Wyobrażam sobie planetę Mars bardzo nietypowo i niezwykle. Na powierzchni może faktycznie jest temperatura nieznośna dla zwykłego człowieka, lecz ja uważam że można to twierdzenie obalić. Może jest tam jakieś urządzenie dzięki którym Olaboga- tak właśnie nazwałam mieszkańców marsjan, kótre pozwala im przetrwać tą temperaturę. W mojej wyobraźni ukazują się jako małe stworki z niebieskimi kombinezonami i małymi różkami wystąjącymi z głowy. Cała planeta jest czerwona, stąd właśnie nazwa- Czerwona planeta. Jest tam mnówstwo czerwonego piasku bądz podobnej w dotyku substancji, ponad to mam ochotę polecieć tam i sama się przekonać, czy rzeczywiście jest tak jak sobie wyobrażam.
Wyobrażam sobie planetę Mars bardzo nietypowo i niezwykle. Na powierzchni może faktycznie jest temperatura nieznośna dla zwykłego człowieka, lecz ja uważam że można to twierdzenie obalić. Może jest tam jakieś urządzenie dzięki którym Olaboga- tak właśnie nazwałam mieszkańców marsjan, kótre pozwala im przetrwać tą temperaturę. W mojej wyobraźni ukazują się jako małe stworki z niebieskimi kombinezonami i małymi różkami wystąjącymi z głowy. Cała planeta jest czerwona, stąd właśnie nazwa- Czerwona planeta. Jest tam mnówstwo czerwonego piasku bądz podobnej w dotyku substancji, ponad to mam ochotę polecieć tam i sama się przekonać, czy rzeczywiście jest tak jak sobie wyobrażam.