Na Zaduszki przychodzą z tamtego świata do kościoła duszki.
Na Zaduszki słota, na Wielkanoc psota.
Na Zaduszki ziemia jeszcze sucha, a na Marcina wiatr z południa dmucha, obaczyma, lekka będzie zima.
Najlepsza jesień tego nie zrodzi, czego wiosna nie zasiała.
Noc jasna na Michała, zima ostra i trwała, gdy noc słotna, zima do końca grudnia lekka i błotna.
Od świętego Marcina zima się zaczyna.
Od świętego Michała trąbka myśliwego do boru woła.
Od świętej Genowefy listopad swój początek bierze.
Od świętej Katarzyny nie prześladuj już zwierzyny.
Od świętej Salomei zima jest w nadziei.
Około dni Wszystkich Świętych zimę poznasz z drzew naciętych:·Jeśli bowiem jodła sucha, nie bardzo trzeba kożucha.· Jeśli mokra - mroźna zima przez długie czasy potrzyma.· Buk im suchszy - suchsze mrozy.· Wilgotny - mokry czas wróży.
Otóż wrzesień, a więc jesień, gospodarze ręce w kieszeń.
Patrz dzień 23 listopada, gdy nie leci śnieg ani deszcz - czasy mroźne z zimą nastają nie późne, a kiedy zaś w ten dzień deszcze - większe będą w zimie jeszcze.
Październik chodzi po kraju, cichnie ptactwo z gaju.
Październik chodzi po kraju, wygniata ptactwo z gaju.
Październik ciepły, będzie luty skrzepły.
Październik stoi u dwora, wykop ziemniaki z pola.
Październik, bo paździerze baba z lnu cierlicą bierze.
Pierś z Marcinowej gęsi jeśli biała, to zima dobrze będzie statkowała.
Pierwszy śnieg w październiku, gdy na błoto pada, łagodną zimę zapowiada.
Pierwszy września pogodny, w zimie czas wygodny.
Po świętej Katarzynie pomyśl o pierzynie.
Po świętym Michale wolno paść i na skale.
Po Wszystkich Świętych słota, przez cały miesiąc błota.
Po Wszystkich Świętych, gdy się deszcz rozpada, może słota potrzymać aż do końca listopada.
Chodzi wrzesień po rosie, zbiera grzyby we wrzosie.
Gdy mróz na więtego Marcina, będzie tęga zima.
Gdy łagodna jesień trzyma, będzie krótka, ostra zima.
Gdy padziernik z wodami, grudzień z wiatrami.
Na Zaduszki nie ma w ogrodzie ani pietruszki.
Na Zaduszki przychodzą z tamtego świata do kościoła duszki.
Na Zaduszki słota, na Wielkanoc psota.
Na Zaduszki ziemia jeszcze sucha, a na Marcina wiatr z południa dmucha, obaczyma, lekka będzie zima.
Najlepsza jesień tego nie zrodzi, czego wiosna nie zasiała.
Noc jasna na Michała, zima ostra i trwała, gdy noc słotna, zima do końca grudnia lekka i błotna.
Od świętego Marcina zima się zaczyna.
Od świętego Michała trąbka myśliwego do boru woła.
Od świętej Genowefy listopad swój początek bierze.
Od świętej Katarzyny nie prześladuj już zwierzyny.
Od świętej Salomei zima jest w nadziei.
Około dni Wszystkich Świętych zimę poznasz z drzew naciętych:·Jeśli bowiem jodła sucha, nie bardzo trzeba kożucha.· Jeśli mokra - mroźna zima przez długie czasy potrzyma.· Buk im suchszy - suchsze mrozy.· Wilgotny - mokry czas wróży.
Otóż wrzesień, a więc jesień, gospodarze ręce w kieszeń.
Patrz dzień 23 listopada, gdy nie leci śnieg ani deszcz - czasy mroźne z zimą nastają nie późne, a kiedy zaś w ten dzień deszcze - większe będą w zimie jeszcze.
Październik chodzi po kraju, cichnie ptactwo z gaju.
Październik chodzi po kraju, wygniata ptactwo z gaju.
Październik ciepły, będzie luty skrzepły.
Październik stoi u dwora, wykop ziemniaki z pola.
Październik, bo paździerze baba z lnu cierlicą bierze.
Pierś z Marcinowej gęsi jeśli biała, to zima dobrze będzie statkowała.
Pierwszy śnieg w październiku, gdy na błoto pada, łagodną zimę zapowiada.
Pierwszy września pogodny, w zimie czas wygodny.
Po świętej Katarzynie pomyśl o pierzynie.
Po świętym Michale wolno paść i na skale.
Po Wszystkich Świętych słota, przez cały miesiąc błota.
Po Wszystkich Świętych, gdy się deszcz rozpada, może słota potrzymać aż do końca listopada.
czekuje na naj ! :DD