„Iliada” Homera uznawana jest za arcydzieło starożytnej literatury. I to nie tylko dlatego, że stanowi wzór doskonale skomponowanego eposu. Jest ona przede wszystkim mistrzowskim przedstawieniem sytuacji wojennej ( pomiędzy Grekami i Trojanami) i portretów bohaterów. W jej wersach ślepy poeta zapisał obraz ówczesnego rycerza idealnego. Dlatego już tylko na podstawie niewielkiego fragmentu „Iliady”: „Pojedynku Achillesa z Hektorem, można pokusić się o przedstawienie starogreckiego etosu rycerskiego.
Pojęcie to definiuje m.in. Wikipedia. Można tam przeczytać, że etos rycerski (<gr. etnos = zwyczaj, obyczaj) to „zespół wartości powszechnie przyjętych i zaakceptowanych przez uczestników kultury rycerskiej. Stanowił on zbiór norm, które wyznaczały wzorzec osobowy idealnego rycerza. Był tym, co odróżniało rycerza od chłopa”. Etos rycerski stanowił model wojownika doskonałego. Pozostawiał najczęściej w sferze fikcji literackiej.
Najbardziej współcześnie chyba znanym przykładem jest etos średniowieczny. Należy jednak mieć na uwadze to, że posiada on swoje korzenie w archaicznej Grecji. Stanowi kontynuacje etosu wojowników sławionych przez Homera – właśnie na kartach „Iliady”.
Jej bohaterowie współistnieją w świecie z bogami, Są uzależnieni od ich kaprysów i od fatum (widać to już w analizowanym fragmencie, np. słowa Achillesa:
„Już ty mi dzisiaj nie ujdziesz!
Niedługo Pallas Atena włócznią Cie moją zabije!”
Potwierdzają, iż Atena sprzyjała mu i wspomagała go w walce). Achilles i Hektor to jednak ludzie (bądź herosi) i dlatego w swoim życiu kierują się także zbiorem zasad, pewnym kodeksem. Który jednak z nich jest rycerzem idealnym? Którego z bohaterów stawia nam Homer za wzór starogreckiego etosu rycerskiego?
Odpowiedź moja będzie na pewno subiektywna. Achillesa nie można jednoznacznie ocenić na tle całego eposu, jednak biorąc pod uwagę tylko fragment o pojedynku myślę, iż nie zasługuje on na bycie przykładem etosu rycerskiego. Jest on opisywany, jako „boski” ma nieskazitelnie piękne ciało, siłę, ogromną wiedzę o prowadzeniu wojen. Hektor mówi o nim: „Jesteś tak mężny „i „do bogów podobny Achillu”. „Szybkonogi” ma matkę boginię. Cechuje go odwaga i ambicja.
Dla mnie jest to negatywna postać. Fragment o pojedynku jest tego najlepszym przykładem. Nie ma on uczuć, jest bezlitosny. Wyśmiewa prośbę Hektora o szacunek dla jego zwłok:
„Ty mi, przeklęty Hektorze, o żadnych układach nie gadaj! […]
„Dusza wzburzona i gniew mnie składnia, aby w kawały
Ciebie porąbać i żywcem żreć”.
Jest dumny ze zwycięstwa nad słabszym. Dlatego Achilles, chociaż posiada wiele cech wzorca starogreckiego etosu rycerskiego, jest dla mnie nie szlachetnym rycerzem, ale mordercą.
W związku z powyższym to Hektor uznaję za wzór etosu rycerskiego – wojownika idealnego. Posiada on wiele cnót i nie da się o nim powiedzieć nic złego. Jest zarówno najlepszym obrońcą Troi, odważnym wodzem, jak i kochającym, romantycznym mężem i ojcem (fragment „Pożegnanie Hektora z Andromachą”). Nie naraża dobra ojczyzny dla własnych ambicji. Jest honorowy.
Przede wszystkim ma odpowiednie, królewskie pochodzenie. Jest synem Priama i Hekabe. Ma wysoką pozycję społeczną. Wszyscy go znają. Homer mówi o nim: „pasterz narodów”.
Inną normą starogreckiego etosu rycerskiego jest uroda fizyczna. Piękno twarzy i ciała usprawiedliwiało wiele błędów. Hektor jawi się, jako młodzieniec („szyję młodzieńczą wskroś przebił grot […] włóczni”) „o hełmie wiejącym kitami”. Na pewno stanowił ideał dla wielu kobiet, bo nawet:
„Dusza z ciała pierzchnęła, […]
Płacząc na gorzki swój los, że męskość porzuca i młodość”.
Jest to „Hektor potężny”, „Hektor wspaniały”. Cechuje go ogromna siła.
Z wymienionych poprzednio cech – królewskiego pochodzenia i piękna (zewnętrznego i wewnętrznego), wynikał inny wyznacznik starogreckiego etosu rycerskiego – piękne przemawianie. Myślę, iż tego nie trzeba wyjaśniać, a przykładem niech będą wersy:
„Synu Peleusa, już dłużej nie będę przed tobą uciekał, […]
Nie odważając się walczyć. Lecz teraz serce mi każe
Stanąć i zetrzeć się z tobą. Zwyciężę ciebie lub zginę”.
Słowa te są też potwierdzeniem innej cechy, która ustawia Hektora w rzędzie starogreckich rycerzy bez skazy – odwagi.
Na początku ucieka, obiega kilkakrotnie Troję. Zdaje sobie, więc sprawę z jak wielkim przeciwnikiem przyjdzie mu walczyć. Choć Achilles jest „boski”, to jednak Hektor pokonuje strach. Odważnie próbuje ziścić swoje idee.
I nie jest to tylko wynikiem pragnienia zdobycia sławy. Może i chce mieć pierwsze miejsce w pieśniach aojdów, lecz okoliczności jego zdobycia też są dla niego ważne. Ciężko okupuje to np. rozstaniem z rodziną.
Poza tym nie tylko zwycięstwo decydowało o rycerskości, ale i sposób jego osiągnięcia. Hektor ma szacunek dla swojego rywala. Dba o swoją i Achillesa cześć (także pośmiertną), co również wpisuje się w starogrecki etos rycerski,Zapowiada, że po walce odda szacunek i honor zwłokom przeciwnika:
„Ciała ja twego nie zelżę okrutnie, gdy Dzeus mi pozwoli
Odnieść nad tobą zwycięstwo potężne i wywlec twą duszę.
Zbroję ci tylko, Achillu zabiorę, a zwłoki
Oddam z powrotem Achajom; Ty ze mną uczyć to samo”.
Achlles je zbezcześcił.
Być może starogrecki etos rycerski był nieco brutalny. Niezwykle ważna tu była „wojowniczość” i siła fizyczna. Jednak to z niego wywodzą się normy, które potem przejęli i rozwinęli rycerze średniowieczni. Głównie pod wpływem katolicyzmu górę wzięły hasła: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Hektor posiada jednak cnoty, które składają się na etos rycerski wszystkich epok. Myślę, że Homer dokonał tak dalekiej humanizacji tej postaci, iż jest on bardzo bliski również nam. Aż tęskno się robi za sławiącym bohaterstwo i poświęcającym się dla ojczyzny obrońcą Troi „o hełmie wiejącym kitami”…
„Iliada” Homera uznawana jest za arcydzieło starożytnej literatury. I to nie tylko dlatego, że stanowi wzór doskonale skomponowanego eposu. Jest ona przede wszystkim mistrzowskim przedstawieniem sytuacji wojennej ( pomiędzy Grekami i Trojanami) i portretów bohaterów. W jej wersach ślepy poeta zapisał obraz ówczesnego rycerza idealnego. Dlatego już tylko na podstawie niewielkiego fragmentu „Iliady”: „Pojedynku Achillesa z Hektorem, można pokusić się o przedstawienie starogreckiego etosu rycerskiego.
Pojęcie to definiuje m.in. Wikipedia. Można tam przeczytać, że etos rycerski (<gr. etnos = zwyczaj, obyczaj) to „zespół wartości powszechnie przyjętych i zaakceptowanych przez uczestników kultury rycerskiej. Stanowił on zbiór norm, które wyznaczały wzorzec osobowy idealnego rycerza. Był tym, co odróżniało rycerza od chłopa”. Etos rycerski stanowił model wojownika doskonałego. Pozostawiał najczęściej w sferze fikcji literackiej.
Najbardziej współcześnie chyba znanym przykładem jest etos średniowieczny. Należy jednak mieć na uwadze to, że posiada on swoje korzenie w archaicznej Grecji. Stanowi kontynuacje etosu wojowników sławionych przez Homera – właśnie na kartach „Iliady”.
Jej bohaterowie współistnieją w świecie z bogami, Są uzależnieni od ich kaprysów i od fatum (widać to już w analizowanym fragmencie, np. słowa Achillesa:
„Już ty mi dzisiaj nie ujdziesz!
Niedługo Pallas Atena włócznią Cie moją zabije!”
Potwierdzają, iż Atena sprzyjała mu i wspomagała go w walce). Achilles i Hektor to jednak ludzie (bądź herosi) i dlatego w swoim życiu kierują się także zbiorem zasad, pewnym kodeksem. Który jednak z nich jest rycerzem idealnym? Którego z bohaterów stawia nam Homer za wzór starogreckiego etosu rycerskiego?
Odpowiedź moja będzie na pewno subiektywna. Achillesa nie można jednoznacznie ocenić na tle całego eposu, jednak biorąc pod uwagę tylko fragment o pojedynku myślę, iż nie zasługuje on na bycie przykładem etosu rycerskiego. Jest on opisywany, jako „boski” ma nieskazitelnie piękne ciało, siłę, ogromną wiedzę o prowadzeniu wojen. Hektor mówi o nim: „Jesteś tak mężny „i „do bogów podobny Achillu”. „Szybkonogi” ma matkę boginię. Cechuje go odwaga i ambicja.
Dla mnie jest to negatywna postać. Fragment o pojedynku jest tego najlepszym przykładem. Nie ma on uczuć, jest bezlitosny. Wyśmiewa prośbę Hektora o szacunek dla jego zwłok:
„Ty mi, przeklęty Hektorze, o żadnych układach nie gadaj! […]
Już ty mi dzisiaj nie ujdziesz!”
Porównał Hektora do zwierzęcia:
„Psie, ty mi […]”
„Boskiego” Achilla zaślepia gniew. Obiecuje zbezcześcić zwłoki przeciwnika:
„Sępy i psy cię rozszarpią
Ku twojej hańbie” […]
„Dusza wzburzona i gniew mnie składnia, aby w kawały
Ciebie porąbać i żywcem żreć”.
Jest dumny ze zwycięstwa nad słabszym. Dlatego Achilles, chociaż posiada wiele cech wzorca starogreckiego etosu rycerskiego, jest dla mnie nie szlachetnym rycerzem, ale mordercą.
W związku z powyższym to Hektor uznaję za wzór etosu rycerskiego – wojownika idealnego. Posiada on wiele cnót i nie da się o nim powiedzieć nic złego. Jest zarówno najlepszym obrońcą Troi, odważnym wodzem, jak i kochającym, romantycznym mężem i ojcem (fragment „Pożegnanie Hektora z Andromachą”). Nie naraża dobra ojczyzny dla własnych ambicji. Jest honorowy.
Przede wszystkim ma odpowiednie, królewskie pochodzenie. Jest synem Priama i Hekabe. Ma wysoką pozycję społeczną. Wszyscy go znają. Homer mówi o nim: „pasterz narodów”.
Inną normą starogreckiego etosu rycerskiego jest uroda fizyczna. Piękno twarzy i ciała usprawiedliwiało wiele błędów. Hektor jawi się, jako młodzieniec („szyję młodzieńczą wskroś przebił grot […] włóczni”) „o hełmie wiejącym kitami”. Na pewno stanowił ideał dla wielu kobiet, bo nawet:
„Dusza z ciała pierzchnęła, […]
Płacząc na gorzki swój los, że męskość porzuca i młodość”.
Jest to „Hektor potężny”, „Hektor wspaniały”. Cechuje go ogromna siła.
Z wymienionych poprzednio cech – królewskiego pochodzenia i piękna (zewnętrznego i wewnętrznego), wynikał inny wyznacznik starogreckiego etosu rycerskiego – piękne przemawianie. Myślę, iż tego nie trzeba wyjaśniać, a przykładem niech będą wersy:
„Synu Peleusa, już dłużej nie będę przed tobą uciekał, […]
Nie odważając się walczyć. Lecz teraz serce mi każe
Stanąć i zetrzeć się z tobą. Zwyciężę ciebie lub zginę”.
Słowa te są też potwierdzeniem innej cechy, która ustawia Hektora w rzędzie starogreckich rycerzy bez skazy – odwagi.
Na początku ucieka, obiega kilkakrotnie Troję. Zdaje sobie, więc sprawę z jak wielkim przeciwnikiem przyjdzie mu walczyć. Choć Achilles jest „boski”, to jednak Hektor pokonuje strach. Odważnie próbuje ziścić swoje idee.
I nie jest to tylko wynikiem pragnienia zdobycia sławy. Może i chce mieć pierwsze miejsce w pieśniach aojdów, lecz okoliczności jego zdobycia też są dla niego ważne. Ciężko okupuje to np. rozstaniem z rodziną.
Poza tym nie tylko zwycięstwo decydowało o rycerskości, ale i sposób jego osiągnięcia. Hektor ma szacunek dla swojego rywala. Dba o swoją i Achillesa cześć (także pośmiertną), co również wpisuje się w starogrecki etos rycerski,Zapowiada, że po walce odda szacunek i honor zwłokom przeciwnika:
„Ciała ja twego nie zelżę okrutnie, gdy Dzeus mi pozwoli
Odnieść nad tobą zwycięstwo potężne i wywlec twą duszę.
Zbroję ci tylko, Achillu zabiorę, a zwłoki
Oddam z powrotem Achajom; Ty ze mną uczyć to samo”.
Achlles je zbezcześcił.
Być może starogrecki etos rycerski był nieco brutalny. Niezwykle ważna tu była „wojowniczość” i siła fizyczna. Jednak to z niego wywodzą się normy, które potem przejęli i rozwinęli rycerze średniowieczni. Głównie pod wpływem katolicyzmu górę wzięły hasła: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Hektor posiada jednak cnoty, które składają się na etos rycerski wszystkich epok. Myślę, że Homer dokonał tak dalekiej humanizacji tej postaci, iż jest on bardzo bliski również nam. Aż tęskno się robi za sławiącym bohaterstwo i poświęcającym się dla ojczyzny obrońcą Troi „o hełmie wiejącym kitami”…
chyba dobrze poprosze naj:)