Raz na sprawdzianie z historii zaryzykowałam i zerknełam do zeszytu, niestety pani to zauważyła i kazała mi pisać sprawdzian jeszcze raz, lub przyjść na zajęcia i poprawić jedynke. Następnym razem już tak nie zrobie .
Ostatnią sytuacją, przy której udało mi się zaryzykować był przejazd autobusem na tzw. ''gapę''. Po wyjściu ze szkoły zauważyłam, że nie mam pieniędzy na bilet powrotny. Niestety do domu mam daleko, a nie miał mnie kto odebrać ze szkoły. Tak więc postanowiłam zaryzykować wiedząc, że o godzinie o której skończyłam lekcje, że kontroler biletów napewno pojedzie. Wsiadłam do autobusu kiedy inni wychodzili, usiadłam na samym końcu i założyłam mp3 na uszy. Po przejechaniu 3/4 trasy kontroler pojawił się na horyzoncie. Myślałam, że mnie dorwie ale w ostatniej chwili udało mi się wysiąść na swoim przystanku.
Raz na sprawdzianie z historii zaryzykowałam i zerknełam do zeszytu, niestety pani to zauważyła i kazała mi pisać sprawdzian jeszcze raz, lub przyjść na zajęcia i poprawić jedynke. Następnym razem już tak nie zrobie .
np.
Ostatnią sytuacją, przy której udało mi się zaryzykować był przejazd autobusem na tzw. ''gapę''. Po wyjściu ze szkoły zauważyłam, że nie mam pieniędzy na bilet powrotny. Niestety do domu mam daleko, a nie miał mnie kto odebrać ze szkoły. Tak więc postanowiłam zaryzykować wiedząc, że o godzinie o której skończyłam lekcje, że kontroler biletów napewno pojedzie. Wsiadłam do autobusu kiedy inni wychodzili, usiadłam na samym końcu i założyłam mp3 na uszy. Po przejechaniu 3/4 trasy kontroler pojawił się na horyzoncie. Myślałam, że mnie dorwie ale w ostatniej chwili udało mi się wysiąść na swoim przystanku.