napsiz list ro rozy, w ktorym wyjsnisz przyczyny swego powrotu do rozy (,,Maly Ksiaze")
prosze o same powody! reszte napisze sama, pliska!! wazne!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
- ponieważ kochał różę,
- była jego przyjaciółką, a przyjaciół się nie zostawia w potrzebie,
- patrząc na inne róże zrozumiał, że jego jest wyjątkowa
Mam nadzieję, że pomogłam ;)
Pustynia, ósmy dzień pobytu
Droga różo!
Bardzo proszę, niech Cię nie martwi moje odejście. Janpo prostu wracam do domu, na moją planetę, do mojej róży.
Minoł ponad rok, odkąd opuściłem asteroit B-612. To długo. Nie wiem co tam się dzieje i ogromnie się martwie. Czy baonaty nie rosadziły mojej planety? Ach! I drżę o różę. nie darowałbym sobie, gdyby stało się jej coś złego.
Widzisz, dopiero na ziemi zrozumiałem, że ją kocham. ona jest jedna, jedyna we wszechświecie, bo to jej poświęcałem swój czas, nią się opiekowałem, jej skarg i wyrzutów suchałem. ona mnie oswoiła. Żadna inna róża nie jest dla mnie ważna,bo za żadną inną nie jestem odpowiedzialny. tylko za tę jedną. Właśnie na Ziemi dokonałem wyboru- wybrałę ją spośród wszystkich róż.
Tęsknie za moją planetą. Na Ziemi nie czułem się dobrze. Ludzie są zbyt zajęci sobą, żeby mieli czas na przyjażń, Zwłaszcza z istotą tak odmienną jak ja. Serdecznie mi ich żal. Gnają w pośpiechu z mieejsca na miejsce sądząc, że znajdą szczęście tam, gdzie ich nie ma. niekogo nie potrafią oswoić i za nikogo nie czują się odpowiedzialni. To wielkie nieszczęście.
Ja mam moją planetę i moją róże, za które odpowiadam.Jakże się ciesze, że jestem tam potrzebny, że mam komu służyć swoją pracą i miłością. A po za tym... u mnie jest cicho i spokojnie. Noi wiesz... Te piękne zachody słońca.
Serce mi drży. Mm nadzieję, że się ucieszysz z mojego powodu.
Twój kochający-
Mały Książę
Jak coś nie gra to sobie popraw ;)
Pozdrawiam ;)