Opisz jakąś przygodę Ani z książki pt " Ania z Zielonego Wzgórza " Proszę . Tylko nie z googli ;P
ewelka97
Pewnego dnia Ania,zaraz po przeprowadzce do domu Maryli i Mateusza,Ania pełna energii wyruszyła w stronę szkoły.Miała bardzo dobry humor ponieważ wszystko szło po jej myśli.Maryla przyjęła ją do domu no i jeszcze znalazła swoją ,,bratnią duszę''.Jednak jej dobry humor nie potrwał długo. Gdy weszła do klasy nie spodobał się jej już sam nauczyciel.Wiedziała,że on nie będzie jej bratnią duszą.Ania jednak postanowiła się tym nie przejmować.Rozmarzona,wpatrywała się w okno za którym było widać kawałek jeziora lśniących wód.Usłyszała nagle,że woła ją jakiś chłopiec,ale postanowiła nie zaprzątać sobie tym głowy.Długo jednak nie pogrążyła się w swych marzeniach,bo usłyszała jak ktoś nazwał ją MARCHEWĄ!!!Ania stwierdziła że ktokolwiek to jest nigdy mu tego nie wybaczy.Zobaczyła że był to Gilbert Blythe.Ania była wściekła,nie zamierzała mu puścić tego płazem.Uderzyła go więc w głowę tabliczką która leżała na jego ławce.Wszyscy byli zaskoczeni reakcją Ani a szczególnie jej nauczyciel oraz Gilbert.Pan Philips postanowił ją ukarać,tym bardziej,że i tak nie lubił tej rudowłosej,piegowatej dziewczynki.Ania dostała surową karę,ale zniosła to z honorem.Po lekcjach Diana próbowała przemówić Ani do rozsądku,że z Gilbertem nie warto się kłócić,ponieważ on i tak przezywa wszystkie dziewczynki.Ale Ania była uparta i nie zamierzała tak łatwo dać się przekonać...
Gdy weszła do klasy nie spodobał się jej już sam nauczyciel.Wiedziała,że on nie będzie jej bratnią duszą.Ania jednak postanowiła się tym nie przejmować.Rozmarzona,wpatrywała się w okno za którym było widać kawałek jeziora lśniących wód.Usłyszała nagle,że woła ją jakiś chłopiec,ale postanowiła nie zaprzątać sobie tym głowy.Długo jednak nie pogrążyła się w swych marzeniach,bo usłyszała jak ktoś nazwał ją MARCHEWĄ!!!Ania stwierdziła że ktokolwiek to jest nigdy mu tego nie wybaczy.Zobaczyła że był to Gilbert Blythe.Ania była wściekła,nie zamierzała mu puścić tego płazem.Uderzyła go więc w głowę tabliczką która leżała na jego ławce.Wszyscy byli zaskoczeni reakcją Ani a szczególnie jej nauczyciel oraz Gilbert.Pan Philips postanowił ją ukarać,tym bardziej,że i tak nie lubił tej rudowłosej,piegowatej dziewczynki.Ania dostała surową karę,ale zniosła to z honorem.Po lekcjach Diana próbowała przemówić Ani do rozsądku,że z Gilbertem nie warto się kłócić,ponieważ on i tak przezywa wszystkie dziewczynki.Ale Ania była uparta i nie zamierzała tak łatwo dać się przekonać...