Początki średniowiecza datuje się umownie na 476 roku, czyli na upadek Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego. Natomiast jako koniec średniowiecza najczęściej przyjmuje się 1492 roku, czyli czas odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Średniowiecze było epoką wybitnie religijną, jakkolwiek ta religijność nie zawsze była ortodoksyjna. Takie też było wychowanie. W przeciwieństwie do starożytności nie chodziło o kształcenie indywidualności, lecz raczej o jej zaprzestanie. Wielcy artyści średniowiecza tworzyli anonimowo. Położono nacisk na ascezę. W zapomnienie poszło wszystko, co przyczyniło się o uszlachetnienie ciała. Z programów szkolnych usunięto ćwiczenia fizyczne. Ciało miało być przedmiotem umartwiania się, powinno być poddane duchowi. Wbrew opiniom humanistów, w średniowieczu nastąpił wielki i oryginalny rozwój szkolnictwa w Europie.
2. Między Antykiem a Średniowieczem.
Ciągłość cywilizacji rzymskiej zapewniły przede wszystkim krystalizujące się struktury kościelne, jak biskupstwa i klasztory oraz przetrwałe w niektórych miastach szkoły średniowieczne, w których, mimo, że stały się chrześcijańskie, wykładano także nauki świeckie. Ciągłość tą zapewnili wielcy Ojcowie i doktorzy Kościoła. W ewolucji tej podstawową rolę odegrali zwłaszcza Boecjusz, Kasjodor, Izydor z Sewilli oraz druidzi i benedyktyni. • Boecjusz (480-525) ostatni Ojciec Kościoła. Był wielkim filozofem, znawcą języka greckiego, matematykiem, astronomem, konstruktorem. Dużo pisał m.in. na temat nauk wyzwolonych. Jego neoplatońskie i stoickie arcydzieło Pt. „De Consolatione philosophiae” (O pocieszeniu, jakie daje filozofia), napisane w więzieniu przed śmiercią, cieszyło się wielką poczytalnością w średniowieczu. Było stałą lektura szkół zakonnych XVI-XVII wieku. Słusznie nazywa się Boecjusz „ostatnim wielkim uczonym starożytności”, choć mają racje ci, którzy nazywają go „pierwszym scholastykiem”. Zainicjował, bowiem nauczanie cechujące się „szkolarstwem”, które stało się charakterystyczne dla scholastyki średniowiecznej. Uściślił wiele pojęć filozoficznych. Po raz pierwszy sformułował scholastyczną zasadę łączenia wiary i wiedzy. Był przede wszystkim nauczycielem metody scholastycznej. • Kasjodor (490-583) miał duże zasługi dla wychowania i szkolnictwa. W celu podniesienia poziomu wykształcenia duchowieństwa postanowił dać w specjalnym kompendium pt. „Institutiones divinarum et humanarum lectionum” (Nauki boskie i ludzkie) zarys wiedzy niezbędnej dla kleru. W drugim rozdziale tego dzieła pt.”De artibus Ac disciplinis liberalizm litterarium” (O sztukach i naukach wyzwolonych), nawiązując do Marcjana Capelli dał opis siedmiu sztuk wyzwolonych, dzieląc je po raz pierwszy na dwie grupy: triwium (gramatyka, retoryka, dialektyka) i guadrivium (arytmetyka, geometria, astronomia, muzyka). Podobnie jak św. Augustyn, wychodził z założenia, że nie można wyjaśnić wielu fragmentów Pisma św. Bez gruntownej znajomości sztuk wyzwolonych. Kasjodor po raz pierwszy połączył, więc kształcenie teologiczne i naukami świeckimi. Od tego czasu sztuki wyzwolone zostały przyjęte przez szkoły chrześcijańskie. • Izydor z Sewilli (570-633) podjął się uporządkowania całej wiedzy ówczesnej w encyklopedii Pt.”Originum seu etymologiarum libri XX” (początków czyli etymologii ksiąg 20), której trzy pierwsze księgi zawierają wykład triwium i guadrivium, a dalsze:medycynę, prawo, chronologie oraz interpretację Biblii. Etymologia Izydora stały się podstawą nauczania na wszystkich poziomach przez kilkaset lat. Życie człowieka, a więc i jego wychowanie dzielił na sześć stopni:niemowlęctwo (infantia), dzieciństwo (pueritia), młodzieńczość(adolescentia), młodość(iuventus), dojrzałość (gravitas) i starość (senectus). • Druidzi do V wieku szkoły prowadzili kapłani celtyccy zw.druidami. Po przyjęciu chrześcijaństwa chętnie wstępowali oni do warownych klasztorów, kościoła iroszkockiego, będących ważnymi ośrodkami chrześcijańskiej kultury, nauki, szkolnictwa i wychowania w Irlandii. Powstawały przy nich szkoły na poziomie elementarnym i średnim, a nawet wyższym. • Benedyktyni ich założyciel św. Benedykt z Nursji w ułożonej przez siebie regule jako podstawowe czynniki wychowawcze przewidywał obok modlitwy także prace i naukę. Hasłem benedyktynów było: ora et labora (módl się i pracuj). Ścisłym obowiązkiem mnicha była codzienna lektura indywidualna. Każdy klasztor benedyktyński powinien posiadać własną bibliotekę i kopistów oraz szkołę dla kształcenia świeckich.
3. Reformy oświatowe Karola Wielkiego. Renesans karoliński.
Reforma karolińska w dziedzinie nauki i oświaty, podstawowy element renesansu karolińskiego, zasadzała się na trzech niewspółmiernych elementach, na tradycji germańskiej, na antycznej kulturze rzymskiej i na chrześcijaństwie. Podstawową nauczania w szkole pałacowej było siedem sztuk wyzwolonych wzbogaconych o naukę o Piśmie Świętym. W szkole nauczano także zasad kancelaryjnych, czyli umiejętności redagowania dekretów królewskich i cesarskich.
4. Początki scholastyki.
Nauka i kultura w czasach Karola Wielkiego miała charakter bardzo elitarny. Większe upowszechnienie nauki nastąpiło dopiero w XII wieku, w okresie wzrostu gospodarczego i powstającej gospodarki pieniężnej w Europie zachodniej. Wtedy miało miejsce także wielki rozwój filozofii i nauki. Wraz z odrodzeniem się starych i powstaniem nowych miast powstała warstwa społeczna zawodowych intelektualistów, czyli inteligencji europejskiej. Ujawniło się zapotrzebowanie na naukę i kulturę. Paryż stał się najważniejszym centrum szkolnym i naukowym. Do Paryża ściągali klerkowie (studenci) i tu działali najaktywniejsi z nich radykalni goliardzi krytykujący zarówno władze państwowe, jak i hierarchów Kościoła, ale zajmujący się także filozofią. Powstała nowa filozofia i teologia scholastyczna. Autorem pierwszego traktatu scholastycznego Pt. „Sic et non” był najsłynniejszy goliard, znany także z literatury pięknej Piotr Goliard, nawiązujący do filozofii Boecjusza.
5. Rozwój szkół zakonnych.
Pod wpływem tych nowych prądów gospodarczo-społecznych oraz coraz większego zainteresowania nauka i koniecznością studiów teologicznych nastąpił rozwój szkół zakonnych. Klasztory już od dawna przejmowały rolę ośrodków naukowych i szkolnych. Zgodnie z regułą św. Benedykta klasztory te gromadziły biblioteki. Można powiedzieć, że każdy klasztor był jakimś ogniskiem kultury i oświaty. Przez długie wieki klasztory były poważnymi ośrodkami nauki. W klasztorach kultywowano przede wszystkim wiedzę teologiczną, ale obok niej studiowano także pisarzy i filozofów starożytnych. W przyklasztornych szkołach tzw. zewnętrznych, zdobywała wiedzę również przynajmniej wiedzę elementarną młodzież świecka, wywodząca się z arystokracji. W X-XI wieku, w okresie reform kościelnych zainteresowanie benedyktynów naukami świeckimi nieco osłabło. Zniesiono przyklasztorne szkoły zewnętrzne. Reformatorzy położyli, bowiem nacisk na odrodzenie dla monastycznego i religijnego, którego upadek wyraźnie zaznaczył się w okresie pokarolińskim. Reforma gregoriańska doprowadziła jednak do większego uniezależnienia Kościoła od władzy cesarza, co było objęte dla rozwoju szkolnictwa kościelnego.
6. Szkoły katedralne, kolegiackie, parafialne.
Politycznej rywalizacji dwóch uniwersalizmów średniowiecznych – papiestwa i cesarstwa towarzyszył rozwój prawa oraz szkolnictwa kościelnego. Zaczyna się na większą skalę rozwijać szkolnictwo katedralne i parafialne. Pierwociny tych szkół sięgają już jednak VI wieku. Pierwsze postanowienie w sprawie tworzenia szkół parafialnych wydał synod w Vaison w 529 roku. Eugeniusz II zarządził w 826 roku organizowanie szkół w siedzibach biskupów, a Leon IV w 853 roku tworzenie szkół przy każdym kościele parafialnym. Wielkim impulsem do rzeczywistego rozwoju szkolnictwa kościelnego:katedralnego, kolegiackiego, parafialnego i zakonnego stały się dopiero uchwały soborów luterańskich, zobowiązujące kapituły katedralne do wyznaczenia specjalnego beneficjum dla magistra, by nauczał za darmo niezamożnych studentów. Na wzór katedralnych powstały szkoły przy kościołach kolegiackich. Jeden i drugie były początkowo przeznaczone dla wyższego duchowieństwa świeckiego. Zakony organizowały własne studia przyjmujące czasami także i młodzież świecką. Od XII wieku szkoły katedralne i kolegiackie były już dostępne tak dla młodzieży duchownej, jak i świeckiej. Przy niektórych z nich powstały ważne ośrodki naukowe. Natomiast szkolnictwo parafialne, na szersza skalę zaczęło rozwijać się dopiero w XIII wieku. Jego program był całkowicie podporządkowany Kościołowi. Zakres nauczania w dużym stopniu zależał od środowiska, w którym znajdowała się szkoła. W większych miastach zbliżał się do triwium, a nawet do guadrivium.
7. Wychowanie i rozwój szkolnictwa w Polsce.
Szkoły katedralne, kolegiackie, parafialne i studia zakonne rozwijały się także i w Polsce. Wymienione struktury kościelne stały się bazą powstającego w Polsce szkolnictwa. Szkoły katedralne w Polsce pojawiają się już w końcu XII wieku lub na początku XIII wieku. Duży ich rozwój obserwuje się w XII i XIV wieku, w okresie rozbicia dzielnicowego. Nastąpiła ważna dla rozwoju szkolnictwa pewna emancypacja Kościoła spod władzy książęcej. Wydaje się, ze chrześcijaństwo w Polsce dotarło już do najniższych warstw społecznych. W latach 1215-1364 było już w Polsce 13 szkół katedralnych oraz 14 przy kolegiatach. W końcu XV wieku jednych i drugich było odpowiednio 17 i 30. Szybka rozbudowa organizacji parafialnej oraz wspomniane uchwały, zwłaszcza soboru luterańskiego IV z 1215 roku, przyczyniły się do przyśpieszonego tworzenia szkół parafialnych. Początkowo szkoły te powstały w miastach. Ponieważ mieszczaństwo w dużym stopniu było pochodzenia niemieckiego, szkoły te w większych miastach miały charakter niemiecki. Budziło to niezadowolenie biskupów. Dlatego synody diecezjalne nawołują księży, by powierzali stanowiska nauczycielskie osobom znającym język polski. Z czasem szkoły zaczynają się rozwijać również i na wsi. W XIV i na pocz. XV wieku było już dość szeroko znane. W pocz. XVI wieku, szkolnictwo to stało się w Polsce zjawiskiem powszechnym. Szkoły te najlepiej rozwinięte były w wielkich ośrodkach miejskich tj. Kraków, Wrocław, Poznań, Lwów.
8. Powstanie i rozwój uniwersytetów. Złoty wiek kultury szkolnej.
Zapotrzebowanie na naukę widoczne już w XII wieku nie tylko wśród młodzieży duchownej, lecz także i świeckiej doprowadziły do wykształcenia się nowego typu szkoły-uniwersytetu. Uniwersytet powstał w Europie. Uniwersytet tkwił, więc swoja organizacją życiu umysłowym miasta. Uniwersytety od początku posiadały trzy podstawowe przywileje:autonomii, monopolu nadawania stopni naukowych oraz prawa do strajku. Wszystkie uniwersytety średniowieczne były podobnie zorganizowane. Posiadały cztery wydziały, czyli fakultety, wydział niższy sztuk wyzwolonych oraz trzy wydziały wyższe:teologii, prawa i medycyny, na których studia można było podjąć po ukończeniu wydziału sztuk. Na wydziale sztuk studiowała młodzież od 14 do 20 roku życia, a na wydziale prawa i medycyny od 20 do 25 roku życia, po których uzyskiwało się doktorat. Najdłużej trwały studia teologiczne. Doktorat z teologii można było uzyskać dopiero po ukończeniu 35 roku życia. Studenci organizowali się w tzw. nacje, czyli grupy wywodzące się z danego kraju. Wielki rozkwit uniwersytetów nastąpił w XIII wieku. Wiek ten był najbardziej twórczy w rozwoju uniwersytetów. Profesorowie byli materialnie uzależnieni od Kościoła. Utrzymywali się z beneficjów kościelnych. Trudno jest rozstrzygnąć, który uniwersytet w Europie jest najstarszy. Najczęściej jednak przyjmuje się, że najwcześniej powstał uniwersytet w Bolonii. Nawiązywał on bezpośrednio do zorganizowanej w tym mieście szkoły prawa rzymskiego. Natomiast rozwój prawa kościelnego w powstającym uniwersytecie bolońskim był związany z pojawieniem się ok. 1300 roku mnicha-kameduły Gracjana, współautora dzieła tzw. Dekretu Gracjana, stanowiącego podstawę wyodrębnienia się prawa kanonicznego z teologii. Szkołę bolońską przybierająca postać uniwersytetu cesarz Fryderyk I Barbarossa obdarzył w 1158r. przywilejem pewnej niezależności od władz miejskich. Dlatego ten rok najczęściej przyjmuje się za początek uniwersytetu bolońskiego. Ze względu jednak na nauczanie w nim prawa rzymskiego, czyli świeckiego dość długo byli nieufnie do niego nastawieni rywalizujący z cesarzem papieże, a władze miejskie Bolonii ograniczały jego swobody. W rezultacie wstrząsały nim różne konflikty. Studenci uciekali do innych miast. Miejskie władze Bolonii, działające pod dalekim, zwierzchnictwem cesarza, musiał jednak ustąpić, a papież Honoriusz III postawił na czele uniwersytetu bolońskiego archidiakona, którego zadaniem była jego obrona przed zakusami miasta. Całkowita niezależność od władz Bolonii uniwersytet ten wywalczył dopiero w 1332 roku. Uniwersytet boloński słynął ze studiów prawniczych. Jego zarząd spoczywał w rękach studentów, którzy jednak swoją władzę stopniowo, już od XIII wieku, tracili na rzecz mistrzów i Kościoła. Był to uniwersytet scholarów. Inny typ reprezentował uniwersytet paryski. Pierwsze przywileje papieskie otrzymywał on już w 1194 roku. Za początek tego uniwersytetu przyjmuje się jednak dość powszechnie 1200 roku, w którym król nadał mu przywileje. Uniwersytet paryski był inaczej zorganizowany niż boloński. Mniejszą rolę odgrywali w nim studenci. W odróżnieniu od bolońskiego był to uniwersytet nauczycieli, mistrzów, w którego władzach główną rolę odrywali profesorowie. O ile uniwersytet boloński słynął z prawa, to paryski z teologii. Tak, więc od samego początku istniały dwa typy uniwersytetów. Obydwa uniwersytety, w Bolonii i w Paryżu, odegrały ważną rolę w rozwoju szkolnictwa, nauki i kultury w Europie. Powstające od tego czasu w wielu krajach nowe tego typu uczelnie wzorowały się bądź na jednym, bądź na drugim. Na ogół uniwersytety fundowane na północ od Loary wzorowane były na uniwersytecie paryskim, a na południe od tej rzeki – na bolońskim.
9. Rozwój szkolnictwa żydowskiego w diasporze.
W średniowieczu cały czas rozwijało się w diasporze szkolnictwo żydowskie. Do akademii żydowskich przyjmowano wszystkich, niezależnie od pochodzenia społecznego. Ponadto każda gmina żydowska miała własną szkołę elementarną. Szkolnictwo żydowskie było podobnie zorganizowane. Było to prawdziwe szkolnictwo ludowe. O ile olbrzymia część chrześcijan przez wieki była analfabetami, to znajomość sztuki czytania i pisania wśród Żydów była powszechna już od starożytności.
10.Metody wychowania, program i dydaktyka średniowiecza.
Metody dydaktyczne i wychowawcze były bardzo zacofane w porównaniu do starożytności. Metody wychowania w średniowieczu były bardzo surowe. Były one wspólne dla wszystkich typów szkół:parafialnych, katedralnych, kolegiackich i zakonnych. Polegały na wyrabianiu chrześcijańskich skłonności u chłopca. Wpajano zwłaszcza cnotę pokory i posłuszeństwa. Temu służyły także bractwa, do których uczniowie należeli. W szkole średniowiecznej wszechwładnie panowała rózga, która stała się symbolem władzy nauczyciela. W momencie przekazywania szkoły nauczycielowi uroczyście wręczano mu rózgę jak symbol jego urzędu nauczycielskiego. Kary cielesne były bardzo rozpowszechnione. Panowało przekonanie, że każde przewinienie powinno być ukarane. Kary stosowano niezależnie od pochodzenia stanowego uczniów. Nie rozumiano, że młody umysł nie mógł pojąć zbyt zawiłych lekcji. Nie zapamiętywanie, czy niezrozumienie często zawile wyłożonej kwestii kładziono na karb przewrotności dziecka. Nie zastanawiano się nad jego psychiką. Traktowano je, jako małego człowieka dorosłego. Samo nauczanie polegało na metodzie pamięciowej. Szeroko stosowano metody mnemotechniczne. W szkole panowała ścisła dyscyplina. Uczniowie mieszkali razem, zajmowali ciasne, ciemne i słabo ogrzewane cele. Wyżywienie było skąpe. Natomiast przyzwyczajono chłopców do długich godzin modlitwy i to zarówno w dzień, jak i w nocy. Strach przed karami doczesnymi i jeszcze większy lęk przed karami wiecznymi był istotnym czynnikiem wychowawczym. Była to pedagogika strachu, której elementy przetrwały aż do XX wieku. Takie metody wychowawcze wyczerpywały nieraz do ostateczności słaby organizm dziecka. Szkoła, jak świadczą opisy niektórych uczonych średniowiecznych była tortura dla chłopców. W szkole średniowiecznej obowiązywał w większym lub mniejszym zakresie program triwium i guadrivium poszerzony nieco w XII wieku. Do podstawowych treści nauczania we wczesnym średniowieczu należała gramatyka łacińska. Początkowo, w zasadzie nie dopuszczano do szkoły języków narodowych. Po opanowaniu podstawowych zasad gramatyki łacińskiej, uczono na pamięć tzw. Dystychów Katona („Disticha Catonis de moribus”), zawierających główne zasady moralne ujęte w łatwych do zapamiętania dwu- lub czterowierszach o treści moralnej. W szkołach o wyższym poziomie nauczania czytano wyjątki z łacińskiej literatury rzymskiej i chrześcijańskiej. Wykształcenie retoryczne ograniczono do nauczania zasad stylu kancelaryjnego. Dialektyka, rozumiana jako logika, do której Kościół podchodził początkowo nieufnie, z czasem, gdy uczeni chrześcijańscy przyswoili sobie filozofie Arystotelesa, stała się ważnym czynnikiem rozwoju filozofii scholastycznej. Wchodzące w zakres guadrivium:arytmetyka, geometria, astronomia i muzyka były inaczej rozumiane niż w starożytności. Nauka we wszystkich typach szkół:zakonnych, katedralnych i parafialnych miała być przygotowaniem do dalszych studiów teologicznych. Inaczej niż obecnie wyglądała dydaktyka uniwersytecka. Średniowiecze nie znało pojęcia postępu nauki. Uważano, że prawda została już ustalona i należy ją wykładać jako gotową. Świadomość postępu naukowego wykształciła się dopiero w XII-XIII wieku. Wykładano metodą scholastyczną, która polegała na lekturze tekstu profesora z jemu tylko dostępnej księgi. Następnie komentowano przeczytany tekst. Wreszcie rozpoczynano tzw. dysputę nad problemami wysuniętymi w komentarzu, z której po wyczerpaniu argumentów za i przeciw wyciągano odpowiedni wniosek. Wyróżniano dysputę zwykła, generalną, bardziej uroczystą, oraz dysputę magistralną odbywającą się między dwoma mistrzami. Wiek XIII był, jak już wiemy, wiekiem scholastyki, choć jako nowość, budziła ona początkowo zastrzeżenia ze strony Kościoła. Jej rozwój ściśle był związany z rozwojem zakonów żebraczych:dominikanów, franciszkanów, których przedstawiciele zajmowali katedry uniwersyteckie.
Początki średniowiecza datuje się umownie na 476 roku, czyli na upadek Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego. Natomiast jako koniec średniowiecza najczęściej przyjmuje się 1492 roku, czyli czas odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba.
Średniowiecze było epoką wybitnie religijną, jakkolwiek ta religijność nie zawsze była ortodoksyjna. Takie też było wychowanie. W przeciwieństwie do starożytności nie chodziło o kształcenie indywidualności, lecz raczej o jej zaprzestanie. Wielcy artyści średniowiecza tworzyli anonimowo. Położono nacisk na ascezę. W zapomnienie poszło wszystko, co przyczyniło się o uszlachetnienie ciała. Z programów szkolnych usunięto ćwiczenia fizyczne. Ciało miało być przedmiotem umartwiania się, powinno być poddane duchowi.
Wbrew opiniom humanistów, w średniowieczu nastąpił wielki i oryginalny rozwój szkolnictwa w Europie.
2. Między Antykiem a Średniowieczem.
Ciągłość cywilizacji rzymskiej zapewniły przede wszystkim krystalizujące się struktury kościelne, jak biskupstwa i klasztory oraz przetrwałe w niektórych miastach szkoły średniowieczne, w których, mimo, że stały się chrześcijańskie, wykładano także nauki świeckie. Ciągłość tą zapewnili wielcy Ojcowie i doktorzy Kościoła. W ewolucji tej podstawową rolę odegrali zwłaszcza Boecjusz, Kasjodor, Izydor z Sewilli oraz druidzi i benedyktyni.
• Boecjusz (480-525) ostatni Ojciec Kościoła. Był wielkim filozofem, znawcą języka greckiego, matematykiem, astronomem, konstruktorem. Dużo pisał m.in. na temat nauk wyzwolonych. Jego neoplatońskie i stoickie arcydzieło Pt. „De Consolatione philosophiae” (O pocieszeniu, jakie daje filozofia), napisane w więzieniu przed śmiercią, cieszyło się wielką poczytalnością w średniowieczu. Było stałą lektura szkół zakonnych XVI-XVII wieku. Słusznie nazywa się Boecjusz „ostatnim wielkim uczonym starożytności”, choć mają racje ci, którzy nazywają go „pierwszym scholastykiem”. Zainicjował, bowiem nauczanie cechujące się „szkolarstwem”, które stało się charakterystyczne dla scholastyki średniowiecznej. Uściślił wiele pojęć filozoficznych. Po raz pierwszy sformułował scholastyczną zasadę łączenia wiary i wiedzy. Był przede wszystkim nauczycielem metody scholastycznej.
• Kasjodor (490-583) miał duże zasługi dla wychowania i szkolnictwa. W celu podniesienia poziomu wykształcenia duchowieństwa postanowił dać w specjalnym kompendium pt. „Institutiones divinarum et humanarum lectionum” (Nauki boskie i ludzkie) zarys wiedzy niezbędnej dla kleru. W drugim rozdziale tego dzieła pt.”De artibus Ac disciplinis liberalizm litterarium” (O sztukach i naukach wyzwolonych), nawiązując do Marcjana Capelli dał opis siedmiu sztuk wyzwolonych, dzieląc je po raz pierwszy na dwie grupy: triwium (gramatyka, retoryka, dialektyka) i guadrivium (arytmetyka, geometria, astronomia, muzyka). Podobnie jak św. Augustyn, wychodził z założenia, że nie można wyjaśnić wielu fragmentów Pisma św. Bez gruntownej znajomości sztuk wyzwolonych. Kasjodor po raz pierwszy połączył, więc kształcenie teologiczne i naukami świeckimi. Od tego czasu sztuki wyzwolone zostały przyjęte przez szkoły chrześcijańskie.
• Izydor z Sewilli (570-633) podjął się uporządkowania całej wiedzy ówczesnej w encyklopedii Pt.”Originum seu etymologiarum libri XX” (początków czyli etymologii ksiąg 20), której trzy pierwsze księgi zawierają wykład triwium i guadrivium, a dalsze:medycynę, prawo, chronologie oraz interpretację Biblii. Etymologia Izydora stały się podstawą nauczania na wszystkich poziomach przez kilkaset lat. Życie człowieka, a więc i jego wychowanie dzielił na sześć stopni:niemowlęctwo (infantia), dzieciństwo (pueritia), młodzieńczość(adolescentia), młodość(iuventus), dojrzałość (gravitas) i starość (senectus).
• Druidzi do V wieku szkoły prowadzili kapłani celtyccy zw.druidami. Po przyjęciu chrześcijaństwa chętnie wstępowali oni do warownych klasztorów, kościoła iroszkockiego, będących ważnymi ośrodkami chrześcijańskiej kultury, nauki, szkolnictwa i wychowania w Irlandii. Powstawały przy nich szkoły na poziomie elementarnym i średnim, a nawet wyższym.
• Benedyktyni ich założyciel św. Benedykt z Nursji w ułożonej przez siebie regule jako podstawowe czynniki wychowawcze przewidywał obok modlitwy także prace i naukę. Hasłem benedyktynów było: ora et labora (módl się i pracuj). Ścisłym obowiązkiem mnicha była codzienna lektura indywidualna. Każdy klasztor benedyktyński powinien posiadać własną bibliotekę i kopistów oraz szkołę dla kształcenia świeckich.
3. Reformy oświatowe Karola Wielkiego. Renesans karoliński.
Reforma karolińska w dziedzinie nauki i oświaty, podstawowy element renesansu karolińskiego, zasadzała się na trzech niewspółmiernych elementach, na tradycji germańskiej, na antycznej kulturze rzymskiej i na chrześcijaństwie. Podstawową nauczania w szkole pałacowej było siedem sztuk wyzwolonych wzbogaconych o naukę o Piśmie Świętym. W szkole nauczano także zasad kancelaryjnych, czyli umiejętności redagowania dekretów królewskich i cesarskich.
4. Początki scholastyki.
Nauka i kultura w czasach Karola Wielkiego miała charakter bardzo elitarny. Większe upowszechnienie nauki nastąpiło dopiero w XII wieku, w okresie wzrostu gospodarczego i powstającej gospodarki pieniężnej w Europie zachodniej. Wtedy miało miejsce także wielki rozwój filozofii i nauki. Wraz z odrodzeniem się starych i powstaniem nowych miast powstała warstwa społeczna zawodowych intelektualistów, czyli inteligencji europejskiej. Ujawniło się zapotrzebowanie na naukę i kulturę. Paryż stał się najważniejszym centrum szkolnym i naukowym.
Do Paryża ściągali klerkowie (studenci) i tu działali najaktywniejsi z nich radykalni goliardzi krytykujący zarówno władze państwowe, jak i hierarchów Kościoła, ale zajmujący się także filozofią. Powstała nowa filozofia i teologia scholastyczna. Autorem pierwszego traktatu scholastycznego Pt. „Sic et non” był najsłynniejszy goliard, znany także z literatury pięknej Piotr Goliard, nawiązujący do filozofii Boecjusza.
5. Rozwój szkół zakonnych.
Pod wpływem tych nowych prądów gospodarczo-społecznych oraz coraz większego zainteresowania nauka i koniecznością studiów teologicznych nastąpił rozwój szkół zakonnych. Klasztory już od dawna przejmowały rolę ośrodków naukowych i szkolnych. Zgodnie z regułą św. Benedykta klasztory te gromadziły biblioteki. Można powiedzieć, że każdy klasztor był jakimś ogniskiem kultury i oświaty. Przez długie wieki klasztory były poważnymi ośrodkami nauki. W klasztorach kultywowano przede wszystkim wiedzę teologiczną, ale obok niej studiowano także pisarzy i filozofów starożytnych. W przyklasztornych szkołach tzw. zewnętrznych, zdobywała wiedzę również przynajmniej wiedzę elementarną młodzież świecka, wywodząca się z arystokracji.
W X-XI wieku, w okresie reform kościelnych zainteresowanie benedyktynów naukami świeckimi nieco osłabło. Zniesiono przyklasztorne szkoły zewnętrzne. Reformatorzy położyli, bowiem nacisk na odrodzenie dla monastycznego i religijnego, którego upadek wyraźnie zaznaczył się w okresie pokarolińskim. Reforma gregoriańska doprowadziła jednak do większego uniezależnienia Kościoła od władzy cesarza, co było objęte dla rozwoju szkolnictwa kościelnego.
6. Szkoły katedralne, kolegiackie, parafialne.
Politycznej rywalizacji dwóch uniwersalizmów średniowiecznych – papiestwa i cesarstwa towarzyszył rozwój prawa oraz szkolnictwa kościelnego. Zaczyna się na większą skalę rozwijać szkolnictwo katedralne i parafialne. Pierwociny tych szkół sięgają już jednak VI wieku. Pierwsze postanowienie w sprawie tworzenia szkół parafialnych wydał synod w Vaison w 529 roku. Eugeniusz II zarządził w 826 roku organizowanie szkół w siedzibach biskupów, a Leon IV w 853 roku tworzenie szkół przy każdym kościele parafialnym. Wielkim impulsem do rzeczywistego rozwoju szkolnictwa kościelnego:katedralnego, kolegiackiego, parafialnego i zakonnego stały się dopiero uchwały soborów luterańskich, zobowiązujące kapituły katedralne do wyznaczenia specjalnego beneficjum dla magistra, by nauczał za darmo niezamożnych studentów. Na wzór katedralnych powstały szkoły przy kościołach kolegiackich. Jeden i drugie były początkowo przeznaczone dla wyższego duchowieństwa świeckiego. Zakony organizowały własne studia przyjmujące czasami także i młodzież świecką. Od XII wieku szkoły katedralne i kolegiackie były już dostępne tak dla młodzieży duchownej, jak i świeckiej. Przy niektórych z nich powstały ważne ośrodki naukowe. Natomiast szkolnictwo parafialne, na szersza skalę zaczęło rozwijać się dopiero w XIII wieku. Jego program był całkowicie podporządkowany Kościołowi. Zakres nauczania w dużym stopniu zależał od środowiska, w którym znajdowała się szkoła. W większych miastach zbliżał się do triwium, a nawet do guadrivium.
7. Wychowanie i rozwój szkolnictwa w Polsce.
Szkoły katedralne, kolegiackie, parafialne i studia zakonne rozwijały się także i w Polsce. Wymienione struktury kościelne stały się bazą powstającego w Polsce szkolnictwa. Szkoły katedralne w Polsce pojawiają się już w końcu XII wieku lub na początku XIII wieku. Duży ich rozwój obserwuje się w XII i XIV wieku, w okresie rozbicia dzielnicowego. Nastąpiła ważna dla rozwoju szkolnictwa pewna emancypacja Kościoła spod władzy książęcej. Wydaje się, ze chrześcijaństwo w Polsce dotarło już do najniższych warstw społecznych.
W latach 1215-1364 było już w Polsce 13 szkół katedralnych oraz 14 przy kolegiatach. W końcu XV wieku jednych i drugich było odpowiednio 17 i 30. Szybka rozbudowa organizacji parafialnej oraz wspomniane uchwały, zwłaszcza soboru luterańskiego IV z 1215 roku, przyczyniły się do przyśpieszonego tworzenia szkół parafialnych. Początkowo szkoły te powstały w miastach. Ponieważ mieszczaństwo w dużym stopniu było pochodzenia niemieckiego, szkoły te w większych miastach miały charakter niemiecki. Budziło to niezadowolenie biskupów. Dlatego synody diecezjalne nawołują księży, by powierzali stanowiska nauczycielskie osobom znającym język polski. Z czasem szkoły zaczynają się rozwijać również i na wsi. W XIV i na pocz. XV wieku było już dość szeroko znane. W pocz. XVI wieku, szkolnictwo to stało się w Polsce zjawiskiem powszechnym. Szkoły te najlepiej rozwinięte były w wielkich ośrodkach miejskich tj. Kraków, Wrocław, Poznań, Lwów.
8. Powstanie i rozwój uniwersytetów. Złoty wiek kultury szkolnej.
Zapotrzebowanie na naukę widoczne już w XII wieku nie tylko wśród młodzieży duchownej, lecz także i świeckiej doprowadziły do wykształcenia się nowego typu szkoły-uniwersytetu. Uniwersytet powstał w Europie. Uniwersytet tkwił, więc swoja organizacją życiu umysłowym miasta. Uniwersytety od początku posiadały trzy podstawowe przywileje:autonomii, monopolu nadawania stopni naukowych oraz prawa do strajku.
Wszystkie uniwersytety średniowieczne były podobnie zorganizowane. Posiadały cztery wydziały, czyli fakultety, wydział niższy sztuk wyzwolonych oraz trzy wydziały wyższe:teologii, prawa i medycyny, na których studia można było podjąć po ukończeniu wydziału sztuk. Na wydziale sztuk studiowała młodzież od 14 do 20 roku życia, a na wydziale prawa i medycyny od 20 do 25 roku życia, po których uzyskiwało się doktorat. Najdłużej trwały studia teologiczne. Doktorat z teologii można było uzyskać dopiero po ukończeniu 35 roku życia. Studenci organizowali się w tzw. nacje, czyli grupy wywodzące się z danego kraju.
Wielki rozkwit uniwersytetów nastąpił w XIII wieku. Wiek ten był najbardziej twórczy w rozwoju uniwersytetów. Profesorowie byli materialnie uzależnieni od Kościoła. Utrzymywali się z beneficjów kościelnych.
Trudno jest rozstrzygnąć, który uniwersytet w Europie jest najstarszy. Najczęściej jednak przyjmuje się, że najwcześniej powstał uniwersytet w Bolonii. Nawiązywał on bezpośrednio do zorganizowanej w tym mieście szkoły prawa rzymskiego. Natomiast rozwój prawa kościelnego w powstającym uniwersytecie bolońskim był związany z pojawieniem się ok. 1300 roku mnicha-kameduły Gracjana, współautora dzieła tzw. Dekretu Gracjana, stanowiącego podstawę wyodrębnienia się prawa kanonicznego z teologii. Szkołę bolońską przybierająca postać uniwersytetu cesarz Fryderyk I Barbarossa obdarzył w 1158r. przywilejem pewnej niezależności od władz miejskich. Dlatego ten rok najczęściej przyjmuje się za początek uniwersytetu bolońskiego. Ze względu jednak na nauczanie w nim prawa rzymskiego, czyli świeckiego dość długo byli nieufnie do niego nastawieni rywalizujący z cesarzem papieże, a władze miejskie Bolonii ograniczały jego swobody. W rezultacie wstrząsały nim różne konflikty. Studenci uciekali do innych miast. Miejskie władze Bolonii, działające pod dalekim, zwierzchnictwem cesarza, musiał jednak ustąpić, a papież Honoriusz III postawił na czele uniwersytetu bolońskiego archidiakona, którego zadaniem była jego obrona przed zakusami miasta. Całkowita niezależność od władz Bolonii uniwersytet ten wywalczył dopiero w 1332 roku. Uniwersytet boloński słynął ze studiów prawniczych. Jego zarząd spoczywał w rękach studentów, którzy jednak swoją władzę stopniowo, już od XIII wieku, tracili na rzecz mistrzów i Kościoła. Był to uniwersytet scholarów.
Inny typ reprezentował uniwersytet paryski. Pierwsze przywileje papieskie otrzymywał on już w 1194 roku. Za początek tego uniwersytetu przyjmuje się jednak dość powszechnie 1200 roku, w którym król nadał mu przywileje. Uniwersytet paryski był inaczej zorganizowany niż boloński. Mniejszą rolę odgrywali w nim studenci. W odróżnieniu od bolońskiego był to uniwersytet nauczycieli, mistrzów, w którego władzach główną rolę odrywali profesorowie. O ile uniwersytet boloński słynął z prawa, to paryski z teologii. Tak, więc od samego początku istniały dwa typy uniwersytetów.
Obydwa uniwersytety, w Bolonii i w Paryżu, odegrały ważną rolę w rozwoju szkolnictwa, nauki i kultury w Europie. Powstające od tego czasu w wielu krajach nowe tego typu uczelnie wzorowały się bądź na jednym, bądź na drugim. Na ogół uniwersytety fundowane na północ od Loary wzorowane były na uniwersytecie paryskim, a na południe od tej rzeki – na bolońskim.
9. Rozwój szkolnictwa żydowskiego w diasporze.
W średniowieczu cały czas rozwijało się w diasporze szkolnictwo żydowskie. Do akademii żydowskich przyjmowano wszystkich, niezależnie od pochodzenia społecznego. Ponadto każda gmina żydowska miała własną szkołę elementarną. Szkolnictwo żydowskie było podobnie zorganizowane. Było to prawdziwe szkolnictwo ludowe. O ile olbrzymia część chrześcijan przez wieki była analfabetami, to znajomość sztuki czytania i pisania wśród Żydów była powszechna już od starożytności.
10.Metody wychowania, program i dydaktyka średniowiecza.
Metody dydaktyczne i wychowawcze były bardzo zacofane w porównaniu do starożytności.
Metody wychowania w średniowieczu były bardzo surowe. Były one wspólne dla wszystkich typów szkół:parafialnych, katedralnych, kolegiackich i zakonnych. Polegały na wyrabianiu chrześcijańskich skłonności u chłopca. Wpajano zwłaszcza cnotę pokory i posłuszeństwa. Temu służyły także bractwa, do których uczniowie należeli. W szkole średniowiecznej wszechwładnie panowała rózga, która stała się symbolem władzy nauczyciela. W momencie przekazywania szkoły nauczycielowi uroczyście wręczano mu rózgę jak symbol jego urzędu nauczycielskiego. Kary cielesne były bardzo rozpowszechnione. Panowało przekonanie, że każde przewinienie powinno być ukarane. Kary stosowano niezależnie od pochodzenia stanowego uczniów. Nie rozumiano, że młody umysł nie mógł pojąć zbyt zawiłych lekcji. Nie zapamiętywanie, czy niezrozumienie często zawile wyłożonej kwestii kładziono na karb przewrotności dziecka. Nie zastanawiano się nad jego psychiką. Traktowano je, jako małego człowieka dorosłego. Samo nauczanie polegało na metodzie pamięciowej. Szeroko stosowano metody mnemotechniczne. W szkole panowała ścisła dyscyplina. Uczniowie mieszkali razem, zajmowali ciasne, ciemne i słabo ogrzewane cele. Wyżywienie było skąpe. Natomiast przyzwyczajono chłopców do długich godzin modlitwy i to zarówno w dzień, jak i w nocy. Strach przed karami doczesnymi i jeszcze większy lęk przed karami wiecznymi był istotnym czynnikiem wychowawczym. Była to pedagogika strachu, której elementy przetrwały aż do XX wieku. Takie metody wychowawcze wyczerpywały nieraz do ostateczności słaby organizm dziecka. Szkoła, jak świadczą opisy niektórych uczonych średniowiecznych była tortura dla chłopców.
W szkole średniowiecznej obowiązywał w większym lub mniejszym zakresie program triwium i guadrivium poszerzony nieco w XII wieku. Do podstawowych treści nauczania we wczesnym średniowieczu należała gramatyka łacińska. Początkowo, w zasadzie nie dopuszczano do szkoły języków narodowych. Po opanowaniu podstawowych zasad gramatyki łacińskiej, uczono na pamięć tzw. Dystychów Katona („Disticha Catonis de moribus”), zawierających główne zasady moralne ujęte w łatwych do zapamiętania dwu- lub czterowierszach o treści moralnej. W szkołach o wyższym poziomie nauczania czytano wyjątki z łacińskiej literatury rzymskiej i chrześcijańskiej. Wykształcenie retoryczne ograniczono do nauczania zasad stylu kancelaryjnego. Dialektyka, rozumiana jako logika, do której Kościół podchodził początkowo nieufnie, z czasem, gdy uczeni chrześcijańscy przyswoili sobie filozofie Arystotelesa, stała się ważnym czynnikiem rozwoju filozofii scholastycznej.
Wchodzące w zakres guadrivium:arytmetyka, geometria, astronomia i muzyka były inaczej rozumiane niż w starożytności. Nauka we wszystkich typach szkół:zakonnych, katedralnych i parafialnych miała być przygotowaniem do dalszych studiów teologicznych.
Inaczej niż obecnie wyglądała dydaktyka uniwersytecka. Średniowiecze nie znało pojęcia postępu nauki. Uważano, że prawda została już ustalona i należy ją wykładać jako gotową. Świadomość postępu naukowego wykształciła się dopiero w XII-XIII wieku. Wykładano metodą scholastyczną, która polegała na lekturze tekstu profesora z jemu tylko dostępnej księgi. Następnie komentowano przeczytany tekst. Wreszcie rozpoczynano tzw. dysputę nad problemami wysuniętymi w komentarzu, z której po wyczerpaniu argumentów za i przeciw wyciągano odpowiedni wniosek. Wyróżniano dysputę zwykła, generalną, bardziej uroczystą, oraz dysputę magistralną odbywającą się między dwoma mistrzami. Wiek XIII był, jak już wiemy, wiekiem scholastyki, choć jako nowość, budziła ona początkowo zastrzeżenia ze strony Kościoła. Jej rozwój ściśle był związany z rozwojem zakonów żebraczych:dominikanów, franciszkanów, których przedstawiciele zajmowali katedry uniwersyteckie.