November 2018 2 6 Report

oblicz pole trójkąta o podanej podstawie i wysokości poprowadzonej na tę podstawę:)

h=4cm

a=6cm

h=3cm

a=12cm

h=1,6cm

a=2cm

h=10cm

a=15,2cm

zad2

narysuj trójkąt:

a)o podstawie 4cm i polu 6cm kwadratowych

b) o wysokości 2 cm i polu 4cm kwadratowe

do zadania 2 prosze załącznik jak to nie byłby problem pliss momóżcie:)


More Questions From This User See All

Gdzie bohaterowie tekstu spędzali ostatnie dwa tygodnie ? plisss pomóżcieNastepnego dnia wstaliśmy późno i wyruszyliśmy w dalszą drogę. Nadal nie wierzyliśmy że ferie już sie skoncczyly i że tyle zdarzyło sie w tak krótkim czasie. całą drogę śpiewaliśmy i ni stąd ni zowąd znaleźliśmy sie w Clovenford. Wjechaliśmy szosą na wzgórze minęliśmy szpital przemknęliśmy ulicą wiodącą do gabinetu taty przejechaliśmy obok dworca. Gdy zostawiliśmy ze sobą miasto i poczęliśmy wspinać się zboczem kolejnego wzgórza do Thornhill wszyscy zamilkliśmy. minęliśmy szkole kosciół sklep i nagle byliśmy juz na naszej drodze na ktorej koncu ponad nami widniał nasz piekny dom nasz stary wielki biały dom. Tatuś podjechał do garażu i byliśmy na miejscu. Byliśmy w domu! nagle odzyskaliśmy zdolnosc mowy i ruchu wylegliśmy z samochodu i przez garaż popędziliśmy do mieszkania do kuchni. każda cząstka mojego ciała czuła że tu jest mój dom a jednak wydawał mi sie dziwnie inny. nie umiem tego wytłumaczyć. Wszystkie przedmioty byly jak gdyby mniejsze lecz kiedy przyglądałam sie im dokładniej ich wielkość wracała do normy i mialam wrażenie jakbyśmy nigdzie nie wyjezdzali. Suzy tuliła do siebie kuty a mama zagladala do pieca do lodówki do kredensów i do kazdego kąta jakby nie bylo nas dwa miesiace a nie dwa tygodnie. wszyscy popedzilismy do naszych ulubionych miejsc. ja pobieglam do pokojumojego i Roba gdzie jak zawsze stalo małe łóżeczko i moje duże łóżko. gałęzie katalpy za oknem byly nagie ale zdawalo mi sie ze dostrzegam juz na nich malutkie pączki. wszyscy chodziliśmy z pokoju do pokoju wpadając na siebie ciesząc sie i znowu jesteśmy w domu. Wybiegliśmy na dwór dopadliśmy huśtawki wspieliśmy sie do domku na drzewie Johna i Dave a. John oczywiscie pognał do stodoły do swego skafandra. Oblecieliśmy cały dom zeby przyjrzec mu sie z kazdej strony a potem znów wpadliśmy do mieszkania. mama nastawiła płyte. rozdzwonił sie telefon nasi znajomi pytali nas o ferie pacjęci taty także wiedzieli już ze ich lekarz wrócił z urlopu. mama poprosiła zebysmy jej pomogli i nagle zdaliśmy sobie sprawe ze nadszedł czas kolacji i ze wszyscy umieramy z głodu. może byc 6 zdan
Answer
Gdzie bohaterowie tekstu spędzali ostatnie dwa tygodnie ? plisss pomóżcieNastepnego dnia wstaliśmy późno i wyruszyliśmy w dalszą drogę. Nadal nie wierzyliśmy że ferie już sie skoncczyly i że tyle zdarzyło sie w tak krótkim czasie. całą drogę śpiewaliśmy i ni stąd ni zowąd znaleźliśmy sie w Clovenford. Wjechaliśmy szosą na wzgórze minęliśmy szpital przemknęliśmy ulicą wiodącą do gabinetu taty przejechaliśmy obok dworca. Gdy zostawiliśmy ze sobą miasto i poczęliśmy wspinać się zboczem kolejnego wzgórza do Thornhill wszyscy zamilkliśmy. minęliśmy szkole kosciół sklep i nagle byliśmy juz na naszej drodze na ktorej koncu ponad nami widniał nasz piekny dom nasz stary wielki biały dom. Tatuś podjechał do garażu i byliśmy na miejscu. Byliśmy w domu! nagle odzyskaliśmy zdolnosc mowy i ruchu wylegliśmy z samochodu i przez garaż popędziliśmy do mieszkania do kuchni. każda cząstka mojego ciała czuła że tu jest mój dom a jednak wydawał mi sie dziwnie inny. nie umiem tego wytłumaczyć. Wszystkie przedmioty byly jak gdyby mniejsze lecz kiedy przyglądałam sie im dokładniej ich wielkość wracała do normy i mialam wrażenie jakbyśmy nigdzie nie wyjezdzali. Suzy tuliła do siebie kuty a mama zagladala do pieca do lodówki do kredensów i do kazdego kąta jakby nie bylo nas dwa miesiace a nie dwa tygodnie. wszyscy popedzilismy do naszych ulubionych miejsc. ja pobieglam do pokojumojego i Roba gdzie jak zawsze stalo małe łóżeczko i moje duże łóżko. gałęzie katalpy za oknem byly nagie ale zdawalo mi sie ze dostrzegam juz na nich malutkie pączki. wszyscy chodziliśmy z pokoju do pokoju wpadając na siebie ciesząc sie i znowu jesteśmy w domu. Wybiegliśmy na dwór dopadliśmy huśtawki wspieliśmy sie do domku na drzewie Johna i Dave a. John oczywiscie pognał do stodoły do swego skafandra. Oblecieliśmy cały dom zeby przyjrzec mu sie z kazdej strony a potem znów wpadliśmy do mieszkania. mama nastawiła płyte. rozdzwonił sie telefon nasi znajomi pytali nas o ferie pacjęci taty także wiedzieli już ze ich lekarz wrócił z urlopu. mama poprosiła zebysmy jej pomogli i nagle zdaliśmy sobie sprawe ze nadszedł czas kolacji i ze wszyscy umieramy z głodu. może byc 6 zdan
Answer

Recommend Questions



Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.