Prawdziwe jest stwierdzenie,że nie ma winy bez kary. Ludzie,którzy myślą,że zło jakie wyrządzili ujdzie im na sucho są w błędzie. Prędzej czy później trzeba będzie zapłacić,za wszystkie krzywdy. Niestety wielu nie zdaje sobie z tego sprawy. Dlatego postaram się przedstawić tą tezę na paru przykładach. Zacznę od "Balladyny" Juliusza Słowackiego. Młoda dziewczyna rywalizująca z siostrą o zamążpójście,zaślepiona rządzą władzy zabija młodą dziewczynę. Z premedytacją popełnia kolejne zbrodnie ciesząc się w duchu,że nie spotkała jej za to kara. Pewnego dnia trafia w nią piorun powodując śmierć złej królowej. Drugim przykładem będzie znana wszystkim przypowieść z Biblii. Pierwsi ludzie- Adam i Ewa,żyjąc w raju otrzymali od Boga tylko pewien zakaz. Nie mogli spożywać owoców z jednego drzewa w ogrodzie. Jednak Ewa skuszona przez szatana pod postacią węża zrywa owoc i częstuje nim mężczyznę. W konsekwencji para zostaje wygnana z rajskiego ogrodu i potępiona przez Pana. Co odbija się na kolejnych pokoleniach ich rodu. Ostatnim argumentem jaki wykorzystam będzie Mit o Syzyfie. Król był ulubieńcem bogów lecz gdy podczas uczty zdradził ich tajemnicę-zapłacił za to życiem. Jego późniejszy spisek też nie wyszedł mu na dobre. Kiedy tylko Hades uwolnił Tanatosa z lochów pałacu Syzyfa zginęło o wiele więcej ludzi niż powinno. Za swój postępek król Koryntu musiał wnieść głaz na górę,ale za każdym razem gdy jest już u szczytu głaz wyślizguje mu się z rąk i tak jego kara trwa po dziś dzień. Myślę,że argumenty przedstawione przeze mnie dobrze obrazują tezę zamieszczoną w tytule. Powinniśmy pamiętać,że zapłacimy za całe wyrządzone przez nas zło. Nie zapominajmy również,że dobro powraca zawsze ze zdwojoną siłą. Warto czasem pomyśleć co przyniesie nam więcej korzyści w przyszłości.
Prawdziwe jest stwierdzenie,że nie ma winy bez kary. Ludzie,którzy myślą,że zło jakie wyrządzili ujdzie im na sucho są w błędzie. Prędzej czy później trzeba będzie zapłacić,za wszystkie krzywdy. Niestety wielu nie zdaje sobie z tego sprawy. Dlatego postaram się przedstawić tą tezę na paru przykładach. Zacznę od "Balladyny" Juliusza Słowackiego. Młoda dziewczyna rywalizująca z siostrą o zamążpójście,zaślepiona rządzą władzy zabija młodą dziewczynę. Z premedytacją popełnia kolejne zbrodnie ciesząc się w duchu,że nie spotkała jej za to kara. Pewnego dnia trafia w nią piorun powodując śmierć złej królowej. Drugim przykładem będzie znana wszystkim przypowieść z Biblii. Pierwsi ludzie- Adam i Ewa,żyjąc w raju otrzymali od Boga tylko pewien zakaz. Nie mogli spożywać owoców z jednego drzewa w ogrodzie. Jednak Ewa skuszona przez szatana pod postacią węża zrywa owoc i częstuje nim mężczyznę. W konsekwencji para zostaje wygnana z rajskiego ogrodu i potępiona przez Pana. Co odbija się na kolejnych pokoleniach ich rodu. Ostatnim argumentem jaki wykorzystam będzie Mit o Syzyfie. Król był ulubieńcem bogów lecz gdy podczas uczty zdradził ich tajemnicę-zapłacił za to życiem. Jego późniejszy spisek też nie wyszedł mu na dobre. Kiedy tylko Hades uwolnił Tanatosa z lochów pałacu Syzyfa zginęło o wiele więcej ludzi niż powinno. Za swój postępek król Koryntu musiał wnieść głaz na górę,ale za każdym razem gdy jest już u szczytu głaz wyślizguje mu się z rąk i tak jego kara trwa po dziś dzień. Myślę,że argumenty przedstawione przeze mnie dobrze obrazują tezę zamieszczoną w tytule. Powinniśmy pamiętać,że zapłacimy za całe wyrządzone przez nas zło. Nie zapominajmy również,że dobro powraca zawsze ze zdwojoną siłą. Warto czasem pomyśleć co przyniesie nam więcej korzyści w przyszłości.