dni w odwiedziny do swojej rodziny. Dlatego zaprosił też nas do siebie do domu i tam siedzieliśmy do półnoocy, gadaliśmy i troszeczkę imprezowaliśmy ;-). Do domu wróciłem więc krótko po północy. Uważam, że ten dzień był naprawdę udany... ;-)

 

A co nowego u Ciebie?

 

Pozdrawiam

 

Jarek