opowiadanie "tego dnia nigdy nie zapomne".na dowolny temat. prosze tylko nie nie kopiowac z neta plisssssssssssss
ewelcia1709
Pewnego dnia idąc sobie ulicą napotkałem rannego pieska więc zaniosłem go do weterynarza .Pan weterynarz powiedział że to nic takiego i po wizycie zabrałem go do domu. Natomiast później rozwiesiłem ogłoszenia o zaginięciu. Na ten czas piesek został u mnie nadałem mu imie Rexio byłto jeszcze szczeniaczek. Czekałem dosyć długo aż wreszcie rodzice pozwolili mi go przywłaszczyć. I to był mój najszczęśliwszy dzieńw życiu , którego nigdy nie zapomne. Nie dosyć że uratowałem mu życie to jeszcze go przygarnąłem.
Dziś są moje 15 urodziny.Z tej okazji postanowiłam urządzić przyjęcie dla przyjaciółek. Bałam się, gdyż robiłam to pierwszy raz. Od rana panował rozgardiasz,mama pomagała szykować mi przekąski.Posprzątałam pokój, nakryłam do stołu, brat przygotował muzykę. Rodzice wyszli z domu byłam więc sama. W chwili gdy zadzwonił dzwonek do drzwi serce biło mi coraz bardziej. Wydawało mi się , że nikt nie przyjdzie, ale myliłam się. Koleżanki wparowały do domu z tortem na rękach z palącymi sie świeczkami. Cały wieczór minął bardzo szybko... Prezenty były cudowne...
Tego dnia nigdy nie zapomnę...
17 votes Thanks 5
ColourFul
Tego dnia nigdy nie zapomnę, była to moja Pierwsza Komunia Święta. W tym dniu byłam w kręgu zainteresowania. Byłam bardzo szczęśliwa, kiedy mogłam wystąpic na ołtarzu choc się stresowałam, ponieważ było w kościele bardzo dużo ludzi. To było moje wielkie przeżycie. Jest to moje miłe wspomnienie. Szkoda, że nigdy nie będę mogła tego powtórzyc, dlatego że takie wydarzenia są wyjątkowe, a człowiek bardzo to w sobie przeżywa. Myślę, że ludzie powinni wspominac takie wydarzenia.
Nie wiem czy Ci się spodooba ale starałam się.
Dziś są moje 15 urodziny.Z tej okazji postanowiłam urządzić przyjęcie dla przyjaciółek. Bałam się, gdyż robiłam to pierwszy raz.
Od rana panował rozgardiasz,mama pomagała szykować mi przekąski.Posprzątałam pokój, nakryłam do stołu, brat przygotował muzykę. Rodzice wyszli z domu byłam więc sama.
W chwili gdy zadzwonił dzwonek do drzwi serce biło mi coraz bardziej. Wydawało mi się , że nikt nie przyjdzie, ale myliłam się. Koleżanki wparowały do domu z tortem na rękach z palącymi sie świeczkami. Cały wieczór minął bardzo szybko... Prezenty były cudowne...
Tego dnia nigdy nie zapomnę...