Opowiadanie według pkt o przygodzie dzieci i ich ojca. 1.Prośba mamy 2.Modlitwa dzieci 3.Powrot taty 4.Napad zbójców 5.Kradzież towarów 6.Litosc starego zbójcy 7.Wpuszczenie wolno dzieci i ojca 8. Prosba staszego zbójcy o modlitwe > Porszęę!!! jak najszybciej
Pewnego słonecznego dnia w domu dwojgga rodzeństwa, brata i siostry. Wydażyła się straszna sprawa ojciec był alkoholikiem i narkomanem. Matka nie wiedziała co z tym począć z dzieci dużo osób się śmiało że mają takiego ojca. Poprosiła więc aby dzieci modliły się wieczoremi rano przez cały tydzień za ojca. Więc dzieci się modliły przez cały tydzien od rana do wieczora. Po tygodniu ojciec wrócił i powiedział że chce się nawrócić. Zaczął pracować, dbać o siebie i zarabiać pieniądze. Z dzieci nikt się nie śmiał miały bogaty dom. Lecz pewnego dnia dom obrabowali złodzieje ukradli skarbonki dzieci i wszystkie oszczędności rodziny. Rodzina bardzo krzyczała i chciała zadzwonić na policję więc ich też zabrali. Wśród zabujców był jeden stary który się ulitował i puścił wolno dzieci i ojca. Starszy zabójca prosił o modlitwę za matkę, jeśli to uczynią to puści matkę wolno. Dzieci i ojciec naszcęście umiały pacierz i modlitwę przeprowadziły szczęśliwie. Matka wróciła do domu i żyli po staremu. Teraz się nie wywyższali bogactwem byli zwykłą rodziną.
Pewnego słonecznego dnia w domu dwojgga rodzeństwa, brata i siostry. Wydażyła się straszna sprawa ojciec był alkoholikiem i narkomanem. Matka nie wiedziała co z tym począć z dzieci dużo osób się śmiało że mają takiego ojca. Poprosiła więc aby dzieci modliły się wieczoremi rano przez cały tydzień za ojca. Więc dzieci się modliły przez cały tydzien od rana do wieczora. Po tygodniu ojciec wrócił i powiedział że chce się nawrócić. Zaczął pracować, dbać o siebie i zarabiać pieniądze. Z dzieci nikt się nie śmiał miały bogaty dom. Lecz pewnego dnia dom obrabowali złodzieje ukradli skarbonki dzieci i wszystkie oszczędności rodziny. Rodzina bardzo krzyczała i chciała zadzwonić na policję więc ich też zabrali. Wśród zabujców był jeden stary który się ulitował i puścił wolno dzieci i ojca. Starszy zabójca prosił o modlitwę za matkę, jeśli to uczynią to puści matkę wolno. Dzieci i ojciec naszcęście umiały pacierz i modlitwę przeprowadziły szczęśliwie. Matka wróciła do domu i żyli po staremu. Teraz się nie wywyższali bogactwem byli zwykłą rodziną.