OPIS PRZEŻYĆ WEWNĘTRZNYCH
TEMATY:
1.Zaginął twój pies.
2.Dostałeś wymarzony prezent.
3.Napisałeś sprawdzian najlepiej w klasie.
4.Dostałeś ocene niedostateczną bo kolega ściągnął pracę od ciebie.
5.Wygrałeś zawody, masz wystąpić przed publicznością.
6.Idziesz na koncert swojego ulubionego zespołu.
Kartka
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Jestem dzisiaj bardzo smutna, ponieważ wczoraj zaginął mój pies- Amur. Na dodatek stało się to z mojej winy, ponieważ kiedy wieczorem wyszłam z nim na spacer to , puściłam go bez smyczy. Na początku Amur cieszył się bardzo z tej wolnosci, którą mu podarowałam i biegał wokół mnie wesoło. Był przy tym bardzo szczęśliwy i radosny. Szczekał na mnie i prosił żebym rzucała mu sztuczną kość. Na początku bawiliśmy się świetnie . Ja rzucałam mu kosteczkę , a on przynosił mi ją w pysku . W tym momencie na dworzu zrobiło się już bardzo ciemno , więc postanowiłam, że za chwilę wrócimy do domu. Wołałam mojego pupila, ale pies nie wracał. Jeszcze raz kilkakrotnie nawoływałam Amura, ale odpowiedzią dla mnie była tylko głucha cisza. Zdenerwowana już nie na żarty pobiegłam w kierunku krzaków gdzie ostatni raz go widziałam. Ale niestety, tam psa nie było. Zaczęłam gorączkowo myśleć co się mogło stać i gdzie on może być. Wyrzucałam sobie , że nie jestem odpowiedzialna, ponieważ nie upilnowałam mojego pupila. W tym samym momencie poczułam ogromną rozpacz. Bałam się panicznie tego, że już nigdy więcej mogę go nie zobaczyć, a ja tak bardzo go kochałam. W panice biegałam po krzakach i zaroślach wołając mojego psa. Jednak nigdzie go nie było. Łzy same cisnęły mi się do oczu. Już nie mogłam opanować mojego zdenerwowania i głośno szlochałam. Myślałam, że za chwilę pęknie mi serce. Czułam jak fala gorąca uderza mi do twarzy. Strach ogarnął całe moje ciało. Drżałam z zimna i przerażenia. Nie wiedziałam co powinnam w tej sytuacji zrobić. Nie potrafiłam myśleć racjonalnie. Wszystko widziałam już teraz tylko w czarnych kolorach. Poczułam ogromną pustkę i tęsknotę za ukochanym kundelkiem. Nigdy na dłużej nie rozstawaliśmy się, więc tak naprawdę nie wiedziałam czym jest rozłąka z nim. Nie wyobrażałam sobie, że mogłabym go stracić, chociaż moje poszukiwania nie odniosły żadnego skutku, to jednak cały czas miałam nadzieję na jego odnalezienie. Zresztą wszystkie myśli kłębiły mi się naraz i raz wierzyłam w to, że za chwile go ujrzę, a za moment bałam się, że będzie zupełnie odwrotnie. Przez jakis czas stałam jeszcze w pobliżu zaginięcia psa aż w końcu zrezygnowana i przybita ruszyłam w stronę domu. To był dla mnie koszmarny dzień. A w nocy nie mogłam zasnąć , bo myślałam o moim pupilu. Nie wiem czy go jeszcze zobaczę , odnajdę, ale mam nadzieję, że tak się stanie, bo w moim sercu jest teraz wielka rozpacz, smutek i żal.