Opowowiadanie z dialogiem ktorym tematem ma byc bunt. Prosze o pomoc!
Oliana
Siedemnastoletni Sebastian w ciągu kilku miesięcy bardzo opuścił się w nauce. Zaczął palić papierosy i ogolił się na łyso, przekuł sobie wargę. . Kiedy przyszedł tak do szkoły, nauczycielka zaniepokoiła się i wykonała telefon do rodziców Sebastiana. Niestety bez skutecznie. Postanowiła więc porozmawiać z chłopcem. - Sebastian, co się z tobą dzieje ? Ostatnio bardzo dziwnie się zachowujesz. - spytała nauczycielka. - Nic, nie twoja sprawa ! - krzyknął chłopak. - Nie mów do mnie na "ty" chłopcze. Co się dzieje ? Wiedze ,że coś cię trapi. - drążyła dalej nauczycielka. - Gówno ! - krzyknął nastolatek i pokazał środkowy palec nauczycielce. - Sebastian ! Jeśli nie chcesz abym interweniowała masz ze mną porozmawiać. - kontynuowała spokojnie nauczycielka. Chłopak wyszedł. Jednak następnego dnia przyszedł do polonistki i poprosił ją o rozmowę. - No bo wie pani.. teraz u mnie jest ciężko .. .w końcu to nowe dziecko, ta cała Luiza... eh .. szkoda słów. - zaczął chłopak - Rodzice nie mają dla ciebie czasu prawda ? - spytała wychowawczyni chłopca. - Taa... ale wie pani.. teraz to nawet mi cześć nie mówią. - żalił się młody mężczyzna. - Wstyd mi o tym mówić, w końcu jestem już prawie dorosły, a rozmawiam z panią jak jakiś gimnazjalista. - kontynuował - Nigdy nie jest za późno na rozmowę. - stwierdziła nauczycielka.
Wieczorem polonistka udała się do rodziny chłopca i poważnie porozmawiała o jego uczuciach. Od tamtego momentu wiele się zmieniło, rodzice zaczęli poświęcać czas Sebastianowi, a on sam zaprzyjaźnił się z małą siostrą. Rodzina chłopca będzie dozgonnie wdzięczna nauczycielce za pomoc.
- Sebastian, co się z tobą dzieje ? Ostatnio bardzo dziwnie się zachowujesz. - spytała nauczycielka.
- Nic, nie twoja sprawa ! - krzyknął chłopak.
- Nie mów do mnie na "ty" chłopcze. Co się dzieje ? Wiedze ,że coś cię trapi. - drążyła dalej nauczycielka.
- Gówno ! - krzyknął nastolatek i pokazał środkowy palec nauczycielce.
- Sebastian ! Jeśli nie chcesz abym interweniowała masz ze mną porozmawiać. - kontynuowała spokojnie nauczycielka.
Chłopak wyszedł.
Jednak następnego dnia przyszedł do polonistki i poprosił ją o rozmowę.
- No bo wie pani.. teraz u mnie jest ciężko .. .w końcu to nowe dziecko, ta cała Luiza... eh .. szkoda słów. - zaczął chłopak
- Rodzice nie mają dla ciebie czasu prawda ? - spytała wychowawczyni chłopca.
- Taa... ale wie pani.. teraz to nawet mi cześć nie mówią. - żalił się młody mężczyzna.
- Wstyd mi o tym mówić, w końcu jestem już prawie dorosły, a rozmawiam z panią jak jakiś gimnazjalista. - kontynuował
- Nigdy nie jest za późno na rozmowę. - stwierdziła nauczycielka.
Wieczorem polonistka udała się do rodziny chłopca i poważnie porozmawiała o jego uczuciach. Od tamtego momentu wiele się zmieniło, rodzice zaczęli poświęcać czas Sebastianowi, a on sam zaprzyjaźnił się z małą siostrą.
Rodzina chłopca będzie dozgonnie wdzięczna nauczycielce za pomoc.