Za oknem widać płachty śniegu.Na drzewach też nie zabrakło białego puchu.Niebo jest takie czyste ale nie słoneczne.Drzewa poruszają się delikatnie na wietrze .Po białej kołdrze spacerują koty.Z nieba pada drobny śnieżek układając warstwy na parapecie.Klimat wydaje się ciepły ,ale widać ,że jest nieprzyjemnie.Tuż nad moim oknem znajduję się daszek z którego zwisają długie ostre sople .Wiatr od czasu do czasu przewiewa śnieg układając go w różne wzory.
Za oknem widać płachty śniegu.Na drzewach też nie zabrakło białego puchu.Niebo jest takie czyste ale nie słoneczne.Drzewa poruszają się delikatnie na wietrze .Po białej kołdrze spacerują koty.Z nieba pada drobny śnieżek układając warstwy na parapecie.Klimat wydaje się ciepły ,ale widać ,że jest nieprzyjemnie.Tuż nad moim oknem znajduję się daszek z którego zwisają długie ostre sople .Wiatr od czasu do czasu przewiewa śnieg układając go w różne wzory.