Czy i dlaczego Syzyfowe Prace można nazwać "radosnym hymnem życia, na rzekór wszystkiego".?
dżulia
Uważam,że Syzyfowych prac nie można nazwać ''Radosnym hymnem życia'',gdyż są one monotonną karą ,która nic nowego nie wnosi do życia.Taką właśnie stawiam tezę.W mojej pracy chciałabym postawić argumenty,które uzasadnią postawioną wyżej tezę.W jaki sposób można powiedzieć,że coś co jest jakby naszą ''karmą na grzechy'' jest czymś radosnym w naszym życiu?Jest przekonana ,że sam Syzyf nie określiłby swojego dalszego życia w ten sposób.Nie miał szansy się zmienić gdyż jego rzeczywistość mu na to nie pozwalała.Jeśli nasze życie jest przeszkodą do radości i szczęścia to napewno nie jest nam łatwo.I nie powiemy,że jest one naszym radosnym hymnem.Mam nadzieję,że moja argumenty potiwerdził słuszność postawionej tezy.