Opis moich przeżyć po ( i tu mamy do wyboru ) :
a)Stracie przyjaciela
b)spełnieniu najważnieszego marzenia
NA DZIŚ DAM NAJ
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
O Boże! Dziś spełnia się moje największe marzenie! Rodzice zgadzają sie na najnowszego x boksa! Jak się cieszę. POchwalę się znajomym. Będą zazdrościć!
Dziś mama oznajmia mi, że za dobre oceny z matematyki dostanę nagrodę. Raduję się ale nie chce mi powiedzieć co to będzie. Jesteśmy wsklepie i wtedy mama oznajmia mi że mam wybrać co tylko chcę z sprzętu elektrycznego.Biegnę szybko do półki z konsolamio i widzę, że jest ostatnia.Spieszę się. Orety! Chyba nie zdąrzę, bo jakiś chłopak też biegnie po nią.Uff.. Na szczęście zdąrzyłem.
Mam szczęście.Teraz mogę sobie pograć w FIFE 2013
Każdy z nas inaczej przeżywa stratę bliskiej osoby. Natomiast istnieją reakcje, które są poprostu charakterystyczne dla ludzi. Bardzo przeżyłem śmierć Janka.
Tego dnia do szkoly przybiegłem lekko spóźniony, ponieważ uciekł mi autobus. Wpadłem do klasy lekko zdenerwowany , przywitałem się przepraszając za spóźnienie i usiadłem do swojej ławeczki tuż pod oknem. Słońce biło przez okno w białe kartki zeszytu. Rozejrzałem się po klasie i zauważyłem że na pierwszej lekcji nie było za mną Janka. Bardzo się zdziwiłem, dlatego iż zawsze miał on stuprocentową obecnosc na zajęciach w ciągu roku. Cały czas nie dawało mi to spokoju, przez pierwszą lekcję byłem bardzo rozkojarzony. Wtem do klasy weszła pani dyrektor i poprosiła polonistke o wyjście z klasy. Rozmawiały dłuższą chwilę. Usłyszałem bicie własnego serca. Następnie do klasy weszła nasza zasmucona wychowawczyni i poinformowała nas o nieszczęśliwym wypadku samochodowym, który spotkał właśnie Janka. Ogarnęła mnie bezsilność. Nie mogłem się pozbierać jak usłyszałem tą straszną wiadomość.. Różne myśli przychodziły mi do głowy- dlaczego akurat Janek musiał iść tą drogą, gdzie pędził pirat drogowy. Byłem bardzo przygnębiony mając świadomość, że nie usłyszę już śmiechu mojego najlepszego przyjaciela jakim był Janek.
Kiedy przypomnę sobie popołudnia po szkole spędzane na graniu w piłkę nożną, czuję się fatalnie. Od czasu śmierci Janka wszystko się zmieniło, na mojej twarzy rzadziej widnieje uśmiech. Nie mam takiego zapału do życia, brakuje mi mojego najlepszego przyjaciela z którym mogłem porozmawiać o wszystkim.
Liczę na naj ! :)