Ania w wieku jedenastu lat była bardzo drobną dziewczynką. Miała bladą cerę obsypaną dużą ilością piegów. Miała duże szaro-zielone oczy i bardzo wyróżniające się rude włosy. Niektórzy twierdzili, że ma bardzo ładny, zgrabny nos. Miała lekko spiczasty podbródek. Ubierała się w niemodne i dość skromne sukienki. W wieku szesnastu lat bohaterka wyglądała zupełnie inaczej. Włosy miała o kasztanowym odcieniu. Oczy, nos i usta pozostały tak samo ładne. Była smutną dziewczyna o smukłej sylwetce. Na twarzy nie miała już zbyt wielu piegów, a te, które zostały były mniej widoczne. Ania ubierała się modnie i gustownie.
Bohaterka wyglądała na zaniedbaną, gdy przybyła na Zielone Wzgórze. Miała ogniste, rude włosy, piegowatą, jasną cerę oraz chudą, mizerną sylwetkę, co było powodem jej kompleksów. Poza tym ubierała się niemodnie. Natomiast jako szesnastolatka jej włosy zmieniły barwę na kasztanowe, a jej twarz pozbyła się piegów. Sylwetka dziewczyny nabrała kobiecych kształtów.
Ja omawiałam Anię w listopadzie i to jest z mojego zeszytu...
Ania w wieku jedenastu lat była bardzo drobną dziewczynką. Miała bladą cerę obsypaną dużą ilością piegów. Miała duże szaro-zielone oczy i bardzo wyróżniające się rude włosy. Niektórzy twierdzili, że ma bardzo ładny, zgrabny nos. Miała lekko spiczasty podbródek. Ubierała się w niemodne i dość skromne sukienki. W wieku szesnastu lat bohaterka wyglądała zupełnie inaczej. Włosy miała o kasztanowym odcieniu. Oczy, nos i usta pozostały tak samo ładne. Była smutną dziewczyna o smukłej sylwetce. Na twarzy nie miała już zbyt wielu piegów, a te, które zostały były mniej widoczne. Ania ubierała się modnie i gustownie.
Bohaterka wyglądała na zaniedbaną, gdy przybyła na Zielone Wzgórze. Miała ogniste, rude włosy, piegowatą, jasną cerę oraz chudą, mizerną sylwetkę, co było powodem jej kompleksów. Poza tym ubierała się niemodnie. Natomiast jako szesnastolatka jej włosy zmieniły barwę na kasztanowe, a jej twarz pozbyła się piegów. Sylwetka dziewczyny nabrała kobiecych kształtów.
Ja omawiałam Anię w listopadzie i to jest z mojego zeszytu...