Kąty trójkąta zawsze mają razem 180°, więc od tylu stopni odejmujemy kąt, który już jest podpisany czyli kąt C (38°). Następnie wynik dzielimy na dwa kąty, ponieważ jest to trójkąt RÓWNORAMIENNY. Dalej zajmujemy się trójkątem ADC, w którym obliczamy, ile ma ten kąt obok kąta X. Robimy to tak, że od 180° odejmujemy 38° oraz 90° (bo kąt D ma 90°, więc ten naprzeciwko niego też ma 90°). Wychodzi wynik 52° - to jest miara kąta obok kąta X. Następnie od kąta A odejmujemy ten kąt obok X, który jest częścią kąta A i powstaje nam wynik; X = 19°.
konrad509
mając miarę ABD czyli te 71, można było od razu policzyć x, bez "ruszania" ADC
monka101
no nie bo jak mam obliczony kąt A to żeby obliczyć X muszę odjąć tą drugą część tego konta - chyba że czegoś nie rozumiem no ale w każdym razie jest dobrze :)
Odpowiedź:
180° - 38° = 142°
142° : 2 = 71° -> kąt A i kąt B mają po 71°
180° - (90° + 38°) = 180° - 128° = 52°
X = 71° - 52° = 19°
Szczegółowe wyjaśnienie:
Kąty trójkąta zawsze mają razem 180°, więc od tylu stopni odejmujemy kąt, który już jest podpisany czyli kąt C (38°). Następnie wynik dzielimy na dwa kąty, ponieważ jest to trójkąt RÓWNORAMIENNY. Dalej zajmujemy się trójkątem ADC, w którym obliczamy, ile ma ten kąt obok kąta X. Robimy to tak, że od 180° odejmujemy 38° oraz 90° (bo kąt D ma 90°, więc ten naprzeciwko niego też ma 90°). Wychodzi wynik 52° - to jest miara kąta obok kąta X. Następnie od kąta A odejmujemy ten kąt obok X, który jest częścią kąta A i powstaje nam wynik; X = 19°.
Mam nadzieję, że pomogłam :)