Były moje urodziny, na razie było jak nigdy nic. Po godzinie tata poprosił mnie żebym się ubrała bardzo ciepło, nie wiedziałam o co chodzi. Jechaliśmy prawie pół godziny. Gdy dojechaliśmy byliśmy nad jeziorem, a była jesień. Po chwili tata przyniósł tort z miom imieniem, bardzo byłam szczęśliwa, mama przyniosła prezenty, to uszczęśliwiło mnie jeszcze bardziej.Przyjechały moje koleżanki. Byłam bardzo zachwycona.Była muzyka i tańczyliśmy. Radość opętała mnie całą.Później pojechaliśmy do kina.Byłam uradowana, cieszyłam się i śmiałam.Nie wiedziałam co mnie jeszcze czeka,a tata pwiedział że, będziemy spać nad jeziorem w małym domku, nie mogłam opanować radości. Byłam chyba najradośniejszym dzieckiem na świecie.
DOPISZ COŚ NA TEN TEMAT BO NIE WIEM CO JUŻ WYMYŚLIĆ
Jestem bardzo ambitną uczennicą. Zależy mi na jak najlepszych ocenach i wynikach w nauce. Do egzaminów w gimnazjum przygotowywałam się na wszelkie sposoby. Czytałam wiele książek, powtarzałam materiały z poprzednich klas, rozwiązywałam testy i rozmaite ćwiczenia. Przez ponad miesiąc prawie wcale nie wychodziłam z domu, ponieważ każdą wolną chwilę spędziałam nad zadaniami. Gdy przyszła chwila prawdy i otrzymałam swój arkusz z egzaminem - nie wiedziałam już jak się nazywam. Byłam bardzo zestresowana i pełna obaw, że moje odpowiedzi nie są poprawne. Jednak po wszystkim odczułam ulgę i położyłam się spać z nadzieją na jak największą ilość punktów. Kilka dni później, gdy otrzymałam wyniki egzaminów - nie mogłam się nacieszyć. Okazało się, że zdobyłam maksymalną ilość możliwych punktów, a moje nazwisko pojawi się w gazecie, bo zostałam pierwszą od kilku lat uczennicą z taką ilością punktów ! Moi rodzice byli ze mnie dumni, babcia się wzruszyła, a mnie ogarnęła wielka radość.
Były moje urodziny, na razie było jak nigdy nic. Po godzinie tata poprosił mnie żebym się ubrała bardzo ciepło, nie wiedziałam o co chodzi. Jechaliśmy prawie pół godziny. Gdy dojechaliśmy byliśmy nad jeziorem, a była jesień. Po chwili tata przyniósł tort z miom imieniem, bardzo byłam szczęśliwa, mama przyniosła prezenty, to uszczęśliwiło mnie jeszcze bardziej.Przyjechały moje koleżanki. Byłam bardzo zachwycona.Była muzyka i tańczyliśmy. Radość opętała mnie całą.Później pojechaliśmy do kina.Byłam uradowana, cieszyłam się i śmiałam.Nie wiedziałam co mnie jeszcze czeka,a tata pwiedział że, będziemy spać nad jeziorem w małym domku, nie mogłam opanować radości. Byłam chyba najradośniejszym dzieckiem na świecie.
DOPISZ COŚ NA TEN TEMAT BO NIE WIEM CO JUŻ WYMYŚLIĆ
Bardo proszę :)
Jestem bardzo ambitną uczennicą. Zależy mi na jak najlepszych ocenach i wynikach w nauce. Do egzaminów w gimnazjum przygotowywałam się na wszelkie sposoby. Czytałam wiele książek, powtarzałam materiały z poprzednich klas, rozwiązywałam testy i rozmaite ćwiczenia. Przez ponad miesiąc prawie wcale nie wychodziłam z domu, ponieważ każdą wolną chwilę spędziałam nad zadaniami. Gdy przyszła chwila prawdy i otrzymałam swój arkusz z egzaminem - nie wiedziałam już jak się nazywam. Byłam bardzo zestresowana i pełna obaw, że moje odpowiedzi nie są poprawne. Jednak po wszystkim odczułam ulgę i położyłam się spać z nadzieją na jak największą ilość punktów. Kilka dni później, gdy otrzymałam wyniki egzaminów - nie mogłam się nacieszyć. Okazało się, że zdobyłam maksymalną ilość możliwych punktów, a moje nazwisko pojawi się w gazecie, bo zostałam pierwszą od kilku lat uczennicą z taką ilością punktów ! Moi rodzice byli ze mnie dumni, babcia się wzruszyła, a mnie ogarnęła wielka radość.