Lubię jedno i drugie. Zawsze uważałam, że granie i śpiew były dla mnie równie ważne, chociaż był taki czas w liceum gdy zdecydowałam się na jakiś czas zawiesić aktorstwo.
Dlaczego tak zdecydowałaś?
W życiu musiałam pogodzić się z wieloma porażkami, co w aktorstwie jest czymś normalnym gdy uczęszcza się na castingi, nim uda się dostać tą przełomową rolę. Jest to ciężka branża.
Więc postanowiłaś się na jakiś czas poddać?
Tak. Ale wtedy tak naprawdę zrozumiałam, że aktorstwo było dla mnie czymś bardzo ważnym i postanowiłam do niego wrócić. Wtedy czułam, że zrobię wszystko aby mi się udało i nagle wszystko zaczęło się układać i posypały się propozycje. Chyba musiałam zdać sobie sprawę, czym moje życie było bez aktorstwa i jak bardzo za tym tęskniłam.
Na jak długo przestałaś grać?
To było między 12 i 13 rokiem życia. Zrobiłam sobie przerwę przez cały rok, może trochę dłużej, ale cieszę się, że nie zrezygnowałam na dobre. Teraz gdy gram w "Słonecznej Sonny" i zagrałam w filmach "Camp Rock" oraz "Programie Ochrony Księżniczek" uwielbiam aktorstwo jeszcze bardziej. To jest moje prawdziwe hobby.
"Słoneczna Sonny" oraz "Program Ochrony Księżniczek" to komedie. Czy lubisz doprowadzać ludzi do śmiechu?
Nie zawsze. Muzyka jest dla mnie czymś bardziej naturalnym i zdecydowanie był taki czas, gdy nie uważałam że jestem śmieszna.
Naprawdę?
Pewnie! Pamiętam casting do "Gdy zadzwoni dzwonek". Poszłam wtedy do mojej nauczycielki od aktorstwa i powiedziałam "Nie jestem śmieszna. Nie potrafię tego zrobić".
A co ona na to?
Popłakałam się i byłam bardzo zdenerwowana, a ona mi wtedy powiedziała: "Demi uwierz w siebie". Poszłam na casting, ale myślałam, że nie będę wystarczająco śmieszna aby wystąpić na Disney Channel - mimo to dostałam rolę.
Lubię jedno i drugie. Zawsze uważałam, że granie i śpiew były dla mnie równie ważne, chociaż był taki czas w liceum gdy zdecydowałam się na jakiś czas zawiesić aktorstwo.
Dlaczego tak zdecydowałaś?
W życiu musiałam pogodzić się z wieloma porażkami, co w aktorstwie jest czymś normalnym gdy uczęszcza się na castingi, nim uda się dostać tą przełomową rolę. Jest to ciężka branża.
Więc postanowiłaś się na jakiś czas poddać?
Tak. Ale wtedy tak naprawdę zrozumiałam, że aktorstwo było dla mnie czymś bardzo ważnym i postanowiłam do niego wrócić. Wtedy czułam, że zrobię wszystko aby mi się udało i nagle wszystko zaczęło się układać i posypały się propozycje. Chyba musiałam zdać sobie sprawę, czym moje życie było bez aktorstwa i jak bardzo za tym tęskniłam.
Na jak długo przestałaś grać?
To było między 12 i 13 rokiem życia. Zrobiłam sobie przerwę przez cały rok, może trochę dłużej, ale cieszę się, że nie zrezygnowałam na dobre. Teraz gdy gram w "Słonecznej Sonny" i zagrałam w filmach "Camp Rock" oraz "Programie Ochrony Księżniczek" uwielbiam aktorstwo jeszcze bardziej. To jest moje prawdziwe hobby.
"Słoneczna Sonny" oraz "Program Ochrony Księżniczek" to komedie. Czy lubisz doprowadzać ludzi do śmiechu?
Nie zawsze. Muzyka jest dla mnie czymś bardziej naturalnym i zdecydowanie był taki czas, gdy nie uważałam że jestem śmieszna.
Naprawdę?
Pewnie! Pamiętam casting do "Gdy zadzwoni dzwonek". Poszłam wtedy do mojej nauczycielki od aktorstwa i powiedziałam "Nie jestem śmieszna. Nie potrafię tego zrobić".
A co ona na to?
Popłakałam się i byłam bardzo zdenerwowana, a ona mi wtedy powiedziała: "Demi uwierz w siebie". Poszłam na casting, ale myślałam, że nie będę wystarczająco śmieszna aby wystąpić na Disney Channel - mimo to dostałam rolę.