Gdy wyglądam pszez okno widze jesień z dzrzewa spadaja złote liście dzieci zbierają kasztany wszystko jest złote i piękne to jest prawdziwa jesień lecz czasami gdy patrzę pszez okno słyszę szum drzew i wiodzę gdy spada deszcz ludzie chodzą z parasolami i w kaloszach .Jesienny widok z mojego okna jest różny ale piękny.
Gdy patrzę przez okno, widzę piękne złote liście, barwiące się na skąpanych w blasku Słońca klonów. Ptaki odlatujące do ciepłych krajów tworzą na niebie przepiękne klucze. Liście, które opadły z drzew rozwiewane są przez zimny, wolny jesienny wiatr. Złote kłosy przerośniętego zboża uginają się niczym włosy układane przez ręce najszczerszej matki.
Gdy wyglądam pszez okno widze jesień z dzrzewa spadaja złote liście dzieci zbierają kasztany wszystko jest złote i piękne to jest prawdziwa jesień lecz czasami gdy patrzę pszez okno słyszę szum drzew i wiodzę gdy spada deszcz ludzie chodzą z parasolami i w kaloszach .Jesienny widok z mojego okna jest różny ale piękny.
Gdy patrzę przez okno, widzę piękne złote liście, barwiące się na skąpanych w blasku Słońca klonów. Ptaki odlatujące do ciepłych krajów tworzą na niebie przepiękne klucze. Liście, które opadły z drzew rozwiewane są przez zimny, wolny jesienny wiatr. Złote kłosy przerośniętego zboża uginają się niczym włosy układane przez ręce najszczerszej matki.