Mój dzień Wszystkich Świętych wyglądał tak rano wstałam zjadłam śniadanie i poszłam z rodziną na masze świętą po mszy poszliśmy do domu i około 13 00 był obiad. Po obiedzie poszliśmy na cmentarz zapalić znicze i czekaliśmy aż przejdzie procesja.Gdy przeszła to pośliś do domu.w domu była kawa po niej patrzeliśmy na telewizję i pod wieczór gdy już było ciemno to pośliśmy jeszcze raz na cmentarz. No to koniec mama nadzieje że pomogłam
Mój dzień Wszystkich Świętych wyglądał tak rano wstałam zjadłam śniadanie i poszłam z rodziną na masze świętą po mszy poszliśmy do domu i około 13 00 był obiad. Po obiedzie poszliśmy na cmentarz zapalić znicze i czekaliśmy aż przejdzie procesja.Gdy przeszła to pośliś do domu.w domu była kawa po niej patrzeliśmy na telewizję i pod wieczór gdy już było ciemno to pośliśmy jeszcze raz na cmentarz. No to koniec mama nadzieje że pomogłam