Opracuj pisemną charakterystykę [Daję NAJ] (Do wyboru): -Samego Siebie -Wybranej Postaci Literackiej -Kogoś, o kim mógłbyś pomyśleć: "Człowiek - to brzmi dumnie" -Ulubionego aktora lub prezentera TV.
Zgłoś nadużycie!
Mam na imie Larissa i jestem o dwie godziny starsza od mojego brata blizniaka Erwina. Jako rodzenstwo calkowicie roznimy sie powierzchownoscia. Ja mam ciemne wlosy,lagodne sarnie oczy i wydatne usta, zas Erwin jest jasnowlosy i przystojny o rozesmianych oczach i wesolej twarzy. Oboje jestesmy kapani w goracej wodzie i czesto sie sprzeczamy. Ja czesto sie ucze,a moj brat ,urodzony mechanik ,spedza najchetniej chwile majstrujac przy starym zelastwie i drewnie ze 'stolowej szuflady' Erwin czesciej wpada w zlosc i zupelnie nie panuje nad soba. Ja w przeciwienstwie do brata, jestem pogodna i najslodsza istota pod sloncem z tym,ze nie wolno mnie prowokowac bowiem w mgnieniu oka moge sie stac bardzo przykra ;)
2 votes Thanks 1
ddrugs
`Człowiek - to brzmi dumnie` - przykładem takiego człowieka jest Henryk Sławik, śląski powstaniec. Urodzony w 1894 w Szerokiej, obecnie Jastrzębie-Zdrój, zmarł w 1944 w Mauthausen. Podczas II wojny światowej uratował około 30 tysięcy polskich uchodźców, wśród nich 5 tysięcy Żydów narażając przy tym swoje życie. W 1939 roku stanął na czele Komitetu Obywatelskiego ds. Opieki nad Uchodźcami Polskimi, a następnie został mianowany delegatem Ministra Pracy Rządu RP na Uchodźstwie. Organizował pomoc dla internowanych wojskowych i dla uchodźców cywilnych, pomagał w wyjazdach na Zachód, we współpracy z delegatem węgierskiego rządu Józefem Antallem wystawiał uchodźcom dokumenty, które wielu z nich – zwłaszcza uciekającym z Polski Żydom – uratowały życie. Został aresztowany w 1944r. kiedy do Niemcy wkroczyły na teren Węgier. Podczas śledztwa prowadzonego przez niemiecką stronę wziął na siebie całą odpowiedzialność. W 1990 roku został pośmiertnie uhonorowany tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata przez izraelski Instytut Yad Vashem. Postawa p. Sławika jest godna podziwu. Oby było więcej takich osób, z których z ręką na sercu można brać przykład.
Jako rodzenstwo calkowicie roznimy sie powierzchownoscia.
Ja mam ciemne wlosy,lagodne sarnie oczy i wydatne usta, zas Erwin jest jasnowlosy i przystojny o rozesmianych oczach i wesolej twarzy.
Oboje jestesmy kapani w goracej wodzie i czesto sie sprzeczamy.
Ja czesto sie ucze,a moj brat ,urodzony mechanik ,spedza najchetniej chwile majstrujac przy starym zelastwie i drewnie ze 'stolowej szuflady'
Erwin czesciej wpada w zlosc i zupelnie nie panuje nad soba.
Ja w przeciwienstwie do brata, jestem pogodna i najslodsza istota pod sloncem z tym,ze nie wolno mnie prowokowac bowiem w mgnieniu oka moge sie stac bardzo przykra ;)