Napisz wywiad ze znaną ci osobą , np. Adam Małysz , Justyna Kowalczyk . Zadanie musi zajmować nie mniej niż jedą stronę A4 Zadanie nie z internetu , prosze o szybką odopowiedz Z góry dziękuje
-Od kiedy zajmuje się Pan piłką nożną? -Zajmuję się?!. To brzmi zbyt poważnie.Ja tą grę traktuję jako swoje hobby i pasję. A moja przygoda z piłką zaczęła się już w szkole podstawowej – strach pomyśleć, ale były to latach 90-tych. -Dlaczego gra Pan na pozycji bramkarza? Jako młody chłopak nie należałem do talentów piłkarskich wręcz przeciwnie często „piłka mi przeszkadzała”, dlatego koledzy przeważnie stawiali mnie na bramkę, aby im nie przeszkadzać w grze. Ja ze złości, że nie mogłem strzelać bramek uparłem się, aby innym tę przyjemność odebrać. Szybko okazało się, że skutecznie mi się to udawało. -Czy miał Pan kiedyś jakieś poważne kontuzje? -Nie. Na szczęście los był dla mnie w tym względzie bardzo łaskawy, a sprawność fizyczna, którą osiągnąłem dzięki ćwiczeniom i grze miała na to też pozytywny wpływ. -Czy kibicuje Pan jakiejś drużynie? -Oczywiście! Bardzo lubię oglądać w akcji FC Barcelonę. -Jakie ma Pan plany na przyszłość? -Na pierwszym planie stawiam rodzinę, jej szczęście oraz pracę, która może to zapewnić, a jeżeli przy okazji uda mi się jeszcze przez jakiś czas skutecznie połapać piłkę w dobrym towarzystwie to mógłbym uznać się za szczęściarza. Dziękuję za rozmowę.
-Od kiedy zajmuje się Pan piłką nożną?
-Zajmuję się?!. To brzmi zbyt poważnie.Ja tą grę traktuję jako swoje hobby i pasję. A moja przygoda z piłką zaczęła się już w szkole podstawowej – strach pomyśleć, ale były to latach 90-tych.
-Dlaczego gra Pan na pozycji bramkarza?
Jako młody chłopak nie należałem do talentów piłkarskich wręcz przeciwnie często „piłka mi przeszkadzała”, dlatego koledzy przeważnie stawiali mnie na bramkę, aby im nie przeszkadzać w grze. Ja ze złości, że nie mogłem strzelać bramek uparłem się, aby innym tę przyjemność odebrać. Szybko okazało się, że skutecznie mi się to udawało.
-Czy miał Pan kiedyś jakieś poważne kontuzje?
-Nie. Na szczęście los był dla mnie w tym względzie bardzo łaskawy, a sprawność fizyczna, którą osiągnąłem dzięki ćwiczeniom i grze miała na to też pozytywny wpływ.
-Czy kibicuje Pan jakiejś drużynie?
-Oczywiście! Bardzo lubię oglądać w akcji FC Barcelonę.
-Jakie ma Pan plany na przyszłość?
-Na pierwszym planie stawiam rodzinę, jej szczęście oraz pracę, która może to zapewnić, a jeżeli przy okazji uda mi się jeszcze przez jakiś czas skutecznie połapać piłkę w dobrym towarzystwie to mógłbym uznać się za szczęściarza.
Dziękuję za rozmowę.