2 lata temu gdy szedłem około godz 19:30 z lasu do domu spotkałem zabitego zająca. Przestraszyłem się. Podeszłem do niego a on nie miał łap i miał wygryzioną dziure w brzuchu. Najszybciej jak mogłem pobiegłem do domu a po drodze napotkałem wielkiego i przerażajacego wilka,z krwią w pysku,Zląkłem sie jak nigdy przed tem przypomniałem sobie żebym nie ruszać sie gwałtownie i powoli odejść a wtedy moze wilk mnie nie zabije.Ta metoda sprawdziła sie ale po upływu 2minut wilk zaczął mnie gonić.szybko wdrapałem sie na drzewo.Wilk nie chcial iodpuścić i czychał na mnie całą noc.bylo mi zimno i nie dobrze, bałem sie.
następnego dnia wilk odpuścił i powoli zszedłerm z drzewa i wkońcu uciekłem do domu
2 lata temu gdy szedłem około godz 19:30 z lasu do domu spotkałem zabitego zająca. Przestraszyłem się. Podeszłem do niego a on nie miał łap i miał wygryzioną dziure w brzuchu. Najszybciej jak mogłem pobiegłem do domu a po drodze napotkałem wielkiego i przerażajacego wilka,z krwią w pysku,Zląkłem sie jak nigdy przed tem przypomniałem sobie żebym nie ruszać sie gwałtownie i powoli odejść a wtedy moze wilk mnie nie zabije.Ta metoda sprawdziła sie ale po upływu 2minut wilk zaczął mnie gonić.szybko wdrapałem sie na drzewo.Wilk nie chcial iodpuścić i czychał na mnie całą noc.bylo mi zimno i nie dobrze, bałem sie.
następnego dnia wilk odpuścił i powoli zszedłerm z drzewa i wkońcu uciekłem do domu
Koniec???
Była to wymyślona historia