Napsiz OPOWADANIE o wymyślonym śnie użyj akapitów,przecinków,kropek.
agaglo1
Pewnej nocy, miałam dziwny sen w którym przyśniło mi się, że zamieszkałam z krasnoludkami i jakimiś dziwnymi, karłowatymi stworkami, które chciały ode mnie wyłudzić pieniądze. Ja przekonywałam, że nie mam nic, ale one nalegały coraz mocniej. Nagle wszyscy usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Okazało się że to strażnicy zagajnika, w którym mieściła się chatka. Oni związali oszustów pnączami, a mnie uratowali. Oto tak skończył się ten dziwny sen. Pozdro mam nadzieje ze pomogłam ;)
2 votes Thanks 0
Kazuhaki
Śniłem dzisiaj o motylach Były to piękne, fruwające w powietrzu owady, o wszelakich ubarwieniach. Od białego do czarnego , od małego do wielkiego, Od wolnego do szybkiego. Latały tuż nad moją głową. Po chwili zaczęły na mnie siadać. Powoli zacząłem się unosić w przestworza. Motyli było tak dużo , że nie widziałem gdzie lecę. Po chwili z wielkiego skupiska żółtych motyli ujrzałem wyłaniającego się Latolistka, na którego wsiadłem i poleciałem w górę. Moment później wszystkie motyle zniknęły. Zacząłem spadać. Byłem coraz bliżej ziemi. Centymetr przed upadkiem obudziłem się cały spocony. Piękny sen okazał się koszmarem.
Nagle wszyscy usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Okazało się że to strażnicy zagajnika, w którym mieściła się chatka. Oni związali oszustów pnączami, a mnie uratowali. Oto tak skończył się ten dziwny sen. Pozdro mam nadzieje ze pomogłam ;)
Były to piękne, fruwające w powietrzu owady,
o wszelakich ubarwieniach.
Od białego do czarnego , od małego do wielkiego,
Od wolnego do szybkiego.
Latały tuż nad moją głową.
Po chwili zaczęły na mnie siadać. Powoli zacząłem
się unosić w przestworza.
Motyli było tak dużo , że nie widziałem gdzie lecę.
Po chwili z wielkiego skupiska żółtych motyli ujrzałem
wyłaniającego się Latolistka, na którego wsiadłem i
poleciałem w górę.
Moment później wszystkie motyle zniknęły.
Zacząłem spadać. Byłem coraz bliżej ziemi.
Centymetr przed upadkiem obudziłem się cały spocony.
Piękny sen okazał się koszmarem.