Groza nadeszła w styczniu przy pełni księżyca... Pierwszy raz poznał ją kolejarz, uwięziony w zaspach. Jej kły rozdarły mu gardło. W miesiąc później kobieta w przytulnej sypialni powitała ją krzykiem. Za każdym razem, gdy nadchodzi pełnia, małe miasteczko Tarker Mills nawiedza groza. Nikt nie wie, kto będzie następny. Ale jedno jest pewne. Gdy na niebie płonie krągła tarcza księżyca, Tarker Mills ogarnia paraliżujący strach. Bo wiatr niesie ze sobą warkot, w którym słychać coś jakby ludzkie słowa. A wokół widać ślady potwora...
Dawno, dawno temu na ulice piewewnej mieszkał pewien pan o imieniu Ager. Ager miał 2 dzieci Mirandę i Senogala. Jego żona zmarła dawniej na raka, co do niego nie może dotrzeć do dziś. Dzieci miały tylko po 4 lata, więc sam Ager ciężko się nimi zajmował. Dzieci kochały swojego tatusia, ale sprawiały mu wiele problemów. Dnia 23.01.1965 roku dzieci tak zenerwowały ojca, że Ager sam z siebie zabił je. Dzieci przed śmiercią nie wiedzieć czemu kochały wilkołaki. W noc po śmierci obu małych "robaczków" Agerowi przyśnił się wilkołak. W dzień Ager pojechał na przedstawienie pt. "Dzieci". Przedstawienie było o wilkołaku i o dzieciach. Ager przestraszył się przedstawienia, ponieważ wszystko kojażyło mu się z wilkołakami. W trzeci dzień po śmierci dzieci Ager widział same wilkołaki. Ager chciał odejść od tych sytuacji, więc umuwił się na randkę. Kobieta bardzo lubiła wilkołaki, ale Agerowi to nie przeszkadzało. Sam od pierwszego wejrzenia zakochał się w dziewczynie, a zresztą ona w nim. Ślub wzieli już po kilku miesiącach. Po ślubie kobieta zaczęła denerwować Agera, ale on trochę się na to zezłościł, zresztą sam wiedział, że czasami jest nieznośny. Po 9 mięsiącach kobieta urodziła dziecko. Nazwali je Aniek. Dziecko było nieznośne, w noc płakało w dzień płakało i na okrągło. Ager i jego żona popełnili samobójstwo. Aniek wychował się u wilkołaków. Ojciec, gdy Aniek miał 10 lat zmartwychwstał i zabił Anieka bo chciał aby jego dzieci nic po nim nie przejeły i żeby w jego pokoleniu nie było już żadnych informacji z wilkołakiem. I tak skończyła się historia o biednej rodzine, która może była chora psychicznie.
koniec
pllllliiiiissssss daj naj bo sie starałem
powodzenia na lekcji i w przepisywaniu jak wybierzesz moją pracę
Groza nadeszła w styczniu przy pełni księżyca... Pierwszy raz poznał ją kolejarz, uwięziony w zaspach. Jej kły rozdarły mu gardło. W miesiąc później kobieta w przytulnej sypialni powitała ją krzykiem. Za każdym razem, gdy nadchodzi pełnia, małe miasteczko Tarker Mills nawiedza groza. Nikt nie wie, kto będzie następny. Ale jedno jest pewne. Gdy na niebie płonie krągła tarcza księżyca, Tarker Mills ogarnia paraliżujący strach. Bo wiatr niesie ze sobą warkot, w którym słychać coś jakby ludzkie słowa. A wokół widać ślady potwora...
jakby co to pisze se odrazu z głowy
Dawno, dawno temu na ulice piewewnej mieszkał pewien pan o imieniu Ager. Ager miał 2 dzieci Mirandę i Senogala. Jego żona zmarła dawniej na raka, co do niego nie może dotrzeć do dziś. Dzieci miały tylko po 4 lata, więc sam Ager ciężko się nimi zajmował. Dzieci kochały swojego tatusia, ale sprawiały mu wiele problemów. Dnia 23.01.1965 roku dzieci tak zenerwowały ojca, że Ager sam z siebie zabił je. Dzieci przed śmiercią nie wiedzieć czemu kochały wilkołaki. W noc po śmierci obu małych "robaczków" Agerowi przyśnił się wilkołak. W dzień Ager pojechał na przedstawienie pt. "Dzieci". Przedstawienie było o wilkołaku i o dzieciach. Ager przestraszył się przedstawienia, ponieważ wszystko kojażyło mu się z wilkołakami. W trzeci dzień po śmierci dzieci Ager widział same wilkołaki. Ager chciał odejść od tych sytuacji, więc umuwił się na randkę. Kobieta bardzo lubiła wilkołaki, ale Agerowi to nie przeszkadzało. Sam od pierwszego wejrzenia zakochał się w dziewczynie, a zresztą ona w nim. Ślub wzieli już po kilku miesiącach. Po ślubie kobieta zaczęła denerwować Agera, ale on trochę się na to zezłościł, zresztą sam wiedział, że czasami jest nieznośny. Po 9 mięsiącach kobieta urodziła dziecko. Nazwali je Aniek. Dziecko było nieznośne, w noc płakało w dzień płakało i na okrągło. Ager i jego żona popełnili samobójstwo. Aniek wychował się u wilkołaków. Ojciec, gdy Aniek miał 10 lat zmartwychwstał i zabił Anieka bo chciał aby jego dzieci nic po nim nie przejeły i żeby w jego pokoleniu nie było już żadnych informacji z wilkołakiem. I tak skończyła się historia o biednej rodzine, która może była chora psychicznie.
koniec
pllllliiiiissssss daj naj bo sie starałem
powodzenia na lekcji i w przepisywaniu jak wybierzesz moją pracę